Polska z gazet lokalnych

Polska z gazet lokalnych

Sporo interesujących rzeczy na niwie kościelnej. Ks. Stefan Maliszewski, duszpasterz z Brodnicy, omawia kwestię prezentów i datków związanych z pierwszą komunią: „Trafili się też goście z zagranicy, o czym świadczyły datki pieniężne zebrane na tacę. Wśród nich trafiały się nawet euro. Nie mam nic przeciwko takiej hojności, tym bardziej że obecnie euro ma bardzo korzystny kurs”. W „Kurierze Iławskim” red. Bartosz Gonzalez przywołuje lokalną sensację: „Ksiądz jednej z iławskich parafii został złapany na kradzieży odświeżacza powietrza. Przyznał się do winy i przyjął mandat od policji”. Wniosek? „Jest to dla nas lekcja wiary”.

Niekiedy można się natknąć na spontaniczne przejawy pobożności. Oto w Górkach Zagajnych koło Żnina podczas wyboru rady sołeckiej Jurand Świerc został oskarżony przez wójta, że przed miesiącem wyzwał go od świń. Jurand zerwał się, zdjął ze ściany krzyż, ucałował go i przysiągł, że nie użył słowa świnia. Zażądał też, by wójt ucałował krzyż i pod przysięgą wyznał, jak to było z tą świnią. Na to wstał Bartłomiej Muzolf i oświadczył, że on sam dzień wcześ-
niej został obrażony przez Juranda. Obrady potoczyły się dalej.

Zamurować tunel!

Polska to kraj, gdzie magią dotknięty został nawet świat przestępczy. W Inowrocławiu policja schwytała złodzieja, który w zeszłym roku na działkach przy ul. Toruńskiej skradł kabel od kosiarki. „Gazeta Pomorska” przypomina: „Podejrzanemu grozi kara do 10 lat więzienia”. Oj tam, oj tam, nie dostanie 10 lat, najwyżej osiem, a po pięciu wyjdzie za dobre sprawowanie. Z kolei na 15 lat więzienia został skazany młody człowiek z Mławy za pobicie dwojga policjantów. Ma 15 lat. W Rypinie policja błyskawicznie ujęła chuligana oskarżonego o pobicie. Jak go zdemaskowała? Miał świeżą krew na butach. I jeszcze: to nie bomb islamskich fundamentalistów obawia się Polska lokalna, lecz butli z gazem. Butle „czasem wylatują w powietrze”. W Czersku spłonął od tego – o zgrozo! – bar piwny. W Polsce jest 11 mln butli domowych i nieoszacowana liczba butli turystycznych. A właśnie zaczyna się sezon…

Zdarzają się przestępstwa tyleż wyrafinowane, co powszechne. W Brodnicy potwierdzono empirycznie kopernikańską zasadę, że gorszy pieniądz wypiera lepszy. „Ktoś nieuczciwy odkrył, że turecka moneta 50 kuruş ma dokładnie taki sam kształt i wagę jak polskie 5 zł, za to jest 20 razy mniej warta od naszego piątaka. Efekt? Tureckie groszaki lądują w brodnickich automatach”.

Metoda okradania emerytów „na wnuczka” czy „na pracownika wodociągu” jest już passé, przynajmniej na Warmii. Za to niezmiennie skuteczna jest metoda „na przedstawiciela telewizji”. Oraz obnośna sprzedaż po wsiach tabliczek z numerami domów, rzekomo z nakazu wójta. Jest to też często rozpoznanie przed planowanym włamem. Policja ogłasza, że „dobre schowki” na pieniądze: szafa z bielizną, książka, doniczka kwiatowa i cukiernica są już nieaktualne. Ostrzega też w tonacji biblijnej: „Nie każdy, kto puka do drzwi, ma uczciwe zamiary”. Zresztą po co pukać. Agnieszka M., 22-latka z Gniezna, i Łukasz K., 25-latek z Olsztyna, oszukali każde po tysiąc osób przez internet. Łukasz kasował należność za „preparat na przyrost masy mięśniowej”, a wysyłał „popularny lek na przeziębienie”. A co, jeżeli komuś od tego preparatu przybyło „masy mięśniowej”? Efekt placebo.

W medycynie zdarzają się zresztą nie takie cuda. O stuletniej gnieźniance Eryce Chwalik tamtejszy „Tydzień” napisał: „Urodziła 6 dzieci, 9 wnuków”. À propos zdrowia. W Nowym Mieście Lubawskim mieszkańcy od lat narzekają na pewną drogę, pełną dziur i wybojów, „na której można sobie połamać nogi”. Władze nic w tej sprawie nie robią, może dlatego, że droga prowadzi do poradni chirurgicznej.

W Iławie policja nie umie sobie poradzić z natarczywym żebrakiem spod Kauflandu. Może dlatego, że domaga się on datków, paradując w koszulce z napisem FBI? Choć warto brać przykład z zaradniejszych. Oto na pewnym osiedlu w tejże Iławie między blokami biegł tunel. „Gromadzili się tam chuligani, którzy niszczyli mienie, pili alkohol i hałasowali”. Jak sobie z tym poradzono? Zamurowano tunel! Podobnie w Żninie, przy pomniku katyńskim, gdzie stoją ławki „notorycznie zajęte przez osoby spożywające alkohol”. Rozgorzała więc batalia o to, by rozwiązać problem: zdemontować ławki!

Toruńskie „Nowości” ostrzegają przed „ryzykownymi zachowaniami seksualnymi”. Wiadomo: niebezpieczeństwo „zachorowań na choroby przenoszone drogą płciową”. Gdyby czytelnik nie rozumiał, gazeta podaje w nawiasie terminologię angielską: „STD – sexually transmitted diseases”. Teraz nikt już nie będzie mógł się tłumaczyć, że nie został ostrzeżony. No tak, ale w tym samym czasie w Golubiu-Dobrzyniu koncertował zespół Zarażeni Duchem. To zresztą rymuje się z toruńską akcją w ramach Światowego Dnia bez Prezerwatywy (28 maja) pod nazwą: „Nie łykam, czyli wszystko, co powinnaś wiedzieć o antykoncepcji”.

Strony: 1 2 3

Wydanie: 2016, 23/2016

Kategorie: Obserwacje

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy