W najnowszym (47/2016) numerze Przeglądu polecamy

W najnowszym (47/2016) numerze Przeglądu polecamy

KRAJ
Odcinanie skrzydeł
Pod koniec lata właściciel wałbrzyskiego Wamagu – Kopex Machinery w Zabrzu – podpisał porozumienie, że po zredukowaniu zatrudnienia i wyprzedaży części majątku załoga będzie mogła pod własnym szyldem dalej produkować. Tymczasem jeszcze związkowcy nie skonsultowali listy zwalnianych, gdy gruchnęła wieść, że zakład jednak upadnie. W Wałbrzychu pojawiło się dwóch likwidatorów, a pracownikom przestano wypłacać pensje. Obietnice sprzed roku i prawie 200-letnia historia firmy okazały się nic nie warte. – Zlecenia wciąż mamy, moglibyśmy pracować pełną parą, tak, jak cały mijający rok. Dlatego nie rozumiemy, skąd decyzja o likwidacji – z goryczą mówią wamagowcy. Wygląda na to, że bezrobociem zapłacą za długi Kopeksu.

KULTURA
Wszyscy są skądś
– Urodziłam się w Gdańsku, ale jaką jestem pisarką? Od dziecka mieszkam w Niemczech i piszę o sprawach niemieckich, chętnie wplątując w fabułę bohaterów o korzeniach polskich. W Niemczech nadal bardzo dużo się czyta, w Polsce nadal czyta się mało. W Niemczech chodzi się na spotkania z autorami, płacąc za nie, nie ma tygodnia, żeby duże dzienniki nie zamieściły wywiadu z pisarzem, księgarzem, bibliotekarzem, są stałe rubryki poświęcone antykwariatom, bibliotekom, księgarniom. W efekcie tworzy to olbrzymi rynek książki. To jest potęga czytelnicza, którą Niemcy budowali długo. W Niemczech kultura rzeczywiście jest dobrem narodowym. O tym, że musimy czytać dzieciom i że dzieci muszą czytać same, mówi się już rodzicom w przedszkolu – mówi pisarka i felietonistka Magdalena Parys i dodaje: – Imigranccy pisarze w Niemczech to nie kilka ważnych nazwisk, lecz co najmniej kilkadziesiąt.

Qulturalia

Książki na mikołajki

NOWE TECHNOLOGIE
Start-upy kruszą mury
Niedawno głośno było o pomyśle ministra Gowina, by jeden z polskich start-upów założył polskiego Facebooka. Mamy też w planach polski samochód elektryczny, polską rakietę kosmiczną oraz polski helikopter. I wiele innych rzeczy, które ktoś już kiedyś zrobił. Tymczasem na świecie inżynierowie powołują do życia przedsiębiorstwa technologiczne, które próbują zrobić rzeczy, jakich nikt przed nimi nie zrobił. Na berlińskiej konferencji Falling Walls zaprezentowało się 20 najciekawszych technologicznych start-upów z całego świata. Synoste z fińskiego Espoo wyprodukowało nitnail – materiał imitujący kości, który ma pozwolić na bezpieczne przedłużanie kończyn i korygowanie różnych wad. Firma Vaxxilon rozwija syntetyczne szczepionki. Pozwoli to ograniczyć koszty ich produkcji oraz uprościć cały proces, a także łatwiej tworzyć nowe szczepionki. Na przykład przeciwko malarii, która w 2015 r. zabiła prawie pół miliona ludzi.

Strony: 1 2 3 4

Wydanie: 2016, 47/2016

Kategorie: Kraj

Komentarze

  1. Kruk
    Kruk 26 listopada, 2016, 09:58

    „Myślę, że udział w wyborach powinien być obowiązkowy. Tak jest np. w Belgii. Udział w wyborach świadczy o kulturze politycznej społeczeństwa, a duża frekwencja daje wygranym prawdziwy mandat reprezentowania całego społeczeństwa.”
    Jest to dla mnie niepojęte. Jak zmuszanie ludzi do głosowania może świadczyć o kulturze politycznej społeczeństwa. Czy zmuszanie ludzi do zakupu produktu X świadczy o kulturze gospodarczej? A o czym świadczyłoby zmuszanie ludzi do chodzenia na randki?

    Czy wyniki przymusowego głosowania rzeczywiście odzwierciedlałyby poglądy społeczeństwa? A czy wyniki przymusowej pracy rzeczywiście odzwierciedlają pracowitość i wydajność pracownika?

    Pan profesor podaje Belgię jako przykład. Wikipedia informuje, że Belgia znajduje się tu w towarzystwie takich państw jak Australia, Liechtenstein, Luksemburg, Argentyna, Singapur, ale też Korea Północna, Egipt, Libia, Turcja. Może jednak obowiązkowe głosowanie nie jest skorelowane z poziomem kultury politycznej?

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy