Grecja bliżej słońca

Grecja bliżej słońca

W miejscach, gdzie wypoczywają turyści, jest spokojnie i kryzysu nie widać Grecja jest niezmiennie jednym z najpopularniejszych kierunków wakacyjnych wyjazdów, nie tylko Europejczyków. Każdego roku ten kraj odwiedza 18 mln turystów. Można powiedzieć, że nie bez przyczyny antyczni bogowie upodobali sobie ten kawałek ziemi, a nie zapominajmy, że przecież tutaj też narodziła się antyczna demokracja, stąd wywodzą się podstawowe nauki. Nie można sobie wyobrazić filozofii bez wyrosłych w greckiej kulturze Demokryta, Plutarcha, Sokratesa, Platona i Arystotelesa ani matematyki i fizyki bez Archimedesa, Euklidesa czy Pitagorasa. Nie ma historii bez Herodota, medycyny bez Hipokratesa. Arcydziełem światowej poezji jest „Iliada” Homera, a w dziedzinie teatru sztuki Ajschylosa, Sofoklesa, Eurypidesa i Arystofanesa stanowią do dziś wzór do naśladowania. Antyczna Hellada dała również początek europejskiej architekturze, rzeźbie i malarstwu. Oczywiście nie wszystko, co wiąże się z historią Grecji, interesuje zwykłych turystów i klientów biur podróży nastawionych głównie na letni wypoczynek. Kraj ten wraz z wyspami ma 15 tys. km linii brzegowej i setki kilometrów plaż nad pięcioma ciepłymi morzami: Egejskim, Jońskim, Kreteńskim, Śródziemnym i Trackim. Ustabilizowana w miesiącach letnich pogoda gwarantuje wszystkim wspaniały wypoczynek. Grecja to również górzyste, piękne krajobrazy, co stwarza okazję do najróżniejszych form rekreacji. Można tutaj zażywać wszelakich kąpieli – słonecznych i wodnych, w morzu i na basenach, które są przy prawie każdym hotelu, można nurkować w idealnie przezroczystej, ciepłej wodzie i oglądać przebogatą faunę i florę morską, można żeglować lub korzystać z wycieczek łódkami i statkami, można zwiedzać atrakcje turystyczne Grecji, a po pełnym wrażeń dniu zasiąść w jednej z tysięcy tawern i cieszyć się smakami greckiej kuchni. Ciepło, słonecznie i… taniej Ostatnio ten sielankowy i niemal bezproblemowy obraz Grecji został zakłócony przez doniesienia o kryzysie ekonomicznym i wysokim zadłużeniu kraju. Grecja otrzymała poważną pomoc międzynarodową, skorzystała z pieniędzy Unii Europejskiej, ale musi się też poddać pewnym rygorom oszczędnościowym, co wywoływało protesty mieszkańców, a nawet zamieszki, szeroko relacjonowane przez media. W tle analiz płynności finansowej oraz zadłużenia publicznego Grecji przewijały się doniesienia o rozruchach ulicznych, które objęły niektóre duże miasta, głównie jednak stolicę – Ateny. Kiedy nadszedł sezon turystyczny, klienci zaczęli się zastanawiać, czy w tym pięknym kraju, gdzie klimat gwarantuje ponad 300 słonecznych dni w roku, nie spotkają ich jakieś nieprzyjemności i ograniczenia, czy dotąd pracująca bez zarzutu infrastruktura turystyczna działa normalnie. I wreszcie pojawiło się pytanie, czy firmy sektora hotelarskiego i turystycznego nie będą chciały odbić sobie strat spowodowanych kryzysem i podnieść cen usług. Niektórzy turyści zaczęli poszukiwać innych miejsc na spędzanie wakacji. Tymczasem pełne uroku małe miejscowości położone daleko od Aten oraz oddzielone od kontynentu wspaniałe wyspy żyją swym dotychczasowym rytmem. W obliczu pewnych trudności ceny utrzymania wzrosły, ale nie ma to przełożenia na usługi turystyczne dla przyjezdnych. Dodatkowo biura podróży kontraktowały i ustalały ceny hoteli jeszcze w 2009 r., co oznacza stałość cen usług. Ci, którzy już wrócili z tegorocznego wypoczynku na greckich wyspach, a w końcu sezon zaczyna się tam już w kwietniu, potwierdzają te informacje. Było wspaniale – ciepło, spokojnie i… tanio. Sektor turystyczny zadziałał tak, jak nakazuje gospodarka rynkowa. Aby przyciągnąć turystów, którzy wciąż jeszcze się wahają, trzeba zaproponować atrakcyjny wypoczynek w niższej cenie. Maria Mondelou, attaché prasowy ambasady Grecji w Warszawie, informuje, że hotele mają obniżyć ceny o około 10%, uwzględniając w tym ostatnie podwyżki podatku od wartości dodanej. Zniesione też zostaną opłaty za lądowanie samolotów w portach lotniczych, z wyjątkiem połączeń greckich na międzynarodowym lotnisku w Atenach. Jak zapewnia pani Mondelou, rząd będzie także współpracować z hotelarzami i lokalnym sektorem turystycznym w celu pokrycia dodatkowych kosztów pobytu osób, które będą musiały pozostać dłużej w Grecji, niezależnie od przyczyny, np. strajku lub klęski żywiołowej. Wyspy spokoju W biurach podróży, które specjalizują się w organizowaniu wczasów i wypoczynku w Grecji, słyszymy niemal jednobrzmiące odpowiedzi: – Sytuacja ekonomiczna Grecji nie ma bezpośredniego wpływu na turystów spędzających wakacje w tym kraju. Akcje protestacyjne odbywają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2010, 29/2010

Kategorie: Świat