Notes dyplomatyczny

Notes dyplomatyczny

Na początek parę korytarzowych spostrzeżeń. Był w Warszawie min. Ławrow, rosyjski odpowiednik pani Condoleezzy Rice. I proszę, prezydent z premierem nie kłócili się, kto z nim się spotka, a premier nie witał go po rosyjsku… Wcześniej za wielki przejaw polskiej inicjatywy dyplomatycznej uznano Awinion, gdzie min. Sikorski apelował o zniesienie unijnych sankcji wobec Białorusi. Kto nie śledzi spraw międzynarodowych, ten być może w to uwierzy. A kto śledzi, pewnie zauważył, że dwa dni wcześniej ten plan zapowiedziały Stany Zjednoczone… Więc cóż to za wyczyn, przytaknąć wielkiemu? A jeżeli ktoś twierdzi, że słowa Sikorskiego to jakaś rewolucja, warto spojrzeć na politykę wobec Białorusi, Litwy i Niemiec. W Mińsku zameldował się właśnie nowy ambasador niemiecki, trwają rozmowy o inwestycjach, a premier Litwy spotkał się w Druskiennikach z premierem Białorusi… A Polska? Po geście Sikorskiego ciekawe będą kolejne kroki. Podsuwa je polityczny kalendarz. Czy więc prezydent Łukaszenka został zaproszony przez Lecha Kaczyńskiego na Bal Prezydentów? Pewnie tak. Jeżeli więc przyjedzie, jak będzie przyjmowany? To jest wielka polityka, tymczasem w MSZ mamy małą – nowy statut, czyli reorganizację. I cóż mamy? Otóż mamy rozrost administracji. W poprzedniej strukturze MSZ liczyło 25 komórek organizacyjnych,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2008, 38/2008

Kategorie: Kraj
Tagi: Attaché