Polityka przed gospodarką

Polityka przed gospodarką

Dlaczego Rosja staje się trzeciorzędnym rynkiem zbytu dla polskich przedsiębiorstw Od kilku już lat polsko-rosyjskie stosunki gospodarcze znajdują się w widocznym powszechnie impasie. Polska spada na coraz dalsze miejsce na liście liczących się partnerów gospodarczych Rosji, także Rosja staje się trzeciorzędnym rynkiem zbytu dla polskich przedsiębiorstw. Jakie są tego przyczyny i jakie będą długofalowe skutki? – Wzloty i upadki W przeszłości stosunki gospodarcze Polski z Rosją nigdy nie były stabilne, co kilkadziesiąt lat przeżywały wzloty i upadki. Tylko pod zaborami Królestwo Polskie rozwijało dynamicznie handel z Rosją. Wybudowano wtedy, zwłaszcza w Łodzi i okolicach, dziesiątki fabryk produkujących prawie wyłącznie na potrzeby rynku rosyjskiego. Pozostałe ziemie polskie podporządkowane Niemcom i Austrii nie miały w ogóle związków gospodarczych z Rosją. W okresie międzywojennym handel z Rosją ograniczony został do 1% ogólnych obrotów towarowych Polski z zagranicą. Przerwane zostały przy tym nawet tradycyjne powiązania Królestwa Polskiego z tym krajem. Podstawowymi partnerami Polski stały się kraje zachodnioeuropejskie i zamorskie. W latach 1945-1989 po raz kolejny nastąpiły głębokie przetasowania wśród głównych partnerów gospodarczych Polski; tym razem Rosja zajęła pierwsze miejsce z ponadtrzydziestoprocentowym udziałem. Okres transformacji systemowej zmniejszył ten udział do około 5% w eksporcie i 7% w imporcie Polski, choć w latach 1994-1997 zaczął on ponownie wzrastać, w wyniku czego Rosja awansowała na drugą pozycję w polskim eksporcie i trzecią w imporcie. Do władzy w Polsce doszły rządy lewicowe, co w Rosji zinterpretowano jako szansę na porozumienie polityczne. Od roku 1998 udział Rosji w polskim eksporcie spadł ponadtrzyipółkrotnie (do 2,6%), w imporcie zaś do około 5%. (Tab. 1) Wniosek z tego jest oczywisty: podstawowym czynnikiem determinującym dotychczasowe stosunki gospodarcze Polski z Rosją była polityka, zgodność celów politycznych (wynikająca w przeważającej części przypadków z podporządkowania Polski Rosji) sprzyjała rozwojowi wzajemnego handlu, rozbieżność rozwój ten ograniczała do minimum. Czy w przyszłości czynnik polityczny będzie również determinował rozwój polsko-rosyjskich stosunków gospodarczych, czy będą mogły się one rozwijać także w warunkach wyraźnych różnic politycznych? Bez jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie nie jest możliwe wypracowanie koncepcji długofalowego rozwoju stosunków polsko-rosyjskich. – Polska trzeciorzędnym partnerem Rosji Największe różnice polityczne między Polską a Rosją pojawiły się na samym początku transformacji, gdy Polska postanowiła wyrwać się z rosyjskiej strefy wpływów, a Rosja za wszelką cenę dążyła do jej utrzymania. Polska postawiła wówczas Rosji w formie niemalże ultymatywnej kilka żądań, w tym zwłaszcza natychmiastowe wycofanie żołnierzy Armii Czerwonej z naszego terytorium i udostępnienie archiwalnych dokumentów dotyczących najnowszej historii. Żądania te były dla Rosji wysoce niewygodne. Spowodowało to drastyczne pogorszenie polsko-rosyjskich stosunków politycznych, a w ślad za tym gospodarczych znacznie poniżej poziomu tych stosunków między Rosją a Europą Zachodnią. Polska okazała się dla Rosji główną przeszkodą w realizacji strategicznych celów polityki zagranicznej nakreślonych w 1993 r. w „Założeniach polityki zagranicznej Republiki Rosyjskiej”. Cele te stały bowiem w jawnej kolizji ze strategicznymi zamiarami polskiej polityki zagranicznej, wśród których na pierwszym miejscu znajdowało się wejście do NATO i Unii Europejskiej. W ostatecznym rezultacie Polsce udało się zrealizować te priorytety, nie pozostało to jednak bez negatywnego wpływu na stosunki z Rosją, czego wyrazem było zakwalifikowanie Polski przez Rosję do partnerów trzeciej kategorii, mających odgrywać rolę malejącą w długofalowym rozwoju stosunków gospodarczych z zagranicą. (Tab. 2) Polska potraktowana została przez Rosję przede wszystkim jako kraj wysokiego ryzyka politycznego, znacznie większego, niż ma to miejsce w przypadku stosunków Rosji z państwami zachodnioeuropejskimi. W tym względzie Rosjanie są (i zawsze byli) niezwykle pamiętliwi. Wynika to z ich imperialnej mentalności, którą bardzo łatwo urazić. Cechę tę znają dobrze Niemcy, Francuzi czy Brytyjczycy, co przejawia się w ich wyważonych reakcjach na wydarzenia mające często miejsce w Rosji. Polacy reagują natomiast spontanicznie, często w najostrzejszych możliwych formach. W długofalowej strategii rozwoju stosunków gospodarczych Rosji z zagranicą Polska przestała przede wszystkim liczyć się jako potencjalny dostawca wyrobów przemysłowych i urządzeń technicznych. Jej miejsce zajęte

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2003, 21/2003

Kategorie: Opinie