Grypa nie śpi

RECEPTA NA ZDROWIE Choroby „grypopodobne” są najczęstszą przyczyną nieobecności w pracy – Jeszcze nie wiadomo, czy w tym roku będzie epidemia. Jednak tylko w ciągu pierwszych dwóch tygodni września zachorowało ponad 400 osób. To więcej niż w zeszłym roku o tej samej porze – ostrzegają specjaliści z Państwowego Zakładu Higieny i dodają, że liczba zachorowań ma związek z gwałtownymi zmianami pogody, a tego właśnie doświadczamy. Grypa to ekspresowa choroba. Modelowym przypadkiem mogą być pasażerowie pewnego kilkugodzinnego lotu. Na starcie chorował jeden pasażer, w chwili lądowania – wszyscy. Zarazki przenoszą się drogą kropelkową. Ale groźne są nie tylko kichanie czy kaszel, także klawiatura komputera lub blat stołu. W Polsce z powodu grypy umiera rocznie około 400 osób, głównie starszych. Jednak statystyki są zaniżone, gdyż nie wszyscy lekarze notują grypę jako przyczynę zgonu. Najczęściej wpisują coś, co było powikłaniem, a wśród osób starszych są to przeważnie zaburzenia krążenia. Uderza falami. W 1992 r. zachorowało „tylko” 700 tys. osób, a w późniejszych latach ponad milion. Potem znowu chorych było mniej. Taka prawidłowość utrzymuje się od lat. Zapowiada się, że w tym roku fala znowu się wzniesie. – Zarazić się można w każdym wieku. Najczęściej dochodzi do tego w sposób banalny, gdy na drodze stanie nam ktoś chory i kichający – tłumaczy dr hab. Marek P. Dąbrowski, immunolog z Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Warszawie. – Cięższy przebieg choroba ma nie tylko u osób starszych, ale także u tych z obniżoną odpornością, a więc cukrzyków, astmatyków, ludzi osłabionych nadużywaniem alkoholu czy narkotykami – mówi dr Marek P. Dąbrowski. – Wśród grup zawodowych najbardziej narażeni są wszyscy pracujący w warunkach ekspozycji na czynniki klimatyczne oraz narażeni, jeżeli można użyć takiego określenia, na częste kontakty międzyludzkie, a więc robotnicy, nauczyciele, lekarze, farmaceuci w aptekach, urzędnicy i oczywiście dziennikarze – dodaje dr Wanda Stankiewicz, laryngolog i immunolog z Wojskowego Instytutu Higieny i Epidemiologii w Warszawie. Bardzo drogie leżenie 25% zwolnień lekarskich wystawianych jest z powodu grypy, a ze statystyk łódzkiego Instytutu Medycyny Pracy wynika, że choroby „grypopodobne” są najczęstszą przyczyną nieobecności w pracy. Nikt nie badał ogólnych gospodarczych kosztów zachorowań. Znalazłam za to znamienne analizy cząstkowe. Parę lat temu w Zakładach Azotowych w Puławach wyliczono, że koszt akcji szczepień był o 35% niższy od ponoszonych strat, związanych z zachorowaniem na grypę. W poprzednich latach, gdy pracodawca pożałował na zastrzyki, produkcja siadła. Ale jak na razie ze szczepionek korzysta tylko około 8% Polaków. To niewiele w porównaniu z USA i Europą Zachodnią, gdzie na tę ochronę decyduje się około 25% obywateli. Tylko niektórzy pracodawcy potrafią myśleć ekonomicznie, tak jak ci z Puław. – Szczepienia zalecane są osobom powyżej 65 lat, także tym pracującym w dużych skupiskach. Nie należy decydować się na nie w wypadku choroby, w pierwszych trzech miesiącach ciąży lub gdy się jest uczulonym na białko czy inny składnik zastrzyku. Przechorowanie grypy nie daje odporności – mówi dr Wanda Stankiewicz. – Powikłania to zapalenie płuc, oskrzeli, ucha środkowego, zatok, zaostrzenie przewlekłych chorób płuc, gdy konieczne jest zastosowanie antybiotyków. Ale może być jeszcze gorzej, wtedy wystąpi nasilenie chorób krążenia, astmy, cukrzycy, zapalenie mięśnia sercowego – wylicza immunolog dr hab. Marek P. Dąbrowski. – Bowiem w nielicznych przypadkach poważnych zaburzeń odpornościowych mogą wystąpić przewlekłe odczyny zapalne z uszkodzeniami różnych narządów, np. nerek i stawów. Choroba ścina z nóg. W przypadku grypy jest to idealne określenie. Jeśli nie udało się jej uniknąć, nie powinniśmy lekceważyć okresu rekonwalescencji. Grypa także odbiera apetyt. Z danych Instytutu Żywności i Żywienia wynika, że nawet co drugi pacjent przyjmowany do szpitala ma cechy niedożywienia. Wyjść z niego pomogą nutridrinki, w Polsce dostępne w kartonikach dostarczających 300 kcal. Nutridrink może być uzupełnieniem diety, ale wystarczy jako jedyne pożywienie. Zawiera nie tylko podstawowe składniki pokarmowe, ma również witaminy i składniki mineralne. Ale najważniejsze jest zapobieganie. Każdy rok to przygotowania szczepionki, która najmocniej trafi w chorobę. – Prace nad nią to wieloetapowe działania polegające na hodowli wirusa, kolejny krok to produkcja odpowiedniego białka. Następnie jest ono oczyszczane, sprawdzane na zwierzętach doświadczalnych i komponowane do postaci najbardziej aktualnej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2003, 43/2003

Kategorie: Zdrowie