2020
Korporacje internetowe i władza nad światem
Zyski korporacji internetowych są coraz większe. W żaden sposób pandemia tym firmom nie zaszkodziła. Wręcz przeciwnie, potrafiły na niej skorzystać. Ich właściciele siedzą na górach gotówki. Dysponują zasobami większymi niż budżety wielu państw. To wszystko rzeczy powszechnie znane. Można by więc zapytać: i co z tego? Jeśli historia uczy nas czegokolwiek, to tego, że ludzie dysponujący potęgą finansową czują pokusę, aby sięgać po władzę. Niekoniecznie w jej postaci formalnej, to może być władza zakulisowa, ale rzeczywista. Teza
Lepiej wspólnie mówić
Do rządzących: poszukajcie w sobie empatii, bądźcie solidarni i zacznijcie z nami rozmawiać Kończy się rok. Zazwyczaj o tej porze robimy bilans minionych miesięcy, sumujemy zyski, liczymy straty. Byłoby tak i tym razem, gdyby roku 2020 nie naznaczyła pandemia koronawirusa. W ciągu kilkunastu dni okazało się, że świat jest bezradny wobec zarazy. Na nic wiedza, na nic zaawansowane technologie, na nic rzesze pewnych siebie, sytych elit władzy. Wszystko zawiodło. Dzisiaj chodzimy w maseczkach, liczymy zakażonych i zmarłych,
Miękiszony z rady miasta
Po czym poznać radnego prawicy z dumnego miasta Warszawa? Przecież nie po pracy. Co rozumiemy, bo trudno coś robić, mając dwie lewe ręce. I głowę do potakiwania wodzom. Warszawskim radnym PiS taktyka na miękiszona bardzo się opłaca, i to dosłownie. Matka partia płaci synekurami. Radny Cezary Jurkiewicz ma robotę w Polskiej Fundacji Narodowej. Radna Olga Semeniuk jest sekretarzem stanu. Radny Błażej Poboży też jest wiceministrem. A radny Filip Frąckowiak pracuje u Kurskiego w TVP. Praca tych
Ducha nie gaście
Kończy się ten niezwykły rok. Pandemia rozwaliła nasze codzienne życie. W jakimś stopniu dotknęła wszystkich. Najostrzej tych, którzy nie przeżyli choroby. Przerażająco długa jest lista naszych Czytelników i Przyjaciół, których w ostatnich miesiącach pożegnaliśmy nekrologami. Oby przyszły rok był dla nas łaskawszy. Sama nadzieja jednak nie wystarczy. Trzeba będzie wielkiej mobilizacji ze strony instytucji państwowych. Ale nawet najsprawniejsze instytucje nie zastąpią gotowości Polaków do szczepień. A już na starcie jest z tym fatalnie. Do licznych
Czaputowicz odpoczywa po rzezi
A gdzież to teraz bywa Jacek Czaputowicz? Przez złośliwców zwany naukowcem, a w realnym życiu kompletnie nieudany eksperyment prezesa K. Nieudany dla polskiej dyplomacji. Ale nie dla Kaczyńskiego – ten może być zadowolony, że popychadło na stanowisku ministra zrobiło to, po co zostało tam wysłane. Czaputowicz jak rzeźnik wyciął w MSZ ostatnich fachowców, którzy nie byli klonami PiS. Takimi, co to ani be, ani me, ani kukuryku, jak mówił Wałęsa.
Wesele i pogrzeb
Trochę zdarzeń, by dać świadectwo mijającym tygodniom. Słowa ojca dyrektora, które przejdą do historii polskiego Kościoła. „To, że ksiądz zgrzeszył, no, zgrzeszył, a kto nie ma pokus?”, mówił świątobliwy ojciec, odnosząc się do ujawnianych afer pedofilskich w Kościele. A ławy pisowskich polityków biły mu brawo, w tym rzecznik praw dziecka; brawo też bił Ziobro i zdawał się nawet mieć mokre oczy, bo ojciec dyrektor do niego osobiście pił z kielicha pełnego religijnej słodyczy. Nikt w Polsce
Lobbysta Mastalerka
Każdy chce mieć swojego Hofmana. Cudotwórcę, który potrafi łączyć biznesmenów mających kłopoty z politykami mającymi potrzeby. Skoro PiS ma Adama Hofmana, to bezobjawowy prezydent Duda postawił na Marcina Mastalerka. Podobnie jak Hofman Mastalerek też ma firmę zajmującą się PR i marketingiem. A skoro Duda go lansuje, to biznes już wie, do kogo w razie czego warto pukać. Patent prosty. A jaki skuteczny. I kasodajny. Gorzej z lotnością Mastalerka. Góra 50% Hofmana. Ale przecież tak, albo i gorzej, mają wszyscy
Pielgrzymów w tym roku nie będzie
W Jerozolimie pustki, krążą pogłoski o zamknięciu na czas świąt bazyliki Narodzenia Pańskiego w Betlejem Mieszkańcy Jerozolimy, którzy często w grudniu narzekają na tłumy przeciskające się ciasnymi uliczkami Starego Miasta czy krzyki sprzedawców na straganach z pamiątkami, w tym roku tęsknią za gwarem, uciszonym przez ograniczenia wprowadzone na czas pandemii. – W tym roku na pasterkę zamiast nawet 300 osób do kościoła przyjdzie może 20 – przewiduje mieszkający w Jerozolimie dominikanin ks. Paweł Trzopek. Normalnie dyplomaci i inni cudzoziemcy, którzy zwykle
Jeden onkolog i 70 pacjentów dziennie
Chciałem, żeby 2 mld zł trafiły do chorych. Niestety, trafiły do chorej telewizji Prof. Cezary Szczylik – wybitny onkolog, specjalizujący się także w hematologii i chorobach wewnętrznych Przychodzi do pana w grudniu roku pandemicznego 2020 pacjent NFZ z prawie pewnym rozpoznaniem guza wątroby lub nerki. I co się dzieje? – Przede wszystkim nie przychodzi. Mamy prawie rok pandemii. Zmniejszyła się liczba chorych, u których lekarze rodzinni rozpoznawali nowotwory i którym wystawiali zieloną kartę DiLO, teoretycznie gwarantującą
O czym warto podumać w święta?
Ryszard Bańkowicz, przewodniczący Rady Etyki Mediów Myślę, że warto się zadumać nad tym, kiedy wreszcie uda się nam żyć w normalnym kraju – i co możemy zrobić, żeby to przyśpieszyć. Natomiast jeśli chodzi o nasze podwórko, media, cenne będą przemyślenia na temat tego, czy wróci stan, w którym ich etyka jest przedmiotem troski nie tylko piszących dziennikarzy, ale także ich kierowników, naczelnych, a przede wszystkim wydawców. Dr Mira Marcinów, psycholożka, filozofka, pisarka Z perspektywy czasu oceniam, że najważniejsze