Pożegnania

Pożegnania

Żegnając prof. Andrzeja Walickiego, żegnamy giganta myśli i bliskiego człowieka. Postać tak wybitną, że trudno do niej przykładać zwykłą miarę. Dla redakcji był intelektualną busolą i podziwianym autorytetem. Byliśmy dumni z sympatii i życzliwości, jaką nam okazywał. Z wielu rozmów z Nim i tekstów, które publikował na naszych łamach, czerpaliśmy bezcenną wiedzę o historii Polski, o rosyjskiej filozofii i myśli społecznej. A także bardzo trafne oceny bieżących wydarzeń politycznych i zjawisk społecznych. Profesor do końca był bardzo aktywny i pomocny. Dowód, że w życiu, mimo kłopotów i przeszkód, warto być intelektualnie uczciwym. Sam intelektualnie był niezłomny i bardzo konsekwentny. Świat, który analizował i opisywał, był zawsze wielowymiarowy i pluralistyczny. A swoją powinność wobec tego świata Profesor widział w angażowaniu się w otaczającą rzeczywistość. Nigdy nie było mu obojętne to, co się działo w Polsce. Uczył nas realizmu politycznego. Żal, że postsolidarnościowe elity nie chciały, bądź nie potrafiły, Go docenić, tak jak to robiły najlepsze uczelnie na świecie. Pamięć o Profesorze i naszą wdzięczność za lata współpracy wyrazimy, wydając książki z Jego tekstami. • Polacy będący w opozycji do rządów Kaczyńskiego mają coraz bardziej pod górę. A zwolennicy lewicy jeszcze bardziej. Jakby mało było strachu przed zarażeniem koronawirusem, politycy opozycji,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2020, 35/2020

Kategorie: Felietony, Jerzy Domański