Z szacunkiem do plastiku

Nosząc bluzę polarową, masz na sobie 35 zużytych butelek z tworzyw sztucznych Nie da się bez niej obejść: prezydent nosi w niej kanapki, obuwnicza fetyszystka wpycha jedną i jeszcze jedną w czubki butów, by się nie zaginały; piekarz pakuje w nią chleb, by dłużej był świeży, a babcia z nabożeństwem składa na czworo i tak wygładzoną wkłada do szuflady. Szanuje taką zwykłą, wszędzie dostępną i walającą się w pogardzie plastikową torebkę. Intuicyjnie wie, że torebki z tworzywa, podobnie jak plastikowej butelki, można użyć wiele razy, że nie jest ona tylko darmowym śmieciem. Z szacunkiem do plastiku, proszę! To alternatywne źródło energii i sojusznik działań na rzecz klimatu. Ta torebka, podobnie jak inne opakowania z tworzywa, nie musi być marnotrawiona. Kiedy plastikowe opakowanie przestaje nam już być potrzebne, tworzywa, z których jest zrobione, mogą zyskać nowe życie – np. dzięki recyklingowi. I zyskują je w różnych postaciach. Tkaninę typu polar wytwarza się ze zużytych butelek PET. Nosząc bluzę polarową, masz na sobie 35 zużytych butelek plastikowych. Energia odzyskana z jednej zużytej torby plastikowej pozwala oświetlać pokój 60-watową żarówką przez 10 minut – zwykłe jednorazówki mogą być wykorzystane do produkcji paliw alternatywnych. Odpady z tworzyw sztucznych mają co najmniej taką samą wartość opałową jak węgiel. – Ze względu na ograniczoną dostępność źródeł energii powinniśmy zrobić użytek z każdego opłacalnego sposobu uzupełnienia paliw kopalnych – twierdzi Jan-Erik Johansson, dyrektor ds. wspierania inicjatyw stowarzyszenia PlasticsEurope. Jednym głosem z przedstawicielami producentów tworzyw sztucznych mówi Parlament Europejski, który przyjął poprawki w dyrektywie ramowej Unii Europejskiej w sprawie odpadów. Zmiany te pozwalają na racjonalniejszą gospodarkę zasobami naturalnymi, wpływając przede wszystkim na ograniczanie składowania wartościowych odpadów na wysypiskach w Europie. Odpady z tworzyw sztucznych oprócz tradycyjnego recyklingu mechanicznego – np. wspomniane butelki PET przerobione na tkaninę polarową – można także przerobić, odzyskując surowce chemiczne. Polimer rozkładany jest na prostsze cząsteczki chemiczne do produkcji nowych materiałów, podobnych do materiału pierwotnego, bądź do innych celów. Chociaż jednorazowe siatki fruwają wokół i niektórzy konstatują, że przytłaczają nas ilością podobnie jak inne plastikowe opakowania, te z tworzyw sztucznych stanowią jedynie 17% wszystkich opakowań w skali europejskiej. Stosowane są do ponad połowy wyrobów, z których na co dzień korzystamy. Folie, worki, pojemniki plastikowe dzięki nowoczesnym technologiom są coraz lżejsze (w ciągu ostatnich kilku lat „schudły” o ponad 25%), a nadal spełniają te same funkcje. Gdyby nie niedoceniany plastik czy folia, opakowania byłyby czterokrotnie cięższe, a objętość śmieci wzrosłaby o 150%. Skutki większego ciężaru i częstszych kursów ciężarówek byłyby dotkliwsze, choćby w postaci spalin i niszczonych dróg, a siatki z zakupami ciążyłyby jeszcze bardziej. Tworzywa sztuczne są też jednym z najwydajniejszych – z punktu widzenia oszczędności surowców – i najwszechstronniejszych materiałów, dostępnych dla społeczeństwa. Wystarczy choćby dzień w szpitalu, by docenić wszechobecność wynalazku chemików sprzed ponad 100 lat: tworzywa, sprzymierzeńcy sterylności – jednorazowe opakowania, jednorazowe materiały do iniekcji i innych zabiegów, pampersy, fartuchy, rękawice… Politycy i przedstawiciele biznesu nawołują, że Europa nie może sobie dłużej pozwolić na ich marnotrawienie, bo te odpady są cennym i bogatym energetycznie zasobem, którego nie należy składować, ale odzyskiwać. Świat według Hammonda Jak to będzie, kiedy skończę 64 lata, pytał na mojej ukochanej płycie Paul McCartney. Sir McCartney zna już odpowiedź, gorzej z młodszymi. W raporcie „Świat w 2030” zawarł swoją wizję przyszłości futurolog i powieściopisarz, Ray Hammond, po rocznych obserwacjach i analizach rozwoju technologii w branży informatycznej, medycynie, budownictwie, elektronice, energetyce i motoryzacji. Szacuje, że w 2030 r. miliard osób osiągnie wiek 65 lat i stanie wobec perspektywy jeszcze co najmniej połowy życia, bo średnia wieku ma wynosić 130 lat. Dzięki rewolucji w medycynie, w tym mapowaniu indywidualnego DNA i wykorzystaniu nowoczesnych tworzyw w zabiegach chirurgicznych można będzie zapobiegać chorobom, dlatego ludzkie życie tak się wydłuży. Za 22 lata pogoda ma nabrać cech ekstremalnych. Kryzys energetyczny każe sięgać po naturalne, czyste źródła energii: słońce, wiatr, a także siły tkwiące w oceanach czy skałach. Raport futurologiczny powstał

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2008, 44/2008

Kategorie: Ekologia
Tagi: Beata Dżon