Ile biega, ile fruwa

Ile biega, ile fruwa

Roe deer standing in a field

Zwierzęcy spis powszechny Żyją obok nas: na polach, w lasach, nad morzem czy przy zbiornikach wodnych. Jedne są pod ochroną, drugie nie są chronione. Polskę zamieszkuje kilkaset gatunków ssaków i ptaków. Część jest liczona co roku, inne co kilka lat lub sporadycznie. Oczywiście nie da się tego zrobić co do jednego, bo żyją na wolności i przemieszczają się. By brać udział w tym liczeniu, trzeba mieć dużą wiedzę. Przeciętny Polak jej nie ma.  Nie wie na przykład, że sarna i jeleń to dwa odrębne gatunki. Jeszcze mniej wiemy o ptakach. Większość z nas  rozpozna gołębia, bociana czy łabędzia, ale to ułamek z ponad 200 gatunków żyjących w Polsce. Jeszcze rzadsza jest umiejętność rozpoznania ptaka po dźwiękach, które wydaje. Ludzie, którzy liczą ptaki, muszą takie umiejętności i wiedzę posiadać. Zanim strzelisz, policz W Polsce według GUS żyje 885,5 tys. saren. To one wiodą prym wśród zwierząt łownych. Jeleni jest trzykrotnie mniej – 276 tys. sztuk. Drugie w rankingu najliczniejszych zwierząt łownych są zające – 814,5 tys. sztuk. Trzecią pozycję zajmują bażanty – 525,8 tys. Zwykle liczenie zwierząt łownych zaczynało się 10 lutego i trwało do końca miesiąca. W tym roku z powodu pandemii przedłużono je do końca marca. Zwierzęta liczą myśliwi zrzeszeni w Polskim Związku Łowieckim. Monitorują oni ten obwód łowiecki – lub kilka obwodów – który dzierżawią. Wspierają ich w tym leśnicy. Na przykład w Nadleśnictwie Jugów w powiecie kłodzkim w tym roku w jednym z obwodów o powierzchni 4,2 tys. ha liczeniem zwierzyny łownej zajmowało się 30 myśliwych i pracowników nadleśnictwa. Stwierdzono, że w tym obwodzie żyje m.in. 190 jeleni i 75 muflonów. – Jedną z metod szacowania liczebności zwierząt na terenach leśnych jest metoda próbnych pędzeń – wyjaśnia Roman Dziedzic, wiceprezes Naczelnej Rady Łowieckiej Polskiego Związku Łowieckiego. – Polega na tym, że losuje się powierzchnie próbne, aby ich łączny areał wynosił 10% całkowitej powierzchni kompleksu leśnego. Następnie liczbę zaobserwowanych  zwierząt na tych powierzchniach próbnych przelicza się na ogólną powierzchnię leśną. Metoda ta jest stosowana w obwodach łowieckich dzierżawionych przez myśliwych, w Ośrodkach Hodowli Zwierzyny Lasów Państwowych, a także w parkach narodowych. W Nadleśnictwie Chojnów w województwie mazowieckim funkcjonuje jeden Rejon Hodowlany nr 4. 20 obwodów łowieckich dzierżawionych jest przez 17 kół łowieckich i to ci myśliwi liczą zwierzęta. Gatunki zwierząt łownych występujące w obwodach to: łoś, jeleń, daniel, dzik, lis, borsuk, piżmak, kuna, tchórz zwyczajny, norka amerykańska, zając szarak, bażant, kuropatwa, kaczka krzyżówka, gęś gęgawa, łyska i gołąb grzywacz. Obecnie nie prowadzi się odstrzału łosi ani kuropatw. – Najczęściej w przypadku zwierzyny grubej liczenie prowadzi się metodą próbnego pędzenia – mówi Roman Dziedzic. – Jest ona wiarygodna w stosunku do gatunków, które są rozmieszczone równomiernie. Liczenie organizuje się w taki sposób, że wyznaczony obszar jest z trzech stron obstawiony przez obserwatorów usytuowanych co ok. 50 m. Oni wypatrują zwierząt i zapisują te, które opuszczają obszar. Wypłaszaniem zajmują się ludzie z nagonki, którzy poruszają się prostopadle do czwartego boku obszaru. Innym sposobem jest tropienie zwierząt. Tą metodą posługują się liczący, kiedy leży śnieg, polega bowiem na liczeniu śladów. Ale właściwie myśliwi często przebywają w terenie i dzięki temu mogą oszacować liczbę zwierząt w swoich obwodach łowieckich. To ważne, bo trzeba określić liczbę zwierząt i jej przyrosty, by sporządzić roczne plany łowieckie. Do liczenia zwierząt nie stosuje się dronów, bo na obszarach leśnych zwierzęta są ukryte pod koronami drzew. Natomiast mogą być wykorzystywane kamery termowizyjne.  W zależności od tego, jaka jest liczba zwierząt i jaka jest wielkość przyrostu z urodzenia planuje się poziom pozyskania łowieckiego. Informacje o liczebności są ważne szczególnie w przypadku zwierzyny grubej, ponieważ to ona jest podstawą gospodarki łowieckiej. Zwierzyna drobna, a szczególnie kuropatwy czy zające, ma marginalne znaczenie gospodarcze ze względu na niewielkie zagęszczenia.  Jednakże myśliwi muszą szacować liczebności także tych gatunków, aby między innymi podejmować działania restytucyjne. Prace zmierzające do odbudowy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2021, 23/2021

Kategorie: Zwierzęta