Miłość w habicie

Miłość w habicie

ON ZIMNY, ONA GORĄCA

Lucyna Winnicka i Mieczysław Voit dali wykład duchowych powikłań w sposób mistrzowski. Ten klasztor na Kresach, zbiorowe opętanie, egzorcyzmy – wszystko to tworzy jakby ramy obrazu, wielką dekorację, w której rozgrywa się odwieczny dramat namiętności, wzajemnego przyciągania ludzi, którzy wydają się sobie przeznaczeni. (…)

Winnicka zademonstrowała ten rodzaj sztuki aktorskiej, który często określa się mianem „jawnego udawania”. Zadanie było piętrowe, ale aktorka wywiązała się. (…) „Dla mnie historia matki Joanny to opowieść o wyrzekaniu się miłości cielesnej w imię miłości większej”, mówiła. Umiała swoją rolę wycieniować także dlatego, że uparła się i sama – wbrew przyjętemu obyczajowi – narzucała reżyserowi (wówczas swojemu mężowi), które kwestie powie w planie dalszym, a które na zbliżeniu. Okazało się, że ma świetne wyczucie. Bez dublerki zagrała prawie wszystkie sceny, łącznie z trudną sekwencją egzorcyzmów. Prawie wszystkie – paniczne turlanie się po kościelnej posadzce wykonała za nią zmienniczka. Były powody – Winnicka była w trakcie kręcenia filmu w zaawansowanej ciąży. (…)

Z kolei Mieczysław Voit stworzony był do odgrywania ról osób duchownych. Przed „Matką Joanną…” miał ich już w repertuarze filmowym cztery. Wysoki, smukły, trzymający się prosto, spoglądający wyniośle czarnymi jak węgle oczami spod łukowatych brwi – robił wrażenie. Chodzący charyzmat! W filmie Kawalerowicza jest jeszcze bardziej wychudzony niż zwykle (asceza!), czarna broda dodaje mu powagi, a nawet cech demonicznych. Wzrok skupiony, oczy pałają blaskiem wręcz fanatycznym. Gest sprowadzony do minimum. Wszystko, co najważniejsze w duszy filmowego jezuity, rozgrywa się w bezruchu, w oszczędnych słowach, w milczeniu.

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 2016, 39/2016

Kategorie: Książki

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy