PAN powinna być honorową korporacją najwybitniejszych uczonych, a nie megaorganizacją badawczą Jest truizmem, że nauka i edukacja stanowią strategiczne podstawy rozwoju kraju. Na bazie tych fundamentów tworzy się nowoczesne technologie i konkurencyjny światowo przemysł, za którym idą bogactwo i siła państwa. Wystarczy prześledzić rozwój tak kiedyś ubogich krajów jak Finlandia i Irlandia, które głównie dzięki zdecydowanemu zainwestowaniu w naukę i edukację, należą obecnie do czołówki europejskiej, jeśli chodzi o PKB na jednego mieszkańca. Polskie osiągnięcia naukowe Nie dysponujemy pełną wiedzą o stanie polskiej nauki, w szczególności o rzeczywistych osiągnięciach badawczych polskich naukowców. W odniesieniu do jednostek badawczych istnieje już system oceny parametrycznej (SOP), wprowadzony przez KBN (http://www.kbn.gov.pl/finauki98/lista/index.html). Jest on oparty na ankietach wypełnianych przez oceniane jednostki i służy do określenia wysokości ich finansowania. Celem SOP jest globalna ocena jednostek badawczych, która nie umożliwia identyfikacji wybitnych naukowców i skutecznie zamazuje niewielką działalność naukową innych. Aby uzyskać informację o indywidualnych osiągnięciach naukowych, należałoby zorganizować odrębny bank danych. W coraz lepszym portalu internetowym nauki polskiej (http://nauka-polska.pl) warto by utworzyć elektroniczne ankiety indywidualnego dorobku dla różnych dziedzin nauki i udostępnić je do wypełnienia wszystkim pracownikom naukowym w Polsce. Uzyskane dane byłyby umieszczane w rekordach bazy „Ludzie nauki”. Dzięki temu wykaz dorobku ludzi nauki byłby jawny i możliwy do szczegółowego przejrzenia w Internecie przez każdego. Natomiast wprowadzenie i modyfikacje indywidualnego formularza (rekordu) wymagałoby użycia indywidualnego hasła, wprowadzanego przez autora przed pierwszym zapisem rekordu do bazy przez Internet. Wpisanie się do bazy dorobku należałoby traktować jako prestiżowe, choć nieobowiązkowe. Jednak ci pracownicy nauki, którzy nie publikują wykazu swego dorobku w bazie, nie powinni pełnić funkcji kierowniczych w jednostkach naukowych i na uczelniach wyższych. W bazie „Ludzie nauki” należałoby także umieścić odnośniki do własnych stron internetowych ludzi nauki (w ich macierzystych instytucjach) oraz koniecznie ich służbowe adresy poczty elektronicznej i numery telefoniczne. Ocena osiągnięć naukowych Dysponując komputerową bazą indywidualnego dorobku ludzi nauki, można by podjąć próbę oceny, choć niełatwo oceniać osiągnięcia naukowe. Nie istnieje idealny czy choćby dobry system oceny takich osiągnięć. Znaną, zgrubną miarą osiągnięć naukowych jest liczba publikacji w prestiżowych czasopismach naukowych o zasięgu światowym, czyli z tzw. listy filadelfijskiej (LF), dostępnej w Internecie na stronie ISI: http://www.isinet.com/journals. Ale, po pierwsze, wartości tych publikacji są różne i pojawia się kolejny problem, jak oceniać „wartość” publikacji (można do tego celu wykorzystać miarę Impact Factor – IF). Po drugie, czasami nawet w najlepszych czasopismach trafiają się „niewypały”, a w niektórych artykułach są błędy. Są to jednak wyjątki od reguły, co oznacza, że przytłaczająca większość artykułów w czasopismach z LF opisuje osiągnięcia naukowe z czołówki światowej. Inną stosowaną miarą osiągnięć jest liczba cytowań (Science Citation Index – SCI). Do oceny naukowców są również stosowane kryteria rynkowe, w szczególności liczba i wielkość funduszy, które udaje im się zdobyć do finansowania badań. Mimo różnych zastrzeżeń na podstawie bazy dorobku można by zorganizować komputerowy system oceny dorobku (SOD), który umożliwiłby utworzenie rankingu polskich naukowców. SOD operowałby punktacją opartą głównie na liczbie publikacji (z LF, a także spoza LF, lecz ujętych na liście SOP), liczbie książek naukowych opublikowanych przez wydawnictwa ogólnokrajowe i zagraniczne, liczbie wystąpień na prestiżowych konferencjach międzynarodowych oraz liczbie cytowań. Liczba punktów i wynikająca stąd kolejność na liście byłaby bieżąco modyfikowana przez komputer sortujący automatycznie bazę rankingową. W ten sposób można by utworzyć w miarę obiektywny i stale aktualny ranking naukowców, zarówno globalny, jak i w obrębie dyscyplin naukowych. Pozycja w rankingu powinna być uwzględniana przy ocenie projektów badawczych, doborze recenzentów i konsultantów w Ministerstwie Nauki oraz innych gremiach, przy obsadzie stanowisk kierowniczych w nauce, a w szczególności przy awansach i podwyżkach płacowych. Można by zacząć od wprowadzenia lokalnych rankingów naukowców na uczelniach i w jednostkach badawczych, lecz stosowny program komputerowy i kryteria powinny być wspólne dla wszystkich w Polsce i dostępne w portalu nauki polskiej. Obecnie stosowane „demokratyczne wybory” do niektórych gremiów naukowych (np. w KBN) w praktyce stwarzają wiele trudności, ponieważ wyborcy
Tagi:
Józef Kalisz









