Niższy VAT na żywność?

Niższy VAT na żywność?

W walce z drożyzną ma pomóc przejściowe wprowadzenie zerowego podatku VAT na artykuły spożywcze. Specjaliści twierdzą, że to prosta i stroma droga do tego, aby jedzenie podrożało zamiast tanieć.  

Według słów Mateusza Morawieckiego z grudnia 2021 r. przejściowa obniżka stawki VAT na podstawowe artykuły żywnościowe może wejść już nawet w lutym 2022 r. A obowiązywać miałaby przynajmniej przez pół roku: „Do KE skierowałem wniosek, pismo o możliwość zastosowania zerowej stawki [VAT] na żywność, na podstawowe artykuły żywnościowe, bo to uderza w zwykłe polskie rodziny. (…) Jest wysokie prawdopodobieństwo, że już od lutego obniżymy do zera na co najmniej pół roku VAT na podstawowe artykuły żywnościowe” – deklarował premier

Obietnica uzyskała formalny kształt we wtorek 11 stycznia. Rząd przyjął projekt wprowadzający rozwiązania, które mają pomóc w przyhamowaniu szalejącej inflacji. Wśród nich znalazło się się m.in. obniżenie podatku VAT na żywność do zera. – Dzięki temu w portfelach każdej rodziny zostanie 45 złotych – powiedział premier.

Czy to aby na pewno taki dobry pomysł?

Okazuje się, że niespecjalnie. Analitycy z Credit Agricole twierdzą, że jednym ze spodziewanych skutków obniżki VAT będzie podniesienie cen wynikające z podwyżki podatku od towarów i usług do pierwotnego poziomu. Czynników jest jednak więcej.

W swojej analizie specjaliści zaznaczają, że żywność ma relatywnie niskie marże. A firmy z niskimi marżami mają tendencje do słabego transferowania obniżki VAT na swoje ceny. Za to, kiedy stawka VAT wróci do pierwotnego poziomu, to wtedy i ceny adekwatnie wzrosną. To przeciętnym konsumentom mówi mniej więcej tyle, że teraz nie zapłacą wiele mniej, a po powrocie normalnej stawki VAT zapłacą więcej niż przed obniżką.

„Na podstawie przeglądu literatury założyliśmy, że na ceny zostanie przeniesione 90% podwyżki VAT do pierwotnych stawek i podobnie jak w przypadku obniżki efekt ten rozłoży się na dwa miesiące. Innymi słowy, w przypadku produktu kosztującego 10,50 zł brutto (przy 5-proc. stawce VAT) w warunkach pełnego przeniesienia obniżki stawki VAT do zera jego cena spadłaby do 10,00 zł (–4,8%). Zakładamy jednak, że zrealizuje się jedynie 50% tego spadku, czyli cena obniży się do 10,25 zł (–2,4%). Oznacza to, że cena netto wzrośnie z 10,00 zł do 10,25 zł. Następnie, po wzroście stawki VAT do pierwotnego poziomu, na ceny zostanie przeniesione 90% tej podwyżki. Czyli ceny zamiast o 5% wzrosną o 4,5%. Czyli ostatecznie cena brutto analizowanego produktu wyniesie 10,71 zł (wzrost o 2% w porównaniu do początkowej ceny)” – czytamy w analizie specjalistów z CA.

Analitycy Credit Agricole stwierdzają, że lepiej byłoby, gdyby zerowego podatku VAT w ogóle nie było, ponieważ ceny detaliczne artykułów, które zostaną objęte przejściową zerową stawką VAT, finalnie ukształtują się na wyższym poziomie niż w sytuacji braku takiej obniżki.

fot. Leszek Szymański/PAP

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy