Janusz Głowacki – żarliwy szczęściarz

Janusz Głowacki – żarliwy szczęściarz

CHARAKTER (Z) PISMA Jest to typ podróżujący. Z wypraw czyni swoją dziedzinę, esencję życia. Ten myśliwy, władca, ma skłonności do liczenia na szczęśliwą gwiazdę. Szczery, odważny, zapalczywy i hojny – bywa jednak nieostrożny, nieugięty, samolubny i nadmiernie impulsywny. W pracy jawi się jako człek błyskotliwy – pod warunkiem że sam jest sobie panem. Nie może żyć bez nieoczekiwanych sytuacji. Uwielbia wyruszać w świat przygód, nie wiedząc, co go czeka. Lubi kusić los, goniąc za szczęściem. Nie cierpi hipokryzji, obgadywania i krytyki… Pan Głowacki posługuje się bardzo dużym pismem, co oznacza, że jest człowiekiem śmiałym, przedsiębiorczym, skłonnym do przesady, pragnącym rządzić i błyszczeć. Stawia tzw. girlandy, czyli „n” przypomina tu „u”, zaś „m” jest także odwrócone – oznacza to przyjazne nastawienie wobec otoczenia, gotowość do przyjmowania, otwarcie na świat i ludzi, dobroć oraz przychylność. Girlanda uważana jest również za symbol miękkości usposobienia, podatności na wpływy, bezinteresowności i prospołecznego nastawienia. W nazwisku „Głowacki” przekreślenie litery „ł” wysunięte jest do przodu – zatem uwielbia czyn i działanie do tego stopnia, że nierzadko najpierw coś robi, a dopiero później zastanawia się, jaki to ma sens. W nazwisku brak jest kropki nad „i”, co świadczy o tym, iż często bywa nieostrożny, nieuważny i niestaranny oraz z reguły wierzy ludziom. Zwrotne przekreślenie litery „t” w słowie „świątecznie” sugeruje, iż ma dużą siłę woli i bywa uparty w dążeniu do celów. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 06/2002, 2002

Kategorie: Sylwetki
Tagi: Jerzy Danton