Amerykańskie mocarstwo okazało się bezradne wobec potwornej mocy huraganu To jedna z największych klęsk żywiołowych w dziejach. Potworny huragan Katrina spustoszył południowe wybrzeża USA. Nowy Orlean stał się częścią Zatoki Meksykańskiej. Być może, to przepiękne miasto zostało stracone na zawsze. Kataklizm zabił zapewne tysiące Amerykanów. Ratownicy nie mieli czasu liczyć zmarłych, gdyż próbowali ocalić żywych. Ludzie w łodziach pływających wśród dachów zatopionego Nowego Orleanu spychali na bok zwłoki. Nie mając innego sprzętu, rozbijali dachówki kotwicami, aby dotrzeć do tych, których woda zapędziła na poddasza. Wielu uwięzionych na strychach czy dachach domów otoczonych przez masy cuchnącej wody zmarło jednak, nim nadeszła pomoc. Uchodźcy konali na ulicach, inwalidzi i niemowlęta w swoich wózkach. Prawie dwa miliony ludzi straciło dach nad głową. Woda zniszczyła zbiorniki z paliwem, składy chemikaliów, porwała trumny z cmentarzy. Wszechobecny stał się zapach zgnilizny i śmierci. Lekarze biją na alarm – w dotkliwym upale, w którym ciała ludzi i zwierząt rozkładają się błyskawicznie, dojdzie do wybuchu epidemii. W rejonie kataklizmu rogrywają się apokaliptyczne sceny. Z wody, która pokryła Nowy Orlean, tryskają gejzery ognia z rozerwanych przewodów gazowych. W zatopionym mieście łupieżcy rozgrabili sklepy z bronią i plądrują na oczach bezradnej policji. Wielu stróżów prawa, którzy w katastrofie utracili wszystko, oddało odznaki. Ci policjanci nie chcą zginąć w walce z bandytami. Gangsterzy strzelają do helikopterów przywożących żywność i lekarstwa. Piloci boją się lądować. Gubernator Luizjany, Kathleen Blanco, wysłała do Nowego Orleanu 300 gwardzistów narodowych, weteranów z Iraku. Żołnierze otrzymali rozkaz strzelania do rabusiów. W całym stanie porządek usiłuje przywrócić 40 tys. żołnierzy. Akcja ratownicza nie przebiega sprawnie. Długie kolumny uchodźców wloką się w 35-stopniowym skwarze, bez wody pitnej, żywności i lekarstw, oblegając nieliczne ocalałe stacje benzynowe, złorzecząc władzom, które nie potrafią zapewnić pomocy. „60 lat temu tak mogła wyglądać Hiroszima”, powiedział wstrząśnięty gubernator stanu Mississippi, Haley Barbour, obserwując zniszczenia z samolotu. Prezydent Bush znalazł się w ogniu krytyki. Demokraci twierdzą, że pieniądze przeznaczone na wzmocnienie wałów przeciwpowodziowych wokół Nowego Orleanu wydał na wojnę w Iraku. Żołnierze, którzy mogliby teraz pomagać powodzianom, pełnią służbę nad Tygrysem. Brytyjski dziennik „The Telegraph” napisał, że siły natury w sposób niewyobrażalny unicestwiły struktury społeczne i rzuciły amerykańskie mocarstwo na kolana. Zdaniem gazety „Daily Mail”, prezydent Bush zapłacił wysoką cenę ze swe wojskowe szaleństwo w Iraku. Fundamentaliści islamscy uznali huragan za „karę, którą Allah zesłał na niewiernych”. Pod względem gospodarczym huragan wyrządził znacznie poważniejsze szkody niż monstrualna fala tsunami, która 26 grudnia ub.r. obróciła w perzynę wybrzeża Azji Południowo-Wschodniej. Ubezpieczyciele szacują zniszczenia, będące następstwem tsunami, na 10 mld dol. Usunięcie spustoszeń spowodowanych przez huragan pochłonie minimum 26 mld. Prezydent George W. Bush przerwał urlop, wysłał na pomoc ofiarom okręty wojenne i 60 helikopterów. Amerykański przywódca był wstrząśnięty, gdy ujrzał z okna samolotu statki wyrzucone na pogruchotaną autostradę. W 19 stanach zmobilizowano 129 tys. żołnierzy Gwardii Narodowej, którzy pomagają w rozdzielaniu żywności i lekarstw, w ewakuacji, w akcjach ratowniczych. Ale huragan dokonał zniszczeń na obszarze 234 tys. km kw. Całe miasta zostały zmiecione z powierzchni ziemi. Tysiące ludzi wciąż nadaremnie czekają na możliwość ewakuacji, wodę i żywność. Kongres USA zadecydował o utworzeniu nadzwyczajnego funduszu pomocy dla ofiar kataklizmu w wysokości 10,5 mld dol., przy czym ma to być tylko fundusz wstępny. Kiedy satelity agencji kosmicznej NASA po raz pierwszy wykryły Katrinę nad Atlantykiem, był to słaby huragan kategorii 1, w zasadzie tylko wiatr, niegroźny dla ludzi. Ale gdy dotarł nad wody Zatoki Meksykańskiej, błyskawicznie nabrał mocy. Wody zatoki są bowiem tego lata niezwykle gorące. Temperatura warstw powierzchniowych przekroczyła 26 stopni. Gorące morze pompowało do atmosfery masy pary wodnej, podsycając żywioł. W niedzielę, 28 sierpnia, Katrina stała się potworem kategorii 5. W historii Stanów Zjednoczonych tylko trzy takie tajfuny dotarły nad ląd. Huragan kategorii 5 to bestia generująca wichurę
Tagi:
Krzysztof Kęciek









