Czytam „Przegląd”, bo…

Aleksander Kwaśniewski, prezydent RP To interesujący tygodnik, który ostatnio podjął trud i ryzyko zmiany swojej formuły. Wyszło to na dobre i „Przeglądowi”, i czytelnikom. Doceniam klasę autorów, duże nazwiska, które tu piszą, i społeczną wrażliwość wyróżniającą „Przegląd” wśród innych. I jeszcze jedno – piszą o działalności prezydenta i zazwyczaj życzliwie! Także dlatego czytam „Przegląd”. Prof. Marek Belka, wicepremier, minister finansów Czytam „Przegląd”, bo jest uzupełnieniem palety tygodników. Prof. Karol Modzelewski, historyk Czytam „Przegląd” z przyjemnością. Ks. prof. Waldemar Chrostowski, prorektor Uniwersytetu im. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie „Przegląd” wyróżnia się spośród innych tygodników: po pierwsze, łatwiejszą formą i czytelnym, klarownym językiem oraz starannie dobranymi ilustracjami. Po drugie, widać, do jakiej opcji politycznej i społecznej należy pismo, co nie przeszkadza, że dopuszcza do głosu innych. Pozwala to domyślać się, że respektuje dojrzałość swoich czytelników, nawiązuje z nimi dialog, zamiast ich indoktrynować. Za bardzo istotną cechę uważam daleko posuniętą wrażliwość społeczną, o co w dzisiejszej Polsce nie jest bardzo łatwo. Nie chodzi o populizm, ale o próbę analizy i diagnozowania najtrudniejszych zjawisk społecznych. W moim przekonaniu, pismo zyskuje i utwierdza swój profil po pięciu, dziesięciu latach funkcjonowania. Tymczasem „Przegląd” po dwóch latach istnienia wszedł na stałe do krajobrazu mediów i należy życzyć, by na tej drodze się umocnił. Leszek Miller, premier rządu RP „Przegląd” czytam, gdyż jest to czasopismo o znacznej wrażliwości na sprawy społeczne, stara się też być obiektywne politycznie i tolerancyjne. Bez niego rynek polskich tygodników byłby ubogi. Prof. Zbigniew Religa, kardiolog, senator Dobrze jest zastanowić się, co działo się w minionym tygodniu i dokonać podsumowania. To cenne dla ludzi, którzy są zajęci od dnia do nocy i nie mogą śledzić na bieżąco wydarzeń. Poza tym „Przegląd” jest pismem wybiegającym do przodu, przedstawia myśli i oceny pozwalające zorientować się w bardzo istotnych sprawach Polski i zagranicy. Należę więc do ludzi, którzy uważają, że należy czytać „Przegląd”. WŁodzimierz Cimoszewicz, minister spraw zagranicznych Czytam, bo kibicowałem redaktorowi naczelnemu jeszcze od czasów studenckich. Byłem też przy narodzinach pisma i paczkę z pierwszym numerem „Przeglądu” sam zawiozłem w celu promocji do telewizji. Czytam, bo pismo prezentuje inny punkt widzenia od dominującego w naszej prasie. Obecnie, z racji pełnionego stanowiska, szczególnie wnikliwie czytam „Notes dyplomatyczny”. Inne rzeczy też, ale nie wszystko. Zresztą żadnego czasopisma nie jestem w stanie przeczytać od deski do deski. Prof. Andrzej Walicki, filozof i historyk filozofii, Nowy Jork W „Przeglądzie” są dobre felietony różnych autorów – Małachowskiego, Łagowskiego, Toeplitza – do których się przyzwyczaiłem. Jest też dobra publicystyka społeczna i bardzo dobra światowa informacja np. związana z islamem i bin Ladenem, nieco inaczej naświetlająca te zagadnienia. To jest także jedno z najlepszych pism drukujących reportaże ze świata i z kraju, czasem też pojawiają się wywiady z interesującymi ludźmi. Brakuje mi trochę publicystyki kulturalnej, ale i tak pismo jest bardzo dobrym źródłem informacji o Polsce, ma zdolnych dziennikarzy, reporterów oraz interesująco prowadzony dział listów do redakcji. Także wstęp naczelnego daje dobre wprowadzenie do lektury. Henryka Bochniarz, prezes Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych Czytam, bo pismo prezentuje odmienne spojrzenie, zwłaszcza na sprawy ekonomiczne, a ja nie lubię monopolu w poglądach. Ciekawe, czy teraz utrzyma swoje szerokie spektrum spojrzenia na wiele spraw. Życzę mu tego. Olga Lipińska, reżyser Czytam „Przegląd”, bo jest interesujący i przejrzyście łamany, więc wiem, gdzie czego szukać. Piszą tutaj wspaniali felietoniści. Zaczynam zawsze od Toeplitza, potem Kofta, Łagowski i Małachowski. Czytam też świetne wywiady, dobrze przygotowane i mądre. „Przegląd” to dobre pismo, które kupuję od samego początku. Prof. Maria Szyszkowska, filozof, senator SLD-UP Pismo w obiektywny sposób prezentuje szereg zjawisk współczesnego świata. Nie ma w nim stronniczości, zjadliwości ani agresji wobec ludzi inaczej myślących, co trafia się w innych pismach, m.in. we „Wprost” i „Gazecie Wyborczej”. „Przegląd” poszerza horyzonty myślowe czytelników i jest jednym z nielicznych tygodników, które chce się i powinno się czytać. Cezary Stypułkowski, prezes Banku Handlowego SA Prenumeruję „Przegląd” i czytam go, bo prezentuje ten rodzaj refleksji, który cenię i który jest mi bliski. Gen. Wojciech Jaruzelski, b. prezydent RP Prenumeruję i czytam „Przegląd” od jego powstania

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2001, 46/2001

Kategorie: Przegląd poleca