Internet pełen byków

Internet pełen byków

Poziom polskiej ortografii w sieci jest dramatyczny 21 lutego obchodzimy Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego. To święto ustanowione w 1999 r. przez UNESCO ma zwracać uwagę na bogactwo językowej różnorodności na świecie. Promująca poprawną polszczyznę marka Nadwyraz.com wraz z portalem Polszczyzna.pl od sześciu lat publikują „Raport 100 najczęściej popełnianych błędów w internecie”. Wynika z niego, że polscy internauci popełniają masę błędów. „Dominacja kultury obrazkowej, niekorzystanie ze słowników ortograficznych, ignorancja czy zwykłe niechlujstwo – oto przyczyny takiego stanu rzeczy. Wiele osób z młodego pokolenia nie przykłada wagi do nauki ortografii, gdyż współczesne osiągnięcia techniki pozwalają na automatyczny zapis mowy ludzkiej oraz autokorektę tworzonego naprędce tekstu. Oczywiście w XXI w. powszechnie wiadomo, że niektóre osoby mogą mieć specyficzne trudności w czytaniu i pisaniu (dysleksja, dysortografia, dysgrafia), jednak zdecydowana większość Polaków popełniających rażące błędy nie podejmuje wysiłku przyswojenia reguł poprawnej pisowni. Paradoksem jest, że na przedmiot język polski w szkole podstawowej przeznacza się najwięcej godzin (pięć tygodniowo), wciąż jednak nacisk kładziony jest na omawianie tekstów literackich, co niekoniecznie budzi refleksję nad zasadami ortografii”, piszą autorzy raportu. Razem czy osobno? Najwięcej błędów językowych znaleziono w internecie w roku 2020 – aż 5,2 mln – i 2021, który przyniósł leciutką poprawę – 5,1 mln. Wcześniej było nieco lepiej – 4 mln błędów w roku 2018 i 4,4 mln w 2019. „Rok 2022 przyniósł spore zmiany na lepsze. Internauci popełnili niespełna 3,8 mln błędów”, pisali autorzy raportu. W 2022 r. dziennie pojawiało się 10 316 błędów, czyli jeden błąd co 8 sekund. 80% błędów wynika z problemów z ortografią. „Polska ortografia to nie tylko ż/rz, ó/u, ch/h, i/ii/ji, ą, ę, wielka i mała litera. To również pisownia łączna i rozłączna, a ta sprawia Polakom najwięcej problemów. Powodem mogą być niekonsekwencje w regułach ortograficznych – niektóre wyrażenia przyimkowe zrosły się, inne zaś nie (przykładem jest chociażby najbardziej kłopotliwy duet »na pewno« i »naprawdę«). (…) Przyczyną aż dziewięciu na 10 błędów jest nieznajomość zasad pisowni łącznej i rozłącznej. Tylko jeden błąd wynika z niewiedzy na temat reguł ortograficznych dotyczących pisowni zakończeń z -i, -ii lub -ji. Wyrażenie »w ogóle« sprawiało dwa problemy: zapisywane było łącznie, raz przez ó, a innym razem przez u”, czytamy w komentarzu, który przygotował portal Polszczyzna.pl. A przecież błędów ortograficznych łatwo się ustrzec. Zarówno komputery, jak i smartfony czy tablety mają funkcję autokorekty, która wychwytuje błędy. W czasie pisania tego tekstu autokorekta po kilka razy poprawiała każdy celowo popełniony błąd w pisowni. Autokorekta nie pomoże Jednak nawet najlepsza autokorekta nie wychwyci błędów leksykalnych, które stanowią 12,6% wszystkich wpadek językowych. Najpopularniejszy to „dzień dzisiejszy” zamiast dziś (stanowi 76,28% tego rodzaju błędów). Dalsze miejsca zajmują: „trwać nadal” zamiast trwać, „okres czasu” zamiast okres, „kartka papieru” zamiast kartka, „w każdym bądź razie” zamiast w każdym razie. „Jak widać, Polska pleonazmami stoi, bo aż siedem na 10 błędów słownikowych to właśnie pleonazmy. W roku 2021 było ich aż osiem na 10!”, zwracają uwagę autorzy raportu. Ważną pozycję w hierarchii błędów zajmują błędy fonetyczne, wynikające z nieprawidłowej wymowy. Najczęstszym od lat pozostaje „wziąść” zamiast wziąć. To dobry przykład tego, jak język mówiony przekłada się na pisany. Wysokie miejsce ma również „doktór/doktur”. O ile jeszcze pierwszą z tych form można uznać za regionalizm, o tyle druga jest ewidentnym błędem. No i jest „derektor”. Ni to dyrektor, ni detektor. Autokorekta nie uwolni także od błędów fleksyjnych, czyli związanych z odmianą wyrazów. Stąd się biorą takie kiksy językowe, jak „Mój przyjaciel pracuje w lokalnym radio” (poprawnie: radiu), „Doskonale znam biografię Aleksandra Fredro” (poprawnie: Fredry), „Autorką »Harry Pottera« jest J.K. Rowling” (poprawnie: Harry’ego).  Blogosfera się poprawia Najwięcej błędów znaleziono na Facebooku (52,2%), Twitterze (20,3%) oraz portalach internetowych (15,5%). Przy czym twórcy raportu zauważyli, że liczba błędów popełnianych na pierwszych dwóch platformach rośnie (o ponad 10 pkt

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 08/2024, 2024

Kategorie: Media