12 lat. To średnia wieku, w którym nastolatki po raz pierwszy mają styczność z pornografią Państwowy Instytut Badawczy NASK opublikował niedawno raport „Nastolatki wobec pornografii cyfrowej”. Wnioski z tego opracowania są alarmujące przede wszystkim dla rodziców, ale na zagrożenia płynące z dostępu do pornografii w tak młodym wieku zwracają uwagę zarówno fundacje zajmujące się prawami dziecka, jak i psycholodzy. – Nie jestem zaskoczona wynikami, potwierdzają one wcześniejsze badanie, które na zlecenie Ministerstwa Zdrowia w 2018 r. przeprowadziła Fundacja Dajemy Dzieciom Siłę. W mojej praktyce zawodowej spotykam się z dużo młodszymi dziećmi, które, mając nieograniczony dostęp do internetu, stykają się z pornografią. Z punktu widzenia psychologii rozwojowej widzę tu kilka podstawowych zagrożeń – mówi psycholożka Justyna Żukowska-Gołębiewska. Porno wszędzie Wniosek pierwszy: pornografia jest powszechnie dostępna. „Od kilku lat systematycznie obniża się wiek inicjacji internetowej dzieci, a co za tym idzie – coraz młodsi użytkownicy sieci mają możliwość natrafienia na treści o niepożądanym charakterze. (…) Badani pierwszy raz mieli styczność z pornografią średnio w wieku 12 lat”, piszą eksperci. Podkreślają też, że „dzieci korzystające z pornografii, szczególnie tej znalezionej w internecie, mają niższy stopień integracji społecznej, a wyższy poziom zachowań niepożądanych”. Dodatkowo częściej występują u nich objawy depresyjne i słabsza jest więź emocjonalna z opiekunami. Oglądanie pornografii wiązane jest także z różnymi formami przemocy, agresji i nękania. Z wywiadów, które przeprowadzili autorzy i autorki raportu, wynika, że co czwarty nastolatek codziennie ogląda pornografię, a 20% chciałoby, żeby dostępność do takich treści była jeszcze większa. Już nawet 10-letnie dzieci widziały pornograficzne treści w internecie. Ponad 70% dzieci i młodzieży otwarcie mówi, że w sieci bardzo łatwo trafić na porno. Większość korzysta w tym celu z wyszukiwarek i specjalnych stron pornograficznych. Łatwo natknąć się na nie również w mediach społecznościowych. Powszechnym zjawiskiem jest seksting, czyli wysyłanie i otrzymywanie wiadomości o charakterze seksualnym, także ze zdjęciami. Akceptuje to prawie 20% badanych, a takie wiadomości wysyłają i otrzymują zarówno dzieci, jak i nastolatki. 14% respondentów wysyła takie materiały, by sprawić przyjemność swojemu chłopakowi lub dziewczynie, a wskaźnik ten wzrasta z wiekiem (wśród młodzieży prawie 31%). Co piąty 12-, 14-latek potwierdza, że otrzymuje żądania lub propozycje przesłania własnych nagich albo półnagich zdjęć innym osobom. Wśród starszych respondentów odsetek ten skacze do 41,5%. Dopaminowy haj Łatwość dostępu do porno i rozpowszechnienie tego typu treści powodują pierwsze z zagrożeń, o których mówi Żukowska-Gołębiewska. Uzależnienie. – Być może rodzice nie wiedzą, jak działa mózg dziecka w wieku 10-12 lat. Kiedy do mózgu docierają bodźce, które uruchamiają układ nagrody (a pornografia jest takim bodźcem), wydziela się dopamina – hormon przyjemności. W odpowiedzi na różnorodne bodźce, np. pyszne jedzenie, grę w planszówkę z bliskimi, uprawianie sportu czy słuchanie przyjemnej muzyki, wydziela się określona ilość dopaminy. Kiedy bodziec ustaje, jej poziom spada. Seks, a także jego oglądanie silnie stymuluje układ nagrody, co prowadzi do wydzielania dopaminy na poziomie o 200% większym niż zazwyczaj – to poziom porównywalny do stanu po zażyciu morfiny. Z czasem dziecko sięga po tego typu bodźce częściej, jednocześnie wycofując się z innych, alternatywnych źródeł przyjemności – wyjaśnia psycholożka. Dlaczego? – Bo nawet spędzanie czasu z bliskimi przy jedzeniu np. pizzy albo granie w piłkę nożną nie daje porównywalnej dawki dopaminy. Te aktywności stają się dla mózgu dziecka po prostu nudne. Podobne zjawisko obserwuję, gdy dzieci do 13. roku życia kompulsywnie grają w gry komputerowe. Pornografia i często jej towarzysząca kompulsywna masturbacja stają się dla dziecka bodźcem bardziej pożądanym i sprzyjają rozwojowi uzależnienia – tłumaczy. Żadnego pozytywnego wpływu Wniosek drugi: obniża się średnia wieku, w którym dzieci po raz pierwszy są narażone na kontakt z pornografią w internecie. Dziś to niecałe 11 lat. Nieco starsza młodzież deklaruje, że do inicjacji doszło w wieku 12 lat. Zdarza się jednak, że na takie treści trafiają jeszcze młodsze dzieci. Łatwy dostęp do pornografii nawet małym dzieciom umożliwiają smartfony. Dla 35%









