Gabinet lojalnych fachowców

Gabinet lojalnych fachowców

Zdaniem ekspertów, to najdziwniejszy rząd w 20-letniej historii Republiki Czeskiej 10 lipca prezydent Miloš Zeman mianował nowy rząd premiera Jiříego Rusnoka. Ponadpartyjny gabinet fachowców będzie sprawował władzę tymczasowo, zastępując skompromitowany rząd Petra Nečasa. To 12. rząd w 20-letniej historii Republiki Czeskiej i – zdaniem ekspertów – najdziwniejszy. Chciani i niechciani Od daty mianowania premier i ministrowie mają 30 dni na przedstawienie parlamentowi programu. Jeśli zyskają jego aprobatę i głosy co najmniej 101 z 200 deputowanych do Izby Poselskiej, obejmą rządy i będą mieli możliwość wprowadzenia tego programu w życie. Władzę będą sprawować do czasu przyspieszonych wyborów lub do końca tej kadencji parlamentu, czyli do maja 2014 r. – Proponujemy solidne sprawowanie władzy w okresie przejściowym – powiedział nowy szef rządu. Prezydent mianował tymczasowy gabinet mimo braku akceptacji większości posłów. Dlatego zatwierdzenie rządu przez Izbę nie wydaje się takie oczywiste. Gabinet na pewno nie może liczyć na przychylność dotychczasowej prawicowej koalicji. Skrytykowała już ona prezydenta za postępowanie niezgodne z konstytucją i próbę wprowadzenia rządów prezydenckich. Głosowanie nad wotum zaufania dla rządu odbędzie się zapewne 8 sierpnia. Do tej pory gotowość poparcia zgłosiła tylko Komunistyczna Partia Czech i Moraw (KSCM), reprezentowana przez 26 deputowanych. Dotychczas rządząca centroprawica chce, żeby nowym premierem została przewodnicząca Izby Poselskiej Miroslava Němcová (ODS). Jej kandydaturę popierała bezwzględna większość, 101 deputowanych. Socjaldemokratom zależy zaś na samorozwiązaniu Izby Poselskiej i nowych wyborach. Nie bez znaczenia jest fakt, że obecnie prowadzą w sondażach, a Zemanowcy, czyli formacja nowego prezydenta, dopiero budują struktury. Jeśli rząd nie otrzyma wotum zaufania, prezydent może wyznaczyć kolejnego premiera. Jeżeli druga próba również zakończy się niepowodzeniem, nowego szefa rządu wskaże przewodniczący Izby Poselskiej, czyli Němcová. Premier liczy na to, że zdoła przekonać większość programem. Wyjawił także dziennikarzom, że priorytetem jego ekipy jest kontynuacja przyjętego przez Nečasa planu oszczędnościowego. Rusnok planuje również podwyższenie płacy minimalnej z 8 tys. do 8,5 tys. koron (1420 zł). Powołanie nowego rządu było konieczne ze względu na największą w historii aferę korupcyjno-obyczajową na szczytach władzy. Zarzuty korupcyjne oraz o nadużywanie uprawnień służbowych usłyszały osoby z najbliższego otoczenia byłego premiera. W tym szefowa jego gabinetu Jana Nagyová, której ostatnio Nečas wyznał miłość w oficjalnym komunikacie dla mediów. W związku ze skandalem prokuratura w Ołomuńcu zwróciła się do Izby Poselskiej o uchylenie immunitetu ustępującego premiera. Z ustaleń śledczych wynika, że w zamian za zrzeczenie się mandatów obiecywał on trzem posłom ze swojego ugrupowania wysokie stanowiska w spółkach z udziałem skarbu państwa. Mogli ich wówczas zastąpić posłowie popierający działania rządu, m.in. projekt budżetu na rok 2013 oraz forsowaną reformę podatkową. Skompromitowany premier zrezygnował z funkcji przewodniczącego ODS, ale zachował mandat poselski. Po zakończeniu kadencji chce się wycofać z polityki. Prezydent Zeman jest przekonany, że jego ministrowie „będą gwarantować dokładne wyjaśnienie afer politycznych”. Mianowani, czyli kto? Zeman mimo protestów odmówił przyjęcia kandydatury Miroslavy Němcovej z ODS i powołał Rusnoka, zasłaniając się własną koncepcją gabinetu fachowców. Němcová uczestniczyła w nominacji, ale opuściła uroczystość przed toastem. W 20-letniej historii Republiki Czeskiej nie zdarzyło się jeszcze, żeby opinia partii w parlamencie nie była brana pod uwagę podczas formowania rządu. Tymczasem w nowym gabinecie znaleźli się głównie lojalni sojusznicy polityczni i osoby blisko związane z Partią Praw Obywateli – Zemanowcami (SPOZ), która obecnie jest na marginesie czeskiej polityki. Fachowców jednak jest niewielu. Prezydent przyznaje, że zależy mu na „zjednoczeniu lewicy” i odsunięciu obecnego kierownictwa socjaldemokratów, które nie było lojalne w stosunku do niego podczas wyborów prezydenckich 10 lat temu, kiedy przegrał z prawicowym Vaclavem Klausem. 52-letni szef nowego rządu jest absolwentem Wyższej Szkoły Ekonomicznej w Pradze. Od 1998 r. przez 12 lat był członkiem Czeskiej Partii Socjaldemokratycznej (ČSSD), której przewodniczył Zeman. W latach 2001-2002 pełnił funkcję ministra gospodarki w rządzie Zemana, a do roku 2003 ministra przemysłu i handlu w rządzie Vladimíra Špidli. Na stanowisko wicepremiera

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2013, 30/2013

Kategorie: Świat