Dyplomaci przed 30-ką

Dyplomaci przed 30-ką

Jak to możliwe, że w jednej organizacji, Forum Młodych Dyplomatów, znaleźli się sympatycy SLD, PiS i PO? Podobno najlepsze pomysły rodzą się w drodze. Powstanie Forum Młodych Dyplomatów, ogólnopolskiej organizacji zrzeszającej młodych ludzi, którzy przyszłość wiążą z pracą w dyplomacji, potwierdzałoby tę regułę. Pomysł zrodził się przed trzema laty na trasie Warszawa-Łódź w samochodzie Zbigniewa Pisarskiego, wówczas studenta drugiego roku nauk politycznych. Już w liceum Pisarski kipiał od pomysłów. Pewnie gdyby nie wymyślił forum, stworzyłby inną organizację. – To może brzmieć efekciarsko, ale wystarczy tylko coś robić, by zostać zauważonym. Tymczasem dzisiaj większość osób przechodzi przez studia w sposób pasywny. Szkoda, bo nawyki wszechstronnego rozwijania się są potem przydatne w pracy zawodowej. I w życiu – mówi. Od początku najbardziej interesowała go perspektywa działalności w organizacji o profilu polityki zagranicznej. Kiedy jednak zaczął się za taką rozglądać, okazało się, że nikt jej jeszcze nie wymyślił. W dodatku wyszło na jaw, że podobne zainteresowania ma wiele innych osób. Tak w 2002 r. powstało Forum Młodych Dyplomatów. – Dyplomacja to bardzo szerokie pojęcie – tłumaczy Pisarski. – Można ją uprawiać w wielu aspektach. Nie tylko w sensie stricte politycznym, lecz także ekonomicznym, a nawet naukowym. Generalnie chodzi o to, by być

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2005, 22/2005

Kategorie: Kraj
Tagi: Tomasz Sygut