Obrońmy Owsiaka

Obrońmy Owsiaka

Warszawa, 14.01.2019. Konferencja prasowa Jerzego Owsiaka, na ktorej zrezygnowal z funkcji prezesa fundacji WOSP, w zwiazku ze smierca prezydenta Gdanska Pawla Adamowicza. N/z Jerzy Owsiak . Fot. Andrzej Hulimka/ Forum

Od 25 lat szef WOŚP jest obiektem nienawiści. Wymiar sprawiedliwości kompletnie z tym sobie nie radzi Osobiście składam rezygnację ze stanowiska szefa fundacji, czyli z prezesa zarządu fundacji – tymi słowami Jerzy Owsiak w zeszły poniedziałek ogłosił, że nie będzie już przewodził Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. To jego emocjonalna reakcja na śmierć prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, zranionego nożem na scenie podczas gdańskiego finału 27. edycji WOŚP. O zmianę tej decyzji zaapelowały do Owsiaka tysiące internautów, a także m.in. Janina Ochojska czy s. Małgorzata Chmielewska. Sam Owsiak przyznał, że jest w rozsypce. Adamowicza nazwał swoim wieloletnim przyjacielem. – Uważam, że stała się rzecz okrutna, zła przy okazji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy; jestem jej prezesem i też biorę na siebie za to odpowiedzialność – stwierdził. Odpowiedzialnością za śmierć Adamowicza obciążają Owsiaka związane z rządem media. Już w poniedziałkowych „Wiadomościach” TVP mogliśmy usłyszeć, że gdańskie Światełko do Nieba z winy organizatorów nie miało dostatecznego zabezpieczenia i wsparcia medycznego, ponieważ koncert nie został zgłoszony jako impreza masowa. – To się wydarzyło na przepięknej, pokojowej, bliskiej wielu Polakom imprezie. Każdy, kto na nią wchodzi, kto idzie na scenę, może mieć tam swoją rolę. Może nawet wejść z dwumetrową szablą, może będzie coś pokazywał. Trudno tutaj mówić jednoznacznie o złym zabezpieczeniu, bo ten finał nie odbywa się w Syrii ani w Afganistanie, on się odbywa w Polsce – odpowiadał na te zarzuty Jerzy Owsiak. – Nasza scena też była otwarta (…), mnóstwo ludzi wchodziło, przeszła masa ludzi. Uchronić się przed człowiekiem, który ma tak straszne zamiary, jest piekielnie trudno. Od króla żebraków do syna zomowca Śmierć prezydenta Pawła Adamowicza Owsiak nazwał „eksplozją nienawiści, która jest gdzieś w ludziach”. Sam pada jej ofiarą niemal od początku działania WOŚP. – Od 25 lat toczę boje z ludźmi, którzy mi grożą. Niestety, polski wymiar sprawiedliwości, tak samo policja sobie z tym kompletnie nie radzą. Proszę wejść na portale prawicowe i przeczytać rzeczy na mój temat, proszę przeczytać, co pisze jedna z posłanek – mówił gorzko. – Policja zatrzymała dzisiaj osobę, która groziła śmiercią prezydentowi Wrocławia. Do tej pory takie groźby były traktowane jako krytyka. Z prawicowych portali dowiemy się o Owsiaku, że jest m.in. „hieną cmentarną” i „królem żebraków i łgarzy”, a także „brutalnym manipulatorem, który przywiązuje do swoich propagandowych maszyn oblężniczych chore i kwestujące dzieci” (Piotr Wielgucki, czyli bloger Matka Kurka), że to „ludzka glista” (Marcin Wolski w „Gazecie Polskiej”) albo „kij bejsbolowy postkomuny na zwolenników Polski niepodległej” (Piotr Lisiewicz w Telewizji Republika). W 2016 r. Lisiewicz pisał: „Owsiak tę samą rolę odgrywa od czasów junty Jaruzelskiego – zawsze uaktywnia się politycznie, gdy postkomunistyczna oligarchia jest poważnie zagrożona” (czyżby postkomunistyczna oligarchia przeżywała kryzys co roku w pierwszej połowie stycznia?). Według Lisiewicza ojciec zomowiec, matka milicjantka i brat ormowiec „mogliby być dumni ze sprawności [szefa WOŚP] w stosowaniu przemocy”. Środowisko „Gazety Polskiej” szerzy przekonanie, że Owsiak jest agentem najpierw sowieckich, a teraz rosyjskich wpływów. W zeszłym roku na okładce „GP” przedstawiono go w czapce z krążownika „Aurora” i podpisano: „Zagra dla noworodków i przyjaciół FSB”. Stanisław Michalkiewicz pisał o nim w „Naszym Dzienniku” jako o „kiepskiej edycji Józefa Stalina”, a Rafał Ziemkiewicz porównywał WOŚP do hitlerowskich organizacji charytatywnych. W programie „Minęła 20” w TVP, w animacji stworzonej przez Barbarę Pielę, ostatnio ukazano go jako kukiełkę Hanny Gronkiewicz-Waltz, której na żądanie przynosi złotówki oznaczone gwiazdą Dawida. Poza tym zarzuca mu się, że jest pazerny i kłótliwy, że jest „obleśnym karłem” (to już posłanka Krystyna Pawłowicz) i defrauduje pieniądze. Oskarżano go o wyprowadzenie z WOŚP milionów złotych, o latanie do Nowego Jorku z biletami z aukcji (w tej sprawie Owsiak wygrał proces sądowy). Mimo że lider Orkiestry nigdy nie został skazany za żadne nieprawidłowości finansowe w fundacji, wszystkie media prawicowe uznają jego wieloletnią walkę z blogerem Wielguckim za oczywisty dowód nieuczciwości i sprzeniewierzenia środków z datków na sprzęt medyczny. Wrzuć granat do puszki Prekursorem hejtu na szefa Orkiestry był o. Tadeusz Rydzyk, który nazywał go diabłem już kilkanaście

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 04/2019, 2019

Kategorie: Kraj