Program „Wisła”
Autorzy tegorocznego raportu przygotowanego przez Stowarzyszenie Organizatorów Innowacji i Przedsiębiorczości w Polsce stwierdzają wyraźnie: „W ostatnich latach parki wyraźnie skupiają się na zasiedlaniu powierzchni użytkowych, funkcje inkubacyjne i wsparcia merytorycznego stopniowo zaczynają w nich zanikać. Tylko 10% badanych firm (mających swoje siedziby w parkach technologicznych – przyp. aut.) aplikowało o środki z programów wsparcia finansowego dystrybuowanych przez Narodowe Centrum Badań i Rozwoju, Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości i regionalne programy operacyjne, a niewiele ponad 7% z nich skorzystało z pomocy instytucji otoczenia biznesu w działaniach proinnowacyjnych.
Na naszych oczach za ponadmiliardowe wsparcie z Brukseli realizowany jest swoisty program „Wisła” – pogłębiać dno i trzymać się koryta. Nie odniesiemy z niego żadnych korzyści. Nieoficjalnie urzędnicy przyznają, że parki technologiczne to fikcja. Efektowna nazwa, za którą często kryją się mało ambitne przedsięwzięcia. Nawet zbyt wielu nowych miejsc pracy nie stworzyły. W końcu 2013 r. w parkach zatrudnionych było 1,1 tys. osób.
Obecnie rząd realizuje finansowany ze środków unijnych Program Operacyjny Inteligentny Rozwój, z którego parki technologiczne zamierzają skorzystać. Co nie oznacza, że korzyści odniesie także polska gospodarka. Doświadczenia Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka z lat 2007-2013 dowodzą, że mimo wydania prawie 10 mld euro, według wskaźników Komisji Europejskiej stoimy w miejscu. I nie jesteśmy w stanie dogonić nawet bankrutujących Greków.
22 lipca posłowie z sejmowej Komisji Innowacyjności i Nowoczesnych Technologii, dyskutując na temat informacji ministra infrastruktury i rozwoju o efektach realizacji Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, usłyszeli z ust Marcina Łaty, dyrektora Departamentu Konkurencyjności i Innowacyjności w Ministerstwie Infrastruktury i Rozwoju solenne zapewnienie, że „wskaźniki zostały przekroczone”. – W ramach wyżej wspomnianego programu operacyjnego – dodał dyrektor Łata – zakończonych projektów mamy niecałe 40%.
Nie dodał, że NIEZAKOŃCZONYCH jest ponad 60%! Wszystkie one powinny zostać rozliczone do końca 2015 r. A to fizycznie niemożliwe.
Obradom komisji przewodniczył poseł PiS Witold Czarnecki i tylko on wziął na siebie trud przepytania rządowych oficjeli. Zbytnio się jednak nie wysilił. To bardzo przykre, gdy ma się pewność, że 1 mld zł został zmarnowany przez nieudolnych urzędników i zręcznych przedstawicieli przedsiębiorczości zorganizowanej, którzy w latach 2007-2013 wiedzieli, jak się „zaparkować”, „zainkubować” czy jak „stawiać na innowacyjność” i dobrze żyć na koszt europejskich podatników.
Park technologiczny (także park naukowo-technologiczny, technopark) – to zespół wyodrębnionych nieruchomości wraz z infrastrukturą techniczną utworzony w celu dokonywania przepływu wiedzy i technologii między jednostkami naukowymi a przedsiębiorcami. Na ich terenie znajdują się zazwyczaj inkubatory technologiczne.
Źródło: Wikipedia
Foto: Marek Michalak/EASTNEWS
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy