W 43. numerze „Przeglądu” polecamy

W 43. numerze „Przeglądu” polecamy

ZAGRANICA
Ofensywa Michelle Obamy
Przez ostatnie osiem lat wymykała się tradycyjnemu wizerunkowi małżonki głowy państwa. Angażowała się w akcje charytatywne, wspierała kampanie edukacyjne i towarzyszyła prezydentowi w oficjalnych wizytach międzynarodowych. Michelle Obama zapisała się w powszechnej świadomości jako pierwsza dama asertywna i pewna swojej roli społecznej. Pojawiała się na powitaniach weteranów wracających z misji, inaugurowała programy wsparcia dla samotnych matek i społecznie wykluczonych rodzin, a nawet korespondencyjnie wręczała Oscara. Michelle reprezentuje mniejszość rasową, nie jest obciążona skandalami i ma czystą kartę polityczną. Być może to pani Obama przejmie rolę głównej rozgrywającej u demokratów.

Ten trzeci
Mówiąc o wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, mamy zwykle na myśli starcie reprezentanta Partii Demokratycznej z reprezentantem Partii Republikańskiej. Tymczasem w każdych wyborach prezydenckich swoją kandydaturę na najwyższy urząd zgłaszają setki osób: w tym roku jest ich ponad 570. Przytłaczająca większość z nich nie była w stanie dopełnić wszystkich formalności, więc w żadnym ze stanów ich nazwiska nie pojawiają się na kartach do głosowania. Osoby chcące zagłosować na takiego kandydata po prostu dopisują go na karcie do głosowania. Jednak aż 31 kandydatów tzw. partii trzecich znajdzie się na oficjalnych listach kandydatów w jednym, kilku, kilkunastu albo nawet wszystkich stanach USA. Kim oni są? Co obiecują Amerykanom, czego nie oferują kandydaci obu głównych partii? I jaka jest ich rzeczywista rola w procesie wyboru prezydenta USA?

Ludzie mają najzwyczajniej dość
– Według wiarygodnych źródeł do Niemiec dotarło już 2 mln imigrantów. Moim zdaniem Merkel jest bezradna, nie zdobędzie się już na ozdrowieńczy wstrząs, który uruchomiłby nowe siły. To brzmi pesymistycznie, niestety uważam, że kanclerka „nie da rady” – przewiduje Henryk Broder, niemiecki pisarz i publicysta. – Wyborcy odebrali Merkel najistotniejszy mandat – przestali jej ufać – dodaje. O wojnie w Syrii mówi: – Zachód po zagładzie Żydów zasłaniał się tym, że „nic nie wiedział”. O Aleppo już tak powiedzieć nie może. Niemiecki rząd przez cztery lata biernie obserwował, jak w Syrii przelewana była niewinna krew. Uchodźcy dotarli do Niemiec i mieszkają w kontenerach, w halach sportowych. Gołym okiem widzimy, że cały system zawiódł.

Litość – a co to takiego?
2 sierpnia 1998 r. wybuchła druga wojna o Kongo. Ruanda ponownie wkroczyła na jego teren, Kabarebe ponownie został dowódcą inwazji, celem ponownie była wymiana reżimu w Kinszasie. W wojnę o Kongo było zaangażowanych dziewięć krajów afrykańskich i ok. 30 lokalnych milicji. Wiele z dzieci żołnierzy wstępowało na służbę dobrowolnie. Wojna dawała zysk i poczucie sensu. Dzieci bez przyszłości zyskiwały ideały i tożsamość. Pigmeje zmuszani byli do jedzenia ciał ich zamordowanych bliskich. Jeśli ma się pozwolenie na zabijanie, to jakie znaczenie ma przy tym gwałt? Fragmenty książki Davida Van Reybroucka „Kongo. Opowieść o zrujnowanym kraju”.

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2016, 43/2016

Kategorie: Kraj

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy