Listy od czytelników nr 38/2020

Listy od czytelników nr 38/2020

Wojna o Białoruś

Wreszcie jest rzetelna analiza na temat Białorusi! Już straciłem nadzieję, czytając te kalki TVN-owskich czy TVPiS-owskich wykwitów neoliberalnych „myślicieli”.

Wiktor Bielec

Polskiej elicie zależy na destabilizacji Białorusi, bo przedsiębiorcom zapewni to falę taniej siły roboczej. Tak jak w przypadku Ukraińców.

Andrzej Janusz

Stabilna Białoruś jest zgodna z polską racją stanu. Czy poparcie polskiej klasy politycznej dla projektów, których celem jest destabilizacja wschodniego sąsiada, to wynik głupoty, czy wpływu obcej agentury, trudno powiedzieć.

Przemysław Jocz

Nauka religii, czyli czego?

Szkoły wyznaniowe dla każdej religii powinny być organizowane przez poszczególne Kościoły zarejestrowane w Polsce, o ile wyrażą taką chęć. Szkoły publiczne powinny być wolne od religijnej indoktrynacji i przekazywać jedynie wiedzę opartą na podstawach naukowych, włączając religioznawstwo. Ale dla Kościoła katolickiego oznaczałoby to wymierne straty finansowe. Musiałby przynajmniej częściowo pokryć koszty, a uczący religii księża i katecheci nie mieliby podstawy do pobierania od państwa wynagrodzenia.

Jacek Doliński

To nie tak miało być

A właśnie mamy to, do czego dążyła Solidarność. Klerykalizm, dziki kapitalizm, wymiana elit na swojaków, nepotyzm, tani antykomunistyczny populizm, władza ludzi marnie przygotowanych do sprawowania funkcji publicznych.

Maciej Lich

Ani spokojna, ani wesoła

Dawniej z każdego spaceru przynosiłam butelki szklane lub plastikowe i wrzucałam do naszych pojemników. Teraz nie, bo nasze własne śmieci ledwo się mieszczą w pojemnikach do segregacji. Przestałam więc sprzątać po turystach i lokalnych pijaczkach. Śmieci są wszędzie: w wyrobisku po wydobyciu żwiru leżą odpady z warsztatu samochodowego. Zgłoszenie na policję pozostaje bez rezultatu. Zniknęły skupy makulatury, powstały firmy odbierające kartony itp., ale za opłatą, więc kartonowe opakowania z hurtowni czy sklepu wędrują do żwirowni. Na zarośniętym sosnami polu (właścicielka mieszka na drugim końcu Polski) walają się pozostałości po imprezach plenerowych lokalnych degustatorów, śmieci z ich samochodów, pozostałości po remoncie. W lesie to samo. W dodatku przybył nowy rodzaj śmieci: maseczki i rękawiczki. Ludzie – bez względu na wiek – śmiecą bezmyślnie i z upodobaniem.

Maria Łakomy

Wydanie: 2020, 38/2020

Kategorie: Od czytelników

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy