Program „500+” i spodziewane efekty dalszych pomysłów PiS

Program „500+” i spodziewane efekty dalszych pomysłów PiS

Przyjęty program „500+” jest ewidentnie programem socjalnym, a nie prodemograficznym – jak go próbuje przedstawiać PiS. Choć jest to program socjalny, zapewne w jakiejś części zaspokajający potrzeby społeczne to można dyskutować nad jego sprawiedliwością jako programu socjalnego, skoro jedna samotna osoba z dzieckiem, czyli utrzymująca dwie osoby i ponosząca PEŁNE koszty utrzymania mieszkania i mediów nie otrzymuje tego dodatku, a np. dwie osoby z dwójką dzieci, czyli utrzymujące cztery osoby (czyli średnio jak przy samotnej osobie dwie osoby na jedną przynoszoną wypłatę) ale ponoszący koszty utrzymania mieszkania WE DWÓJKĘ – otrzyma te 500zł!

Ale już pomijając program „500+” to następne pomysły (tzw. reforma szkolna i zmiana systemu emerytalnego) będą dla demografii zabójcze.  Jak wiadomo obecne emerytury są wypłacane z pieniędzy za składek emerytalnych ZUS, wpływających na bieżąco od osób pracujących. Są one wprawdzie zapisywane na indywidualnych kontach pracujących, ale są to tylko zapisy (zarówno w ZUS jak i OFE), które w przyszłości posłużą do obliczania konkretnych emerytur osób obecnie płacących składki ZUS (dla nich również realne pieniądze na emeryturze będą pochodzić głównie za składek ZUS, które będą wówczas płacić pracujący – z czego chyba nie zawsze ludzie zdają sobie sprawę).

Przy obecnym systemie emerytalnym, przy założeniu że prace podejmuje się w wieku ok. 22 lat, a kończy w wieku 67 lat – daje to ok. 45 lat wpłacania składek na ZUS i fundusz emerytalny (oczywiście przy założeniu, że wszyscy pracują w pełnym wymiarze na umowach o pracę – co jak wiadomo jest raczej fikcją). Tymczasem wprowadzenie zmiany emerytalnej przesunie koniec pracy na wiek 62,5 lat (średnio dla mężczyzn i kobiet). A wprowadzenie (z podszczucia nieodpowiedzialnych państwa Elbanowskich – pomimo tego, że jak wskazują badania ok. 90% rodziców jest przekonanych, że szkoły i kadry nauczycielskie są w pełni przygotowani na przyjęcie do szkół sześciolatków) tzw. reformy oświatowej przesuwa wiek rozpoczęcia pracy o 1 rok, na 23 rok życia. Czyli realny czas pracy, z którego odprowadzane są składki ZUS maleje z 45 lat do (62,5-23,0)= 39,5 lat, czyli o 12,2%. Już samo to powoduje, że pracujący powinni o tyle samo mnie zarabiać (a nie o tyle płacić większe składki ZUS czy podatki, bo mówimy o REALNYCH pieniądzach, a nie podatkach z różnymi zwolnieniami i kwotami wolnymi!). Czyli przy zarobkach średnich REALNYCH w Polsce ~3000zł, daje to niebagatelne zmniejszenie wypłat o 370 zł! A jest to proste wyliczenie, nie uwzględniające tego, że znacznie wzrośnie ilość emerytów (wcześniejszy wiek), a ilość osób pracujących na etatach gdzie płaci się składki ZUS jest znacznie mniejsza (tzw. „śmieciówki”). Trzeba też uwzględnić kwoty wyrównawcze które trzeba będzie dopłacać do emerytur które nie osiągają emerytury minimalnej. Dla dokładniejszych wyliczeń trzeba by tu sięgnąć do pełnych danych statystycznych, krzywych rozkłady populacji wg wieku itp. – na co nie ma tu miejsca. A jeszcze dalszy pomysł to zwiększenie kwoty wolnej od podatku, który to pomysł (choć potrzebny, ale „z głową”) dodatkowo zmniejszy tę dostępną pulę pieniędzy?! Z pewnością można przyjąć „w ciemno”, że wszystko to pochłonie conajmniej („lekko licząc”) drugie tyle pieniędzy, a zatem płace osób pracujących zmaleją conajmniej o ok. 2*370-740zł!

Czy ludzie zdają sobie sprawę z efektów wprowadzania przez PiS jego nowych pomysłów? Czy PiS przedstawia jakieś realne wyliczenia?

Wydanie:

Kategorie: Od czytelników
Tagi: 500+

Komentarze

  1. jola
    jola 9 marca, 2016, 06:26

    jest błąd w tekście. Sprawdziłam sondaże – od 2009 roku do dziś od 90 do 65 proc jest przeciw obniżeniu wieku nauki w szkole do lat 6.
    Jednak w 99,98 procent ankiet wypełnionych przez szkolne rady rodziców napisano że polskie szkoły są idealne.

    Odpowiedz na ten komentarz
  2. Ed
    Ed 20 marca, 2016, 09:17

    500 plus to jedyny program w historii RP jak na razie ktory przyniesie jakas realna pomoc mojej rodzinie….dywagacje przedstawiane tu przez zrozpaczonego lemninga, któremu nic co służy rozwojowi społeczeństwa sie nie podoba, są niczym żałosny lament dobiegający z lewackiego lumpeksu…..życzę sobie zeby przedstawiano tu poważne artykuły wspierane wyliczeniami (w tym przypadku np wzrostu konsumpcji wewnętrznej) a nie,propagandą rodem ze stalinowskich czasów …

    Odpowiedz na ten komentarz
  3. fisherman
    fisherman 26 kwietnia, 2016, 10:26

    Zobaczymy, czy w dłuższej perspektywie nadal będzie tylu zachwyconych programem 500+, jeżeli wyjdą kolejne 'niespodzianki’ typu: podniesienie cen na produkty dla dzieci; zniesienie ulg na przejazdy….itp. Z pustego i Salomon nie naleje, a PIS tym bardziej:P zabiorą nam i oddadzą nam, gospodarka się podkręci i pozornie wszyscy zadowoleni:P

    Odpowiedz na ten komentarz
  4. ET
    ET 15 maja, 2016, 21:04

    Program 500+ to nie wspieranie rodziców, ani już tym bardziej dzieci, tylko monopolowych, gdzie patologia za te 500+ będzie kupowała wódkę!

    Odpowiedz na ten komentarz

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy