Kto jest panem, a kto chamem w XXI wieku

Kto jest panem, a kto chamem w XXI wieku

Kultura na ratunek

„Nie boję się pana ani jego mości, wezmę siekiereczkę, porąbię w nim kości”, śpiewa zespół R.U.T.A., który w swoich tekstach porusza wątki pańszczyzny, przypominając położenie polskiego chłopa oraz historię buntu tej grupy społecznej. Po 150 latach od zniesienia pańszczyzny muzycy postanowili uwspółcześnić stare teksty o niewoli, łącząc je z nutą buntu punk rocka. Taki zabieg ma pomóc wyobrazić sobie związek między dawnym zniewoleniem pańszczyźnianych chłopów a społeczno-ekonomicznym zniewoleniem współczesnego człowieka.

Temat chłopów i pańszczyzny wziął na warsztat także znany duet reżyserów teatralnych Paweł Demirski i Monika Strzępka. Spektakl „W imię Jakuba S.” z tytułową postacią Jakuba Szeli, który przewodził powstaniu chłopskiemu, miał prowokować pytania na temat naszego pochodzenia i stosunków społecznych. Duża część osób, które dzisiaj aspirują do klasy średniej, to potomkowie Jakuba Szeli. Choćby dlatego tak ważna wydaje się perspektywa uwzględniająca podział klasowy i niewolniczy charakter pańszczyzny. Wprowadzenie tematu pańszczyzny do obiegu kultury sprawiło, że opinia publiczna miała szansę poznać ciemną stronę Rzeczypospolitej szlacheckiej.

Po raz pierwszy w debacie publicznej zaczęto poruszać kwestię naszego systemu niewolnictwa, w którym chłopi byli niewolnikami, a wyzyskującym panem była szlachta. Zainteresowanie tym tematem rośnie, co wyraża się w poszukiwaniu przez Polaków własnych korzeni i kulturowej tożsamości. Ważnym krokiem na drodze przywracania pamięci i odczarowywania chłopskości jest działalność Stowarzyszenia Folkowisko z Gorajca. Organizowane przez nie akcje „Jestem ze wsi” oraz „Dzień Wolności Chłopskiej” to działania mające na celu budowanie dumy z wiejskiego pochodzenia. Niewolnictwo chłopów to temat wyparty i wciąż przemilczany we współczesnej Polsce, dlatego tak ważnym przedsięwzięciem wydaje się stworzony z inicjatywy stowarzyszenia dokument „Niepamięć”, który w połowie zeszłego roku miał premierę w kilku największych miastach. Film przedstawia spotkanie młodych ludzi, Magdaleny, dziewczyny ze wsi, określającej się jako „wykształcona chłopka”, oraz Franciszka, z pochodzenia arystokraty z tytułem hrabiowskim, z zawodu artysty malarza. Autorzy filmu zastanawiają się, czy pochodzenie wpływa na to, kim jesteśmy. Ile wiemy o naszej przeszłości? Do jakiego stopnia dawne podziały kształtują nasze tu i teraz?

Folwark pożywką neoliberalizmu

Popularność odwołań do relacji pan – cham oraz obecność tego typu skojarzeń na osi pracownik – pracodawca i petent – urzędnik prowokują do pytania o ich związek z kapitalizmem, a dokładnie z ideologią neoliberalną. Zdaniem dr. Michała Rydlewskiego, neoliberalizm osiągnął w Polsce tak niebywały sukces m.in. dlatego, że doskonale wpisał się w nieodległe wyobrażenia dotyczące relacji szlachta – chłopstwo, czyli określonych stosunków władzy i poddaństwa. Codzienne doświadczenia i obserwacje relacji międzyludzkich skłaniają do refleksji nad społecznym przepracowaniem tematu pańszczyzny. Według prof. Andrzeja Mencwela z Instytutu Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego, jest to pilna potrzeba, ponieważ bez odwrócenia polskiego „kobierca historii”, żeby użyć określenia Marii Dąbrowskiej, będziemy skazani na historię fałszywą. – Historia fałszywa jest mistrzynią fałszywej polityki, a wypieranie chłopskiego rodowodu współczesnego społeczeństwa polskiego skazuje nas na okaleczoną, wytrzebioną wersję polskości, podkreśla prof. Mencwel.

Zdaniem prof. Wojciecha Burszty z Uniwersytetu SWPS, publiczna debata na temat pamięci o pańszczyźnie jest konieczna dla społecznej świadomości. – W bliższej perspektywie historię mogą tworzyć zwycięzcy, ale powinniśmy pamiętać, że na dłuższą metę historyczne korzyści poznawcze pochodzą od zwyciężonych – mówi prof. Burszta. – Dotyczy to w naszym wypadku historii poddaństwa i pańszczyzny jako naszego „wewnętrznego niewolnictwa”.

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2016, 24/2016

Kategorie: Opinie

Komentarze

  1. Radoslaw
    Radoslaw 17 czerwca, 2016, 21:31

    80-90% polskiego spoleczenstwa wywodzi sie z przedwojennej, robotniczo-chlopskiej nedzy, z ktorej to nedzy ich dziadkow czy rodzicow wyciagnal PRL, dajac szanse na awans spoleczny, ktorego wyrazem byl przede wszystkim powszechny dostep do edukacji wszystkich szczebli. Jednoczesnie wspolczesni Polacy pluja na „komune”, ktora ich przodkow wydobyla z rynsztoka, a wynosza na oltarze „zolnierzy wykletych”, ktorzy dalej chcieli ich w tym rynsztoku zatrzymac. I to jest istota feudalizmu – plebs musi zostac tak oglupiony, zeby byc przekonanym, ze feudalizm jest dla niego najlepszy, a proba zmiany tego stanu rzeczy to „komuna”. Awans spoleczny, sprawiedliwosc spoleczna? Przeciez te pojecia zostaly w Polsce wyszydzone jako „relikty komuny”! – to istotny element prania plebsowi mozgow. Odciecie pebsu od szans edukacyjnych juz ma miejsce – tylko bogatych bedzie stac na zapewnienie swoim dzieciom kosztownych korepetycji czy zagranicznych studiow. Dzieci „z gminu” skoncza podrzedne „uczelnie”, potem znajda nedznie platna prace, bez szans na awans – i tak feudalizm sie utrwala. Mialem wielkie szczescie wyksztalcic sie za PRL-u, ktory moim rodzicom o robotniczo-chlopskim pochodzeniu takze umozliwil ukonczenia studiow wyzszych. Juz za chwile takie cuda mozliwe nie beda.

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. misiekpancerny
    misiekpancerny 18 czerwca, 2016, 20:19

    Widać po pisowni jak cię wykształcili. „Plebsie mozgowy” :)))))

    Odpowiedz na ten komentarz
    • Aznan
      Aznan 19 czerwca, 2016, 12:18

      Widać po stylu wypowiedzi, że misiekpancerny wywodzi się ze „szlachty”. Zamiast merytorycznie odpowiedzieć na merytoryczny komentarz, znajduje jakiś bzdurny pretekst, aby zaatakować przedmówcę bez merytorycznego wchodzenia w podane w tekście wyżej twierdzenia. 100% nędzy intelektualnej i moralnej…

      Odpowiedz na ten komentarz
    • Radoslaw
      Radoslaw 19 czerwca, 2016, 20:51

      Informuje, ze oprocz swojego jezyka ojczystego, posluguje sie na biezaco dwoma jezykami obcymi i z tej racji poslugiwanie sie polskimi znakami jest dla mnie mocno utrudnione. To tyle tytulem wytlumaczenia, chociaz „poziom” twojej wypowiedzi wyklucza jakakolwiek dalsza dyskusje.

      Odpowiedz na ten komentarz
  3. ADALBERTO ARON WOJCIECH SOCZOWKA,PF 424022,DE-12082 BERLIN,EUROPA
    ADALBERTO ARON WOJCIECH SOCZOWKA,PF 424022,DE-12082 BERLIN,EUROPA 19 czerwca, 2016, 16:32

    JA TEZ NIE MAM „POLSKICH LITER” WIEC DLA PANA MISIA PANCERNEGO JESTEM PLEBSEM.
    AUTOR MA RACJE,BO JESTESMY NARODEM BEZ ELITY,KTOREJ NAS NASI SASIEDZI ZE WSCHODU I Z ZACHODU POZBAWILI,A RESZTKI OPUSCILY KRAJ.
    MNIE TEZ WYKSZTALCILA KOMUNA,ALE I POWSZECHNY DOSTEP DO WIEDZY NIE POMOZE,
    POTRZEBNE SA JESZCZE ZDOLNOSCI,W ROKU 1968 NA MOJ KIERUNEK W WARSZAWIE BYLO
    11 (OSOB) NA JEDNO MIEJSCE I CHLOPAK Z PIPIDOWKI POD OPOLEM SIE DOSTAL,A DO TEGO
    MIAL JESZCZE PIEC PUNKTOW ZA POCHODZENIE.
    A POTEM WYJECHAL I ZA GRANICA KARIERY NIE ZROBIL.
    SYTUACJE TRZEBA WIDZIEC GLOBALNIE,JEST NAS SIEDEM MILIARDOW I NIEDLUGO BEDZIE
    DZIESIEC.
    W DOTYCHCZASOWEJ HISTORII LUDZKOSCI TYLKO JEDNA DZIESIATA MIALA DOBRZE I BARDZO DOBRZE,A RESZTA MIALA DOBRZE I BARDZO DOBRZE.
    I TEGO NIE DA SIE ODWROCIC!!!
    PONADTO ZAPOMINAMY,ZE JESTESMY CZESCIA NATURY,A NATURA JEST BEZWZGLEDNA,SA CZTERY RASY,MNOSTWO NARODOW I NARODOWOSCI, DO TEGO 6.666 JEZYKOW.
    A CZY „WSIOK”, CZY „SLOIK”,CZY „PLEBS”,CZY „PAN”,CZY „CHAM” – JESLI KTOS SIE
    WYZYWA NA MOIM POCHODZENIU, WYSLUCHUJE SPOKOJNIE,A POTEM ZALATWIAM
    SPRAWE JEDNYM ZDANIEM: BYLE KTO NIE MOZE MNIE OBRAZIC, TO JUZ MUSI
    BYC KTOS!!!

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy