Eureka

Eureka

MEDYCYNA Trzymajcie dzieci w cieniu Duża dawka promieniowania słonecznego przyjęta w dzieciństwie może mieć wpływ na późniejsze występowanie nowotworów skóry, w tym najgroźniejszego z nich – czerniaka. Chodzi przy tym nie o opalanie, ale w ogóle o pobyt na dworze. Dermatolodzy z Uniwersytetu Północnej Karoliny kierowani przez dr Nancy Thomas badali związek między genami guza nowotworowego a stopniem ekspozycji na słońce u 214 pacjentów z USA i Australii, u których wykryto czerniaka. Pod uwagę brano poziom promieniowania w miejscach urodzenia pacjentów, a także w miejscach, gdzie mieszkali oni w wieku 10, 20 lat itd. Stwierdzono, że pacjenci, u których wystąpił czerniak z tzw. mutacją BRAF, byli najbardziej narażeni na promieniowanie ultrafioletowe do 20. roku życia. Co ciekawe, mieli oni także najwięcej znamion, będących ważnym czynnikiem ryzyka w raku skóry. Dr Thomas przypuszcza, że być może dzieje się tak dlatego, iż młoda, gwałtownie rosnąca skóra jest szczególnie wrażliwa na promieniowanie ultrafioletowe. Nie oznacza to jednak, że w późniejszym wieku można się wystawiać na słońce. Inny podtyp czerniaka, charakteryzujący się mutacją genu NRAS, był ściśle związany z ekspozycją na promieniowanie UV w wieku lat 50. Kobiecy udar mózgu Panie w średnim wieku są dwukrotnie bardziej narażone na udar mózgu niż ich rówieśnicy. Zespół pod kierunkiem dr Amytis Towfighi z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles przeanalizował informacje o 17 tys. osób, spośród których 606 przeszło udar mózgu w latach 1999-2004. Okazało się, że kobiety w wieku 45-54 lata dwukrotnie częściej padały ofiarą udaru niż panowie. W grupach o 10 lat starszej i młodszej takich różnic nie było. Być może przyczyną tego zjawiska jest częstsze występowanie u kobiet choroby wieńcowej i większy obwód pasa. Powszechnie lekarze uważają, że obwód pasa u pań powyżej 88 cm, a u panów 102 cm świadczy o otyłości mogącej mieć zły wpływ na stan zdrowia. Dr Towfighi zwróciła uwagę na fakt, że chociaż mężczyźni w wieku 35-44 lata mają wyższy poziom cholesterolu we krwi niż kobiety, to potem jego poziom nie zmienia się, natomiast u pań rośnie. Podobnie ciśnienie krwi szybciej rośnie u kobiet (8-10 mm na każde 10 lat) niż u mężczyzn (4-5 mm). Seks po amerykańsku 29% mężczyzn i 9% kobiet uprawiało seks z co najmniej 15 partnerami – takie wyniki przyniosły ogólnonarodowe badania przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych w latach 1999-2002. Objęto nimi ponad 6,2 tys. dorosłych osób w wieku od 20 do 59 lat. Dla uzyskania bardziej wiarygodnych wyników ankietę przeprowadzono z wykorzystaniem komputerów. Uczestnicy pozostawieni sami w pokoju słyszeli w słuchawkach pytanie i wybierali odpowiedź na ekranie. Średnio mężczyźni przyznawali się do siedmiu partnerek, kobiety zaś do czterech kochanków. Doświadczenia seksualne miało 96% dorosłych Amerykanów. Wśród osób, które nigdy nie zawarły związku małżeńskiego, tylko 11% żyło w cnocie. Pierwsze kontakty seksualne 16% mieszkańców USA miało przed 15. rokiem życia, tylko 15% z rozpoczęciem współżycia czekało do ukończenia 21 lat. Najbardziej kochliwi są Afroamerykanie. Minimum 15 partnerów miało tu 46% mężczyzn i 13% kobiet. BIOLOGIA Lodowe góry życia Coraz więcej gór lodowych odrywa się od Antarktydy. Ich wpływ na morskie ekosystemy oceniali amerykańscy naukowcy pod wodzą Kennetha L. Smitha z Instytutu Badawczego Akwarium w Monterey Bay, badając góry lodowe na Morzu Weddella w pobliżu Półwyspu Antarktycznego. Wybrali dwie – mniejszą, o powierzchni 0,1 km kw., i większą, mającą przeszło 30 km kw. Okazały się one oazami bogatymi w zabrane z lądu życiodajne substancje, pobudzającymi rozwój planktonu i kryla w promieniu 3,7 km i przyciągającymi morskie ptaki. Biorąc pod uwagę liczbę gór lodowych na tym akwenie, „użyźniają” one około 40% jego powierzchni. GEOLOGIA Było sobie raz jezioro… …i zniknęło w ciągu kilku tygodni. Pod koniec maja strażnicy leśni z parku narodowego Bernardo O’Higgins w Chile zauważyli, że lodowcowe jezioro Témpanos o powierzchni ok. 10 km kw. opróżniło się. O ile w marcu było jeszcze pełne, teraz zostały po nim tylko nieliczne lodowe bloki, kiedyś unoszące się na jego powierzchni. Według chilijskich glacjologów, nie jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2007, 27/2007

Kategorie: Nauka