Diabetycy na rynku pracy

Diabetycy na rynku pracy

Pracodawcy są otwarci, ale nieprzygotowani na zatrudnianie pracowników z cukrzycą

Cukrzyca to choroba cywilizacyjna, na którą cierpi ponad 400 mln ludzi na całym świecie. W Polsce choruje ok. 3 mln osób, przy czym według szacunków do 2030 r. liczba ta wzrośnie do 4,5 mln. Z punktu widzenia państwa to spore wyzwanie, cukrzyca generuje bowiem znaczne koszty bezpośrednie i pośrednie – te drugie wynikają m.in. z zasiłków chorobowych oraz świadczeń rentowych. Eksperci przekonują jednak, że z wyzwaniem tym o wiele łatwiej będzie się mierzyć, jeśli wsłuchamy się w głosy samych chorych.

Kosztowna choroba

Anna Jurkowiecka diagnozę otrzymała 25 lat temu, w szóstej klasie szkoły podstawowej. Od 17. roku życia pracuje zawodowo. – Czy cukrzyca kiedykolwiek przeszkadzała mi w życiu zawodowym? Nie, ale też zawsze wykonywałam pracę biurową, gdzie godziny są mniej więcej stałe. Cukrzyca nie ogranicza możliwości umysłowych, więc jeżeli ktoś chce zostać bankierem czy prawnikiem, choroba mu w tym nie przeszkodzi. Ale nie wyobrażam sobie pracy jako kierowca albo w fabryce – przyznaje.

To prawda, cukrzyca nie wyklucza z rynku pracy, o ile jest wyrównana, a więc według wytycznych Polskiego Towarzystwa Diabetologicznego chory ma właściwy poziom stężenia glukozy we krwi, prawidłowe ciśnienie tętnicze, gospodarkę lipidową oraz masę ciała. Diabetycy powinni jednak unikać pracy w dużym stresie, wymagającej poważnego wysiłku fizycznego, wykonywanej na wysokościach lub w odosobnieniu oraz polegającej na kierowaniu pojazdami. Zrezygnować powinni z zatrudnienia w takich branżach jak górnictwo, hutnictwo, ratownictwo i służby mundurowe.

Tyle teoria, a jak jest w praktyce? Na pierwszy rzut oka statystyki wyglądają dobrze: z najnowszego raportu Barometr Polskiej Diabetologii wynika, że 65% osób z cukrzycą jest aktywnych zawodowo, przy czym pozostałe 35% stanowią przede wszystkim emeryci i studenci, nie pracuje zaledwie 9%. Co więcej, 70% nigdy nie wzięło L4 z jej powodu. To dobra wiadomość, jednak niepozbawiona nuty goryczy, bo nie zawsze dobre samopoczucie jest tego przyczyną. – Cukrzyca to kosztowna choroba. Bardzo często diabetycy wolą skorzystać z urlopu, nie odpoczywają, ale nie biorą L4, żeby nie stracić wynagrodzenia. Często te osoby mogą być też jedynymi żywicielami rodziny, więc boją się utraty pracy. Z drugiej strony, gdy 26-letni, czynny zawodowo człowiek dowiaduje się, że właśnie kończy mu się refundacja na terapię pompą, to co, kończy się w tym momencie cukrzyca? Nie. To ogromny stres i ta sytuacja powoduje, że on szuka jeszcze dodatkowej pracy, żeby móc zapewnić płynność finansową swojej rodziny – zwracała uwagę dr Beata Stepanow, prezeska Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej, na konferencji prezentującej raport.

Ile kosztuje życie z cukrzycą? – Miesięcznie wydaję minimum 300 zł, a zarabiam tyle samo, co inni. Na pytanie, czego potrzebują ludzie z cukrzycą, odpowiadam więc: dużych pieniędzy – mówi Anna Jurkowiecka. Gdy Polskie Towarzystwo Diabetyków sprawdzało rzeczywiste koszty leczenia cukrzycy, okazało się, że ponad 57% ankietowanych na same leki wydaje miesięcznie od 100 do 300 zł, natomiast 22% – powyżej 300 zł.

Cały tekst można przeczytać w „Przeglądzie” nr 48/2023, dostępnym również w wydaniu elektronicznym

Fot. Shutterstock

Wydanie: 2023, 48/2023

Kategorie: Zdrowie

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy