Tag "AGROunia"

Powrót na stronę główną
Felietony Roman Kurkiewicz

Bagno bagnu nierówne

„Zawsze myślałem, że moje książki są ciekawsze niż moje życie. Ale świat postanowił się z tym nie zgodzić”, powiedział Salman Rushdie w rozmowie z Davidem Remnickiem dla „New Yorkera”. Brytyjski pisarz, pochodzący z Indii, obłożony w 1988 r. fatwą przez ajatollaha Chomeiniego po opublikowaniu powieści „Szatańskie wersety”, patrzy na świat jednym okiem. Po ataku nożownika, który w czerwcu ub.r. zadał mu kilkanaście ciosów, stracił oko, nie w pełni włada ręką, utracił czucie w palcach, pisze dzisiaj z trudem. Najpewniej kolejną powieść napisze o doświadczeniu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Wzloty, upadki, nadzieje i rozczarowania roku 2022

Nie tak miało być! Rok 2022 był rokiem złym i był rokiem próby. Był zły, bo niemal cały upłynął pod znakiem wojny za naszą wschodnią granicą, napaści na sąsiada, której nie da się w żaden sposób uzasadnić. Wojna ustawiła nam życie publiczne, media, nawet opozycję, przykryła inne sprawy. Co tu dużo gadać, okazała się dla PiS politycznym złotem. Trzeba też było przyjąć miliony uchodźców, dać im dach nad głową i środki na przeżycie. A w dłuższej perspektywie –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Rachunek jak wyrok

Nie jesteśmy w stanie płacić pięć razy więcej za prąd. Jako przedsiębiorcy zostaliśmy na lodzie Pod hasłem „Stop drożyźnie” odbył się w Bydgoszczy protest przedsiębiorców. Zorganizowała go Katarzyna Borkowska-Kiss, właścicielka kawiarni Fanaberia. Trzeba walczyć „To koniec. Nie jesteśmy w stanie walczyć dalej. Skrzynka pozostanie otwarta tylko do najbliższej soboty. Nie jesteśmy w stanie płacić pięć razy więcej za prąd. Jako przedsiębiorcy zostaliśmy na lodzie”, napisał 3 października w mediach społecznościowych Mateusz Grzębski, właściciel sklepu oferującego żywność

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Rolnik karmiony kłamstwami

Gdy ludziom grozi zima bez opału, a ceny energii i kredytów szaleją, to sprawy wsi schodzą na dalszy plan. Choć nastroje wśród rolników są najgorsze od lat, nie ma Leppera, który by potrząsnął nieudacznikami z PiS. W rolnictwie jest ich jeszcze więcej niż w innych branżach. Ale powoli coś się zmienia. Cierpliwość ludzi się kończy. Wieś, która wyniosła tę prawicową zbieraninę do władzy, może ją za rok pogonić. Wrzucenie Janusza Kowalskiego na fotel wiceministra rolnictwa wygląda na typowe dla tej władzy naigrawanie się z ludzi.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Kredki, ściąga, mielizna, ławeczka

Polska, rozumiana jako emanacja poczynań, zachowań i wynurzeń ludzi władzy, coraz intensywniej przypomina marny slapstick. Sam burleskowy żart może komuś się podobać, innemu – nie bardzo. Jeśli jednak „najważniejsze osoby” w państwie (naprawdę, naprawdę najważniejsze? Tylko sobie wyobraźmy, że za dotknięciem czarodziejskiej różdżki w jednej chwili znikają: ten premier, ten nadpremier, prezydent i ci śmiechu warci ministrowie, szefowie służb – świat natychmiast ukołysałby się do spokojnego snu i nabrał harmonii, nic

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Chleba naszego powszedniego

Tanie ukraińskie zboże dobija polskie rolnictwo Od marca do końca maja br. ceny rzepaku w naszym kraju oscylowały między 4 tys. a 4,6 tys. zł za tonę. Dziś można za tonę zapłacić 2,9-3 tys. zł. Tona pszenicy konsumpcyjnej kosztowała od 1,6 tys. do 1,8 tys. zł, by pod koniec czerwca – w zależności od województwa – spaść do 1,2-1,3 tys. zł. Z cenami pszenicy paszowej jest jeszcze gorzej – w połowie maja płacono za nią nawet 1,6

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Przyduszeni długami

Co dziesiąty Polak nieterminowo reguluje swoje zobowiązania O pieniądzach, zwłaszcza o tych pożyczonych, wiele osób nie chce rozmawiać. To temat tabu, wstydliwie skrywany i od razu wzbudzający nerwowość. Właścicielka sklepiku ze starociami, w którym można wygrzebać prawdziwe cuda po przystępnych cenach, płoszy się, gdy pytam ją o kredyt. Twierdzi, że pożyczek nigdy nie brała, bo są dla niej za drogie, nie wyszłaby na swoje. Dzięki wiernym klientom i wyrozumiałym dostawcom jakoś przetrwała czas covidowego zamknięcia, planuje przetrwać też czasy szalejącej inflacji. –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Polski bank dla polskich rolników

Dziś problemy mają rolnicy. Ale w miastach mało kogo to obchodzi. Refleksja przychodzi w czasie zakupów, gdy przy kasie ceny produktów wariują. Rolnicy dostają za nie grosze. Na ich pracy żerują tabuny pośredników i sieci handlowe. Porównanie cen, jakie trafiają do rolnika, z tymi, które płaci konsument, pokazuje, jak bezczelna jest to grabież. Oczywiście w majestacie prawa. Polskie rolnictwo chętnie pokazywane jest jako przykład udanej transformacji. I grzechem byłoby negować to, co udało się rolnikom

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jan Widacki

Co zamiast komisji śledczej?

Powołanie sejmowej komisji śledczej w sprawie Pegasusa wydaje się coraz mniej realne. Bez Kukiza opozycja nie ma w Sejmie większości koniecznej do jej powołania. Kukiz jest za, ale chce być przewodniczącym tej komisji. Tu zaczynają się schody. Po pierwsze, opozycja boi się takiego niezrównoważonego i przez to nieprzewidywalnego przewodniczącego. Po drugie, są przeszkody formalne. Kukiz jest członkiem trzyosobowego koła poselskiego. A wedle obowiązujących przepisów członkiem takiej komisji może zostać poseł, który reprezentuje klub parlamentarny lub koło, mające

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Czapkowanie się skończyło

Trzy lata istnieje spółka Centralny Port Komunikacyjny, a ludzie z Baranowa i okolic nadal nie wiedzą, na czym stoją To największa inwestycja infrastrukturalna w Polsce. Pod lotnisko gigant zostaną wywłaszczeni ludzie z ogromnej połaci gruntu. Ale rząd chyba uznał, że przeznaczeni do wysiedlenia mieszkańcy gmin Baranów, Wiskitki i Teresin powinni na tym stracić, skoro inwestycja jest patriotyczna i wyniesie nasz kraj na wyżyny światowego rynku lotniczego. Oni jednak tracić nie chcą. Tym bardziej gdy słyszą o intratnych transakcjach, które

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.