Znacie Jacka Kurskiego, bulteriera Kaczyńskiego, killera, który gnębił Tuska dziadkiem z Wehrmachtu. Ale nie znacie przeżyć religijnych Kurskiego! Zwierzył się z nich tygodnikowi „Sieci”. O Łagiewnikach, gdzie brał ślub, mówi: „Są miejscem, które do nas wyjątkowo przemawia. Są skupione na adoracji Jezusa, czyli Syna Bożego, postaci najważniejszej dla chrześcijan”. „Już trzy lata temu odkryliśmy dla siebie fenomen koronki do miłosierdzia Bożego, od wielu miesięcy staramy się odmawiać wspólnie tę modlitwę w ciągu dnia, średnio cztery-pięć razy w tygodniu, zdzwaniamy się specjalnie w tym celu”. A później? Nawalanka przez całą dobę. Udostępnij: Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj









