Bloguje się, aby kreować swój wizerunek i budować pozycję zawodową lub prestiż znawcy jakiegoś tematu Korzystasz już trochę z internetu, wróciłeś właśnie z ciekawej podróży lub przydarzyło ci się coś niesamowitego i chcesz się tym podzielić z innymi, planujesz zaistnieć w mediach jako ekspert lub po prostu pragniesz powiedzieć całemu światu, co cię boli? Zacznij pisać bloga! Ta popularna forma internetowego dzienniczka już dawno zawojowała Stany Zjednoczone. Także w Polsce jest coraz więcej osób, które regularnie siadają przed komputerem i dzielą się swoimi spostrzeżeniami, pisząc blogi. Blog (ang. weblog – sieciowy dziennik, pamiętnik) jest rodzajem strony internetowej, na której autor umieszcza kolejno datowane wpisy. Moda na pisanie takiego wirtualnego pamiętnika przyszła do nas z Zachodu. To tam wymyślono sposób, za pomocą którego można dzielić się swoimi przemyśleniami w globalnej sieci bez znajomości zasad tworzenia stron www. Bloger – doświadczony i modny internauta Blogowanie stało się popularne w Polsce, kiedy większość użytkowników komputerów miała jeszcze zwykłe modemy, dzięki którym dostęp do interenetu uzyskiwało się poprzez linię telefoniczną. Można by się jednak zastanawiać, jak upowszechnienie się dostępu do globalnej sieci wpłynęło na większe zainteresowanie blogami. – Blogować zaczynają raczej te osoby, które korzystają z internetu od pewnego czasu. To nie jest czynność, do której zabierają się nowi internauci – tłumaczy dr Dominik Batorski z Instytutu Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego. Niezwykle trudno ustalić, jaka jest skala tego zjawiska. Można sprawdzić jedynie te dane, które podają największe serwisy blogowe: na stronach Onet.pl i Blog.pl zarejestrowanych jest ponad 2,1 mln blogów, natomiast na Mylog.pl – 420 tys. Jeśli dodamy do tego ok. 104 tys. użytkowników Blox.pl, wyjdzie nam, że bloguje ponad 2,5 mln użytkowników internetu. – Dane te mają niewiele wspólnego z rzeczywistą liczbą prowadzonych blogów, zwłaszcza że tylko niektóre serwisy kasują nieaktywne blogi. Poza tym zdarza się, że jedna osoba ma więcej niż jeden blog – zastrzega Jan M. Zając, psycholog społeczny z Uniwersytetu Warszawskiego i Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej. Specjaliści podkreślają, że bardzo duża część tych elektronicznych dzienników jest w tej chwili kompletnie nieaktywna. Do tego dochodzą również wszystkie te internetowe pamiętniki, których właściwie nikt poza samymi autorami nie czyta. Jednak serwisy oferujące użytkownikom możliwość pisania blogów notują ewidentny wzrost zainteresowania. – Z drugiej strony trudno jest to mierzyć, dlatego że coraz więcej blogów powstaje nie na serwisach do tego przeznaczonych, ale po prostu na własnych, lokalnych serwerach – zauważa dr Batorski. Dlaczego piszemy Powodów pisania jest wiele. – Sytuacja jest analogiczna do pisania tradycyjnego pamiętnika – tłumaczy Jan M. Zając i dodaje: – Jednocześnie pojawiają się jakościowo nowe zjawiska związane z interaktywnością internetu i blogowania, które sprawiają, że dla zaangażowanych użytkowników blogosfera staje się bardzo ważną przestrzenią społeczną. Chodzi o to, że pisanie bloga jest czynnością społeczną. Jest on przecież internetowym pamiętnikiem, który czytają i komentują inni internauci. Wśród czytających jest wielu, którzy nie znają autora. – Autorzy wchodzą w inter- akcje z czytelnikami, dostają od nich informacje, które są reakcją na dane treści. To wpływa na obraz ich osoby – wyjaśnia psycholog Zając. Jego zdaniem, w ten sposób zawieramy nowe i podtrzymujemy stare znajomości. – Możliwość komentowania wpisów, umieszczania linków do różnych stron czy innych blogów sprawia, że autorzy i czytelnicy dyskutują, chwalą i ganią się wzajemnie – podkreśla. Dodaje, że takie dyskusje przenoszą się często poza wirtualną rzeczywistość. Poza korzyściami, jakie wynikają z prowadzenia internetowych dzienników, popularność blogów należy tłumaczyć przede wszystkim modą. To zjawisko jest szczególnie rozpowszechnione wśród młodych ludzi. – W wielu szkołach jest tak, że wszyscy mają bloga, więc nie wypada nie mieć – ilustruje przykładem dr Batorski. Z tego względu blogujących nastolatków jest tak dużo. – Do założenia bloga skłoniła mnie chęć pokazania szerszemu gronu moich amatorskich zdjęć, które wcześniej były archiwizowane u mnie w komputerze. Ten
Tagi:
Grzegorz Gajewski