Rokita z piany

Rokita z piany

O tym, jak politycy – elita elit – znają się na mitologii, mogliśmy się przekonać, gdy Lech Wałęsa otwierał „puszkę z Pandorą”. Teraz do znawców tematyki dołączył Jan Rokita, który wspinając się na wyżyny elokwencji, obwieścił, że z piany morskiej wypłynęła… Diana. Rozumiemy naturalną u polityka potrzebę bicia piany, ale doprawdy z tej morskiej wyłoniła się Afrodyta. Choć i tak dobrze, że nie pomylił Afrodyty z Nelly. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2006, 2006

Kategorie: Przebłyski