PiS skuteczniej mobilizuje przeciwników niż zwolenników

PiS skuteczniej mobilizuje przeciwników niż zwolenników

Kaczyński pozbył się ludzi myślących, inteligentnych, porządnie wykształconych. Otoczył się dworakami Prof. Zbigniew Mikołejko – kierownik Zakładu Badań nad Religią Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk. Panie profesorze, kilka godzin przed naszą rozmową w programie Bronisława Wildsteina w TVP cytowano pana słowa, że Jarosław Kaczyński posłużył się chamami, aby zdobyć i utrzymać władzę w sposób brutalny i bezczelny. To miała być ilustracja, jak oderwana od władzy elita – część tzw. przemysłu pogardy – traktuje zwykłych Polaków. – To ciekawe, bo ja pochodzę z dołów społecznych, a Bronisław Wildstein, który był wielkim prezesem telewizji, wywodzi się z porządnej rodziny inteligenckiej. Zacznijmy jednak od początku. – Od Adama i Ewy? Rasa ludzkopodobna Prawie. Na czym polegało chamstwo biblijnego Chama? – Cham wszedł do namiotu, w którym spał jego odurzony winem, nagi ojciec – Noe. Ten widok najwyraźniej go rozbawił, opowiedział więc o sytuacji braciom, Semowi i Jafetowi. Ci, nie patrząc na Noego, okryli go. Okazany ojcu szacunek się opłacił – Chamowi i jego potomstwu Noe wyznaczył rolę najniższych sług pozostałych braci. To było naznaczenie dziedziczne. Tę biblijną opowieść przeniesiono z powodzeniem na grunt polski, utożsamiając chłopa z chamem. –

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2016, 52/2016

Kategorie: Wywiady