Tag "8/2000"

Powrót na stronę główną
Felietony

Zasadniczka męska

Z okazji Walentynek „Przegląd” podzielił mężczyzn na różne kategorie pod kątem przydatności w stosunkach damsko-męskich. Był kumpel, beksa, kochanek. To była zabawa, bo wiadomo, że polityk wykonujący swoją profesję jest zawsze zmęczony. Oczywiście, chodzi o profesję polityka, nie kochanka, bo kochanek z agencji towarzyskiej nie ma prawa do zmęczenia, na jago miejsce czyhają tysiące innych. Wśród tych odświętnych kategorii zabrakło jednak pewnej bardzo ważnej, należy więc wypełnić tę lukę i ze względu na równe prawa powiedzieć coś także o kobietach. Każdy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony

Ziarno i plewy

Naginanie ocen historycznych do potrzeb polityki to jeden ze starych sposobów uprawiania propagandy. Większych tub mniejszych fałszerzy historii nigdy nie brakowało. Każda władza miała pod ręką uczonych dziejopisów, którzy oddawali się bez skrupułów dworskiej pseudonauce. Jednakże w czasach największego nawet ucisku niezależnej myśli znajdowali się uczciwi historycy, mający odwagę głosić niewygodną dla rządzących prawdę. Wzorem dla wielu pokoleń pozostanie na zawsze ostatni wybitny historyk starożytnego Rzymu, P. Cornelius Tacitus (Tacyt),

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Bronisław Łagowski Felietony

Co komu wolno?

Wydaje mi się, że w pełni rozumiem oburzenie Andrzeja Urbańczyka na nie od dziś przecież głoszony pogląd, że ludziom PRL, a zwłaszcza SLD „mniej wolno”. Nie podzielam jednak tego oburzenia. Formalnie w demokracji wszyscy są równi, ale rzeczywistość społeczna jest regulowana nie tylko przez formalne prawo, ale również przez stosunki sił. Już Tukidydes pisał, że prawo jest przestrzegane tylko tam, gdzie istnieje równość sił. Jeśli dobrze pomnę, Arystoteles uważał równość za sprawiedliwą tylko między równymi; między nierównymi sprawiedliwa jest nierówność. Przywołuję

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Hamulce puściły

Zamiast rzetelności kupieckiej mamy opowieści o prowizji, biznesie, zysku. Mamy kapitalizm bez kapitalistycznych zasad Jesteśmy świadkami coraz bardziej ordynarnych „przewalanek”, których autorzy nawet specjalnie nie próbują się usprawiedliwiać. „Biznes rządzi się swoimi prawami” – mówią najczęściej. I to ma wystarczyć za wszystko. Tak mówił zawieszony prezes PZU, Władysław Jamroży, po posiedzeniu sejmowej komisji, na której wyjaśniał swoje działania wobec BIG Banku i Banku Handlowego. „Biznes rządzi się swoimi prawami, kierowałem się interesem swojej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

„Wprost” do sądu

Czy ugoda zawarta przed Sądem Najwyższym usankcjonowała obejście prawa? Czy sąd okręgowy może zakwestionować ugodę zawartą przed Sądem Najwyższym? Byłby to niewątpliwie precedens, a i sam proces przejdzie pewnie do historii naszego wymiaru sprawiedliwości. We wrześniu ub. roku, po trwającym blisko 5 lat procesie, pomiędzy Komisją Likwidacyjną RSW a Spółdzielnią Dziennikarzy „Wprost” oraz Agencją Wydawniczo-Reklamową „Wprost” doszło do ugody. W jej wyniku spółdzielnia zapłaciła Komisji milion dolarów odszkodowania. Za co? Za to, że Komisja była narażona na kłopoty

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Aborcyjna hipokryzja

Podziemie aborcyjne to kompromis polityków. Lewica nie próbuje zmienić prawa, w zamian prawica nie żąda, by rodzić musiała zgwałcona nastolatka Lucyna W. – zabieg w dobrym, miejskim szpitalu. „Koperty” pochłonęły tyle, że lepiej było pójść prywatnie. Ale myślała, że wodogłowie płodu wywoła litość, więc poszła do szpitala państwowego, bo przecież zezwoliło jej prawo. – Pani nam statystykę zanieczyszcza – powiedział ordynator. Wtedy dała pierwszą kopertę. Krystyna M. – zorganizowała sobie fałszywe zaświadczenie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Moja Polska jest śródziemnomorska

Supermarkety, kolorowe gazety i amerykańskie seriale nie zagrażają naszej kulturze duchowej. Nie sądzę, żeby Amerykanie, czy ktokolwiek inny, chcieli zmienić naszą mentalność. Rozmowa z Zygmuntem Kubiakiem – Od kilku lat nasza kultura znajduje się w dziwnej zapaści. Mimo odzyskania wolności i upadku cenzury z szuflad artystów nie wysypały się arcydzieła. W literaturze, teatrze, kinie, muzyce przeważa komercyjny kicz. Środowiska twórcze są skłócone i rozbite. Krytycy mówią o kryzysie kultury. Tymczasem pan twierdzi, że kultura zawsze jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Warto było

Od ukazania się pierwszego egzemplarza „Przeglądu” minęły już dwa miesiące. Do Czytelników trafia właśnie 10 numer naszego tygodnika. Pora więc na pierwsze opinie i oceny. Nie ma co ukrywać, że rozpoczynając, w wymuszonych okolicznościach, wydawanie nowego tygodnika, mieliśmy ogromną tremę. Baliśmy się reakcji Czytelników, tego, co zrobią? Czy pójdą za swoimi autorami do nowego tytułu? Czy też, zrażeni zmianami, dadzą sobie spokój z kolejnymi eksperymentami? Na cóż bowiem mógł liczyć kolejny tygodnik ukazujący się na mocno zapchanym rynku

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.