Dlaczego narządy płciowe zwierząt tak szybko ewoluują? Organy płciowe są niezwykle różnorodne i sprawiają wrażenie, jakby się wymykały prawom, które rządzą ewolucją innych organów. Zróbmy sobie krótki przegląd genitaliowych ciekawostek z królestwa zwierząt. Na jednej z wysepek atolu Rangiroa w Polinezji Francuskiej malakolog (specjalista od mięczaków) Benoît Fontaine klęczy na ziemi. W skupieniu rozgrzebuje rękami grunt i przez małą składaną lupę przygląda się organizmom żyjącym w bardzo cienkiej warstwie humusu w podszycie lasu. Powierzchnia motu (wysepki wchodzącej w skład atolu) zasiedlonej głównie przez ptaki morskie, takie jak rybitwa biała (Gygis alba) czy rybitwa brunatna (Anous stolidus), jest pokryta uschniętymi liśćmi zmieszanymi z guanem, co raczej nie zapowiada wielkiej różnorodności małych ślimaków wyspiarskich. Razem z Benoît bierzemy udział w ekspedycji na archipelag Tuamotu, której celem jest umieszczenie na ptakach wędrownych nadajników GPS. Po codziennej ciężkiej pracy uczestnicy wyprawy odpoczywają, cieszą się rajskim krajobrazem lub zaspokajają swoje przyrodnicze potrzeby… np. szukając mięczaków! Seks na ślimaka Wraz z kapitanem statku, którym przypłynęliśmy na wyspę, słuchamy historii o mięczakach, opowiadanych przez Benoît. Grupa tych organizmów liczy ponad 80 tys. gatunków, a wiele z nich może się pochwalić nieprawdopodobnymi kolejami życia, które Benoît chętnie nam relacjonuje, leżąc na ziemi na brzuchu i szukając w niej muszli. Wyjaśnia, że ślimaki gatunku Limax corsicus w celu kopulacji zawisają do góry nogami. Muszą znaleźć gałąź, przyczepić się do niej i pozwolić, by ich gigantyczny organ rozrodczy rozwinął się pod wpływem grawitacji. Niektóre mają 90-centymetrowy penis, czyli ponad 10 razy dłuższy od samego ślimaka! Partner skuszony do kopulacji robi to samo tuż obok, a końce ich organów spotkają się dużo poniżej swoich właścicieli, łącząc się w celu wymiany gamet. Benoît opowiada nam tę historię z wieloma pikantnymi szczegółami, przez cały czas trzymając nos tuż przy ziemi. Identyfikuje muszle, które pojawiają się pod jego lupą, w poszukiwaniu wariantów nieznanych nauce. Dodajmy, że ma duże szanse na ich znalezienie, gdyż populacje mięczaków żyją tam na wyspach rozdzielonych setkami kilometrów oceanu, dzięki czemu gromadzą mutacje, które stopniowo oddzielają je od siebie genetycznie. Przesmyk i krewetki Wspomniane zjawisko, znane jako specjacja, występuje na całym świecie i jest przyczyną typowego dla wysp endemizmu, czyli ukrytej bioróżnorodności, którą Benoît z zapałem tropi. Imponującym przykładem zdarzenia powodującego specjację jest zamknięcie Przesmyku Panamskiego ok. 3 mln lat temu. Wprawdzie przesmyk, czyli wąski pas lądu między dwoma obszarami wód, nie utworzył się z dnia na dzień, ale zdarzenie to miało ważkie skutki ekologiczne. Po pierwsze, doprowadziło ono do wielkiej międzyamerykańskiej wymiany dzikiej przyrody, ponieważ dzięki niemu wiele gatunków mogło swobodnie przemieszczać się lądem między dwiema połówkami Ameryki. Po drugie, przesmyk oddzielił organizmy morskie zamieszkujące Morze Karaibskie od tych z Pacyfiku. Dziś ślady tego geologicznego przewrotu można odczytać w genomie krewetek z rodzaju Alpheus, występujących po dwóch stronach przesmyku. W ciągu ostatnich 3 mln lat te dwie populacje, nie mając ze sobą kontaktu i nie mogąc się wspólnie rozmnażać, nagromadziły różnice genetyczne i stały się niezależnymi gatunkami. Ale nowe gatunki mogą powstawać także w inny sposób. Otóż istnieją pewne obiekty, których rola w specjacji jest równie ważna, jak udział geologicznych sił w kształtowaniu naszej planety. To elementy niedoceniane, ale fundamentalne – genitalia. Geologiczne genitalia Wróćmy do naszych ślimaków Limax corsicus. Kiedy dwa osobniki wiszą do góry nogami, łączą końce swoich fallusów i wymieniają się gametami. OK, w porządku. Czasami jednak pojawia się kłopot: jeśli fallusy różnią się długością, uniemożliwia to partnerom dopasowanie do siebie ich otworów. Poważny problem niezgodności rozmiarów… który może doprowadzić do powstania dwóch odrębnych gatunków. Tak też się stało – gdy ślimaki o nieco krótszym oprzyrządowaniu nie mogły już kojarzyć się ze swoimi lepiej wyposażonymi pobratymcami, ich linie z czasem odłączyły się od siebie genetycznie, a ten proces specjacji miał takie same następstwa jak powstanie Przesmyku









