Tacierzyństwo

Tacierzyństwo

Family of Meerkats

Zdecydowana większość zwierząt nigdy nie poznaje swojego ojca Dzień taty nie jest tak hucznie obchodzony jak dzień mamy. Bo zwykle to matki wkładają więcej wysiłku w wychowanie potomstwa. Przynajmniej u ludzi. Ale w świecie zwierząt jest wielu znakomitych ojców. Nie zmienia to faktu, że zdecydowana większość zwierząt swojego ojca nigdy nie poznaje. Matki zresztą też nie. Najczęściej rola ojca kończy się na zapłodnieniu samicy lub, w przypadku zapłodnienia zewnętrznego, jaj przez nią złożonych. Rzecz jasna, jaja są składane w trudno dostępnym miejscu, zamaskowane. Choć bywa inaczej, np. ważka czteroplama, zamieszkująca nad stawami, również gęsto porośniętymi, i torfowiskami, a nawet rowami, po prostu zrzuca w locie jaja do wody. Kiedyś ważki bywały ponoć tak liczne, że obserwowano naloty dywanowe tych owadów, podobnie jak szarańczy. Z tą różnicą, że nalot drapieżników, a wszystkie ważki gustują w mięsie, nie jest powodem do niepokoju. Przynajmniej póki drapieżnik ma rozmiary ważki. Troskliwi ojcowie rodów Niewiele znam przypadków ojcowskiej opieki w grupie bezkręgowców. Za przykład niech nam posłużą oceaniczne krewetki z rodzaju Synalpheus. Niektóre ich gatunki żyją w grupach rodzinnych, podobnych do pszczelich rojów. W takim roju jest jedna lub kilka samic, przystępujących do rozrodu, i znaczna liczba potomstwa, które dba o młodsze rodzeństwo. Gdzie tu rola taty? Otóż samiec lub samce zajmują się ochroną rodziny i gąbki, w której ona żyje. Podejrzewa się, że niedobór gąbek nadających się do zamieszkania był kołem zamachowym ewolucji tej grupy krewetek w kierunku eusocjalnym, jak nazywamy duże grupy rodzinne, w których występują przynajmniej dwa pokolenia oraz podział na kasty i w których rozrodem zajmuje się tylko niewielka liczba osobników, pozostałe zaś opiekują się potomstwem i wykonują inne, niezbędne dla grupy zadania. Eusocjalność rozwinęła się przede wszystkim u różnych grup owadów, m.in. u pszczołowatych, os, mrówek czy termitów, ale zdarza się też wśród chrząszczy czy pluskwiaków i w kilku innych grupach. Co ciekawe, eusocjalność występuje również wśród ssaków. Najbardziej znane z tego są afrykańskie golce piaskowe, które zadziwiają nas długowiecznością, nieodczuwaniem bólu i niezwykłą odpornością na nowotwory (bodaj dwa znane przypadki, a badań w tym kierunku na golcach wykonano setki, jeśli nie tysiące). Skoro już zahaczyliśmy o ssaki, warto podkreślić, że ludzie są na ich tle dość wyjątkowi. Niewielu ssaczych ojców opiekuje się potomstwem. Znajdujemy się w doborowym towarzystwie, bo w naszej grupie są m.in. wilki, które lubią życie rodzinne, toteż parze rodzicielskiej towarzyszy potomstwo z poprzedniego roku, a niekiedy starsze. Zdarzają się powinowaci rodziców, a niekiedy i niespokrewnione wilki, które zostały adoptowane przez rodzinę jako osobniki już dorosłe. W takiej grupie ciężar opieki rozkłada się na wszystkich, w tym na tatę, choć, bądźmy szczerzy, nie w jakiś szczególny sposób. Zresztą i mama po pierwszych dniach, gdy młode potrzebują nieustannej opieki i mleka, udaje się na łowy, pozostawiając dzieci pod strażą piastuna. Jest nim najczęściej ktoś ze starszego rodzeństwa, ale niekiedy to osobnik wyspecjalizowany w opiece nad maluchami. I bywa, że opiekun nie jest krewnym, a rola piastuna u wilków nie jest zależna od płci. Nieco zbliżone modele wychowania młodych możemy obserwować u innych ssaków drapieżnych żyjących w grupach rodzinnych, np. u surykatek szarych. Skoro już wspomniałem o adopcji, wyjaśnię, że w świecie zwierząt nie jest to zjawisko częste, ale przynajmniej wśród ptaków i ssaków zostało dobrze udokumentowane. Znane są również przypadki, gdy to samce stają się rodzicem zastępczym, a dotyczy to nie tylko gatunków, których samce choćby minimalnie opiekują się młodymi osobnikami, jak szympansy (na marginesie, ta opieka u naszych krewniaków nie zawsze wynika z pokrewieństwa). Opisano jeden taki przypadek u tygrysów, których samce są raczej zagrożeniem dla młodych. Tymczasem dorosły samiec zaopiekował się trójką młodych po zmarłej samicy. Z kolei u szympansów znany jest przypadek samca, który w ciągu życia adoptował pięć osieroconych szympansiątek. Niemniej to raczej wyjątki, a nie norma. Pani tata czy pan mama? Spośród naszych stosunkowo bliskich krewnych tatusiami są najbardziej pigmejki karłowate, uchodzące za najmniejsze małpy świata. U tych południowoamerykańskich mikrusów maluchami opiekują się głównie ojcowie z pomocą starszych synów. Matki ograniczają się do karmienia piersią, niewiele poza tę rolę wychodząc. Wydaje się,

Cały tekst artykułu można przeczytać w elektronicznej wersji "Przeglądu", która jest dostępna dla posiadaczy e-prenumeraty lub subskrypcji cyfrowej.
Wydanie: 2022, 26/2022

Kategorie: Zwierzęta