W najnowszym (13/2020) numerze Przeglądu polecamy

W najnowszym (13/2020) numerze Przeglądu polecamy

W poniedziałek 23 marca w kioskach 13 numer tygodnika PRZEGLĄD (dostępny także w wersji elektronicznej). Polecamy w nim: TEMAT Z OKŁADKI Wybory w maju to szaleństwo Nie ma co się zastanawiać – wybory prezydenckie nie mogą się odbyć 10 maja, trzeba je przełożyć. Politycy PiS, którzy mówią, że wybory zostaną przeprowadzone w normalnym terminie, albo nie za bardzo wiedzą, co mówią, albo frymarczą zdrowiem (i życiem) tysięcy Polaków. Ale zacznijmy od początku – dlaczego wybory powinny być przełożone? Z tego prostego powodu, że mamy czas epidemii. I do maja, jak mówią zresztą osoby dobrze poinformowane, czyli minister zdrowia Łukasz Szumowski i premier Mateusz Morawiecki, ta epidemia nie wygaśnie. KRAJ Do lekarza z przeszkodami, czyli skąd wytrzasnąć e-receptę Elżbieta: – Rozbolał mnie ząb, który jest w trakcie leczenia kanałowego. Teraz miał być kończony, ale odwołano mi wizytę. Od dwóch godzin boli tak, że chodzę po ścianach. Dzwonię na pogotowie stomatologiczne, z powodu kwarantanny nieczynne do odwołania. Dzwonię do NFZ, nie ma wyznaczonej żadnej placówki, która mogłaby mnie przyjąć, i nie wiadomo, kiedy wyznaczą. W kiepskiej sytuacji są również rodzice dzieci niepełnosprawnych, którym kończą się orzeczenia o niepełnosprawności – nie będzie miał ich kto przedłużyć. Zadyszka z respiratorami Bezradny jest szef firmy Respirea z Bydgoszczy, Tomasz Żądło, do którego ciągle dzwonią ze szpitali, czy nie ma jakiegoś respiratora na stanie. W ostatnich dniach cały zapas został wyczerpany i żadna ze znanych mu firm dystrybucyjnych na pewno ich nie magazynuje, bo przecież cena takiego urządzenia kształtuje się na poziomie 80-150 tys. zł za sztukę. Jego zdaniem czas oczekiwania na kolejne maszyny to minimum 16 tygodni ze względu na duże zapotrzebowanie na rynkach światowych. Śmieciówki w czasach zarazy Ludzie z etatami dostaną swoje pensje, mogą też wziąć urlop zdrowotny. Najbogatsi, jeśli tylko chcą, mogą zgromadzić ogromne zapasy, wykupić najnowsze leki, także eksperymentalne, i pochować się w swoich „zamkach”, natomiast żyjący w niepewności jutra prekariusze na śmieciówkach nie mają żadnego z tych luksusów. Zredukowani do obywateli drugiej kategorii, nawet z dyplomem najlepszej uczelni, z dnia na dzień mogą być zrujnowani lub zasilić rosnącą rzeszę bezdomnych. Granice państw nie są granicami dla epidemii – W Korei decydują ci, którzy są administratorami w służbie zdrowia, i epidemiolodzy, a politycy siedzą na tylnym siedzeniu i ich nie widać aż tak jak w niektórych krajach europejskich. Można argumentować, że i u nas, w Europie, powinno tak być. Mamy czego się uczyć od krajów azjatyckich, dotkniętych w swoim czasie śmiercionośnymi epidemiami, choćby wirusem SARS – z tamtej katastrofy wyciągnięto w porę wnioski i nauczono się reagować – komentuje Jan Truszczyński, dyplomata główny negocjator członkostwa Polski w UE. Zamaskowana ulica W jedynym czynnym wietnamskim sklepie spożywczym sami Wietnamczycy. Ekspedientka niechętnie rozmawia, udaje, że nie rozumie pytań, a może faktycznie nie rozumie. Podobnie w barze, który teraz oferuje tylko dania na wynos. Co jakiś czas podjeżdża samochód z polskimi klientami. Wysiada mężczyzna albo para. Czekając na swoje zamówienie, spacerują po opustoszałej ulicy. I pewnie zastanawiają się, kiedy Bakalarska odżyje. Cieszyn i Czeski Cieszyn znów podzieliła granica – Człowiek budzi się rano, wkłada kapcie i idzie do łazienki. Po drodze czuje, że coś jest nie tak, bo telefon wariuje od wiadomości. Otwierasz link, a tam, że wróci granica. To było jak grom z jasnego nieba, na późniejszą informację o zakazie wjazdu do Czech i do Polski byliśmy już przygotowani – mówi Małgorzata Bryl-Sikorska. Autorka książki „Przełom” pochodzi z Górnego Śląska, a od trzech lat mieszka w Czeskim Cieszynie. Jej mąż, Polak, jest programistą, pracuje z domu, a jego firma jest zarejestrowana w Polsce. Robota jest robotą, a któż by bez niej żył – Chciałbym, żeby w Urzędzie ds. Cudzoziemców było więcej pracowników, żeby nie karmić mafii, która żeruje na tym, że są opóźnienia i że trzeba robić tłumaczenia, wypełniać ankiety itp. Ten system musi być lepiej zorganizowany, uproszczony, żeby można było samemu przyjść i załatwić sprawy dotyczące swojego pobytu – mówi prof. Jurij Kariagin, prezes Międzyzakładowego Związku Zawodowego Pracowników Ukraińskich w Polsce. HISTORIA Oscar Romero – święty Ameryki Łacińskiej Z auta wysiadł mężczyzna, wyciągnął karabin i oparł go na otwartych drzwiach samochodu. Wejście do oratorium nie było

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 13/2020, 2020

Kategorie: Kraj