Prywatna partia Czarzastego
Nazwa Lewica (Nowa, Młoda, Współczesna, Zreformowana, Na Czasie…) jest tak pojemna, a przy tym nienosząca treści, że warto się zastanowić nad jej zmianą. Jak zatem określać osoby skupione wokół przekonań postępowych, nieróżnicujące ludzi i chcące każdemu zapewnić równy start? Czy wystarczająco nośne będzie słowo socjaldemokracja? Socjaldemokracja zmierza do rozwiązywania spraw na zasadzie kompromisu przy zachowaniu reguł gry. Socjaldemokracja to też ciągłe doskonalenie, zachęcanie ludzi do bycia współobywatelami w stosownym zakresie.
To również wybór mądrych, nowych technologii z umiejętnością ich wdrażania. Nie można zatem akceptować energetyki uranowej, kopalni uranu, których wprawdzie u nas nie ma, ale już Australia zamierza je zamykać, bo są groźne dla ludzi i środowiska. Czy jednak podobnie zrobi Kazachstan, Niger…? Ci z lewicy, którzy puszczają oko do kapitału i popierają kolonialną dewastację środowiska oraz energetykę uranową, aby mieć wsparcie przy wyborach, są niewiarygodni. Współobywatele, którzy chcą popierać socjaldemokrację, nie chcą i nie mogą się godzić na takie uniki. Brnąc w coraz większe ustępstwa wobec „pańskich” zachcianek molochów, lewica nie jest i nie będzie w stanie zatrzymać się na tej równi pochyłej. Zawsze będzie lobbystom za mało, bo tacy jesteśmy – nastawieni na zysk i pazerni. Mając to na uwadze, łatwiej się porozumieć i rozmawiać, łatwiej powiedzieć patologiom stop.
Dorota Kaczmarek
Czarzasty to klęska, ale widzę, że część SLD wciąż chce za wszelką cenę połączyć się z PO.
Robert Orłowski
Grupy działające jako partie pod nazwami lewicy – lewicą nie są. Można mówić o osobach z lewicowymi poglądami, postawami i w taki sposób działających. Zapewne osoby te stworzyłyby prawdziwie lewicowy ruch społeczny, ale kasę mają ci, którzy tylko wystawili szyldzik lewica, a oni nie odpuszczą koryta poselskiego, kasy, synekur, wizji dorobienia się lub wypromowania medialnego. Niestety, ludzie mądrzy opuścili pokład partyjny lub nań nie wejdą, ponieważ… są mądrzy. Ich jednak nikt nie słucha, nie wspominając o stosowaniu się do rozumnych wskazań.
Piotr Krzeszewski
Dlaczego tylu ludzi z różnych środowisk wierzy, że Donald Tusk obali PiS?
Bo im się czas zatrzymał? Lub chorują na syndrom pamięci wybiórczej? To ostatnie jest najbardziej prawdopodobne. Kompletnie wyparli z pamięci powody, dla których PO przestała rządzić, jak i to, dzięki komu jesteśmy od sześciu lat w czarnej dziurze.
Ewa Ch-a
Tusk wrócił nie po to, by pokonać PiS, ale by wygrać z ruchem Hołowni. Nie obali PiS, ale ma szansę uratować hegemoniczną rolę PO wśród partii opozycyjnych.
Arek Domeredzki
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy