Dywersyfikacja portfela

Renta hipoteczna Jedną z form uzupełnienia pobieranej emerytury jest renta hipoteczna, którą oferuje na razie tylko jedna spółka. Proponuje ona dożywotnią rentę wypłacaną regularnie co miesiąc w zamian za przeniesienie na spółkę prawa własności do posiadanej nieruchomości, mieszkania, domu czy działki. Z takich rozwiązań korzystają emeryci w wielu krajach, u nas to jeszcze nowość. Wysokość renty zależy od wartości domu czy mieszkania i od indywidualnego wyliczenia, jak długo fundusz będzie wypłacał rentę swojemu klientowi. Ale uwaga! Renta hipoteczna wynosi ok. 30-40% wartości nieruchomości. Emeryt zachowuje prawo dożywotniego zamieszkania w dotychczasowym lokalu, jednak wraz z nim może zamieszkać tylko ta osoba, na którą zgodzi się spółka, i musi się ona zobowiązać, że po śmierci otrzymującego rentę opuści lokal. Lokaty, obligacje, polisy, akcje – wachlarz możliwości oszczędzania jest szeroki Każdej inwestycji towarzyszy ryzyko. Jego poziom jest uzależniony od różnych czynników, m.in. od tego, w co inwestujemy. Metodą na sukces jest dywersyfikacja, czyli zróżnicowanie składników portfela inwestycyjnego. Część z nich, np. akcje, może być obarczona większym ryzykiem, ale przynosić większe zyski, część zaś, np. obligacje, może przynosić dochody mniejsze, lecz pewne. Z drugiej jednak strony, Maciej Kossowski, analityk z firmy Wealth Solutions, radzi, by nie przesadzać z liczbą rozwiązań finansowych, które wkładamy do portfela. Wielu klientów wpłaca środki, nie rozumiejąc, jak działa produkt finansowy proponowany przez doradcę czy pracownika banku. Może się więc zdarzyć, że dywersyfikacja jest tylko pozorna. Dla przykładu klient inwestuje w kilka różnych funduszy, z których każdy w taki czy inny sposób lokuje środki na polskiej giełdzie. W praktyce najlepiej skupić się na czterech-pięciu formach lokowania kapitału, ale tak wybranych, by nasz portfel był maksymalnie bezpieczny i zyskowny. W co najlepiej inwestować? Lokaty bankowe są bezpieczne, ale nie wiadomo, czy ochronią pieniądze przed inflacją. W tej chwili ich oprocentowanie oscyluje wokół 3-4% rocznie. Są rozmaite lokaty o oprocentowaniu stałym lub zmiennym, są lokaty roczne, dwuletnie, trzyletnie i dłuższe. Im dłuższa, tym z reguły oprocentowanie jej jest wyższe. Z kolei akcje spółek to twarda waluta, część konkretnego majątku, którego nie nadgryzie ząb inflacji. Za to wartość rynkowa akcji jest bardzo chwiejna. Co do obligacji – są to papiery, które dadzą zarobić, jeśli dłużnik będzie wypłacalny. Złoto jest też dobrym pomysłem, lecz tylko na złe czasy. Bywało, że i przez dwie dekady jego cena rynkowa stała w miejscu, a więc – uwzględniając inflację – spadała. Wniosek – w dłuższym terminie nie warto obstawiać jednej, konkretnej inwestycji. Można wybrać jakieś konto lokacyjne w banku, wpłacać na fundusz papierów dłużnych czy fundusz pieniężny. Są też lokaty strukturyzowane, będące już dosyć skomplikowanymi produktami finansowymi. To oferowane przez banki oraz pośredników finansowych strategie oparte na inwestowaniu powierzonych środków w różnorodne instrumenty finansowe, oparte na papierach wartościowych, opcjach, indeksach, walutach, emisjach długu, surowcach i metalach szlachetnych. Pozwalają one zarobić na akcjach, złocie, ropie czy innych aktywach będących przedmiotem obrotu na światowych giełdach, a jednocześnie chronią kapitał inwestora – inwestor może mieć pewność, że nawet w przypadku spadku notowań nie straci pieniędzy. Lokaty strukturyzowane zakładają większe zyski, ale wiążą się z większym ryzykiem. Poza tym czasami stawiają barierę, np. wpłaty od 10 tys. zł. Są wreszcie różne programy systematycznego oszczędzania w specjalnych funduszach inwestycyjnych, a nawet na platformie ubezpieczeniowo-inwestycyjnej z wieloma dodatkowymi funkcjami, np. socjalnymi. Każda z tych form ma wiele odmian. Np. platformy ubezpieczeniowo-inwestycyjne, które proponują różne towarzystwa ubezpieczeniowe, pozwalają zwykle odroczyć lub całkowicie uniknąć płacenia podatku od dochodów kapitałowych, który jest pobierany od dochodów z lokat. Poza tym poprzez specjalnie skonstruowany system opłat, zniechęcający do wypłaty zgromadzonych środków przed założonym terminem, mobilizują do tego, aby faktycznie oszczędzać długoterminowo. Deklarowany okres wnoszenia wpłat wynosi najczęściej od pięciu do dziesięciu lat. Programy systematycznego oszczędzania mają tę zaletę, że niższy jest w nich poziom opłat. Towarzystwa inwestycyjne oferują oszczędzającym regularnie niższe opłaty dystrybucyjne. Programy te charakteryzują się ponadto większą elastycznością. Nie ma potrzeby dokonywania wpłat co miesiąc – zwykle wystarczy, aby została zainwestowana minimalna kwota roczna (12-krotność zadeklarowanych wpłat

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 15/2011, 2011

Kategorie: ABC BANKOWOŚCI, czesc I
Tagi: NBP