Żeń-szeń i miłorząb mogą spowodować krwawienia. A paracetamol nawet śmierć Lek może być remedium albo trucizną – gdy jest stosowany w nieodpowiedniej dawce. Zdaniem farmakologów, nie ma leku, który by nie dawał reakcji niepożądanych. – Jeśli tak jest, to na pewno nie działa – tłumaczy dr n. med. Jarosław Woroń, farmakolog kliniczny z Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Farmaceutyki nigdy nie są obojętne dla organizmu, a wchodząc ze sobą w interakcje, zmieniają oddziaływanie na ustrój i mogą wywoływać nowe dolegliwości i choroby. Dlatego tak ważne jest, co często pomijamy, czytanie ulotek, w których podane są zalecane dawki i ewentualne niekorzystne interakcje z innymi medykamentami. Dotyczy to zwłaszcza leków OTC, czyli takich, które możemy kupić bez recepty. Jest ich coraz więcej, stanowią 25% leków dostępnych w aptekach. Osobną kategorią są suplementy, które łykamy wedle własnego uznania, często profilaktycznie i na zapas, mylnie sądząc, że w ten sposób wzmacniamy organizm. Tymczasem, jak zwracają uwagę specjaliści, jeśli w organizmie nie ma niedoboru danej witaminy czy minerału, to ich branie jest szkodliwe. Jak podkreślają specjaliści, powszechnym błędem jest nadużywanie tabletek przeciwbólowych. Zdaniem dr. Woronia, zbyt często bierzemy środki przeciwbólowe, np. paracetamol, na dolegliwości, które mają charakter przewlekły, podczas gdy służą one wyłącznie do zniesienia bólu incydentalnego, a nie przewlekłego. – W ten sposób dochodzi do ich kumulacji w organizmie, a także do kumulacji leków z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych, co może wywołać działania niepożądane ze strony wątroby, przewodu pokarmowego, układu sercowo-naczyniowego oraz nerek. Przedawkowanie paracetamolu może prowadzić do uszkodzenia wątroby i zgonu – mówi dr Woroń. A o przedawkowanie nietrudno, paracetamol bowiem występuje w lekach o różnych nazwach handlowych. Jest substancją czynną np. Apapu, Panadolu, Efferalganu, Coldrexu, Gripexu, Saridonu i Fervexu. Podobnie jest z ibuprofenem, który z kolei wchodzi w skład Advilu, Ibumu, Nurofenu, Modafenu czy Acataru. Specjaliści obserwują zjawisko nadużywania lekarstw w przypadku przeziębienia, gorączki. Szczególnie niebezpieczne jest to u dzieci, którym nieodpowiedzialni rodzice, chcąc obniżyć temperaturę, podają kilkakrotnie w ciągu dnia paracetamol lub jego zamiennik, a wieczorem, kierując się reklamami, jeszcze raz – paracetamol na noc. Następstwem są zatrucia, a nawet zgony. Grzegorz Cessak, prezes Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych, potwierdza, że przypadki śmiertelne z powodu przedawkowania paracetamolu u dzieci wcale nie należą do rzadkości. Dlatego trzeba pamiętać, że dobowa dawka paracetamolu u dzieci nie może przekroczyć 15 mg/kg masy ciała. Jeśli zatem dziecko waży 20 kg, nie wolno mu podać więcej niż 300 mg paracetamolu. Dla człowieka dorosłego maksymalna dawka to 4 g. Jak informuje dr Jarosław Woroń, w pierwszej dziesiątce przyczyn przyjęcia do szpitali i zgonów jest nieprawidłowe stosowanie niesteroidowych leków przeciwzapalnych, a do nich należy także aspiryna. Ta niewinna tabletka brana jest przez Polaków na wszystko i bez uzasadnienia, a pod wpływem niektórych reklam m.in. zapobiegawczo przeciw udarom. – Tymczasem nie ma obecnie wskazań, by aspirynę łykać zapobiegawczo – ostrzega dr Woroń. Kaskada recept Statystyki mówią, że osoby powyżej 65. roku życia biorą przeciętnie pięć leków, w tym jeden sprzedawany bez recepty, a w wieku 75 lat już osiem. Jak działają one na nasz organizm? – W takiej sytuacji tracimy kontrolę nad interakcjami, szczególnie niekorzystnymi, które mogą tutaj zachodzić, można zatem powiedzieć, że zaczynamy się podtruwać – zwraca uwagę dr Woroń. Jeśli bowiem ktoś bierze osiem leków, jest już stuprocentowe prawdopodobieństwo, że dojdzie do interakcji. A to powoduje z jednej strony osłabienie działania leczniczego tych specyfików, z drugiej zaś zwiększenie prawdopodobieństwa wystąpienia powikłań. Tym samym niekorzystnie wpływa na organizm, powodując dolegliwości i choroby. Innym zjawiskiem jest leczenie dolegliwości wywołanych przez jedne medykamenty drugimi. – Robi się z tego kaskada przepisywania leków, w wyniku której leczymy pacjenta, który jest chory z powodu brania leków, a nie dlatego, że miał chorobę – mówi dr Woroń. – Nieumiejętna terapia wieloma lekami to bomba, która prędzej czy później wybuchnie, kończąc się w najlepszym wypadku szpitalem – dodaje. Przy czym w szpitalu lekarze mogą nie wziąć pod uwagę tego, że mają pacjenta chorego właśnie z powodu leczenia. Według farmakologów, najlepszą drogą
Udostępnij:
- Kliknij, aby udostępnić na Facebooku (Otwiera się w nowym oknie) Facebook
- Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
- Kliknij, aby udostępnić na X (Otwiera się w nowym oknie) X
- Kliknij, aby udostępnić na Telegramie (Otwiera się w nowym oknie) Telegram
- Kliknij, aby udostępnić na WhatsApp (Otwiera się w nowym oknie) WhatsApp
- Kliknij, aby wysłać odnośnik e-mailem do znajomego (Otwiera się w nowym oknie) E-mail
- Kliknij by wydrukować (Otwiera się w nowym oknie) Drukuj
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety









