Tag "Andrzej Wajda"
Inteligent, twardziel, obywatel
Bogusław Linda kończy 70 lat „Przed komisją weryfikacyjną staje porucznik Franciszek Maurer…”, mówił z offu Zbigniew Zapasiewicz do rozpartego nonszalancko ubeka w pierwszej scenie filmu „Psy”. Był rok 1992 i szeroka widownia wydawała się dostrzegać Bogusława Lindę po raz pierwszy. Nic dziwnego – 13 wcześniejszych filmów z jego udziałem powędrowało na półki. A teraz dla samego aktora, dla polskiego kina i dla naszego życia publicznego otwierał się nowy rozdział.
W kufajkach i gumiakach
Nie wszyscy wytrzymywali trudy budowy. Wielu ludzi się wykruszyło, pozostali najtwardsi 23 czerwca 1949 r. rozpoczęto budowę pierwszego bloku mieszkalnego w Nowej Hucie na osiedlu A-1 Południe. Na tym pierwszym budynku, znajdującym się dzisiaj przy ulicy Stanisława Mierzwy 14 (upamiętnia ona działacza ludowego, bliskiego współpracownika Wincentego Witosa), tuż przy placu Przy Poczcie, wmurowano tablicę przypominającą, że w tym miejscu rozpoczęto wielkie dzieło wznoszenia Nowej Huty, symbolu socjalistycznych
Zbyt optymistyczna jak na Polskę
Amerykanie emanują dobrą energią, nawet jeśli coś w życiu idzie źle Jolanta Lion – dyrektorka festiwalu filmowego w Pittsburghu Jak się masz? – Spotykamy się w czasie organizowanego przeze mnie festiwalu filmowego. Robię go sama, wspiera mnie ekipa szkolonych przeze mnie każdego roku studentów. To dla mnie okres intensywnej pracy, kiedy nie mam życia poza tym, co jest związane z pokazami, promocją, gośćmi itd. Permanentnie nie dosypiam, jestem bardzo
Od Marca ‘68 do „Katynia”
Z „Dziennika” prof. Andrzeja Walickiego Dlaczego nie zauważono nacjonalizmu w „bogoojczyźnianej” ideologii Solidarności? Od dziś rozpoczynamy sprzedaż ostatniego tomu trylogii prof. Andrzeja Walickiego „PRL i skok do neoliberalizmu. Fałszowanie historii. Nacjonalizm. Niegodziwości III RP” pod redakcją Joanny Schiller-Walickiej i Pawła Dybicza. Poniższy tekst jest niewielkim wyimkiem z niepublikowanych „Dzienników” prof. Walickiego, które stanowią znaczącą część III tomu. 8 IV 1998 Refleksje z okazji rocznicy „Marca 1968” Jeszcze słowo o nacjonalizmie. Andrzej Szczypiorski, Marcin Król
Albo jest się synonimem, albo anonimem
To są czasy, które nie tolerują renesansowych postaw Lech Majewski – reżyser Kino to dla pana przede wszystkim obrazy? – Nie, w „Dolinie Bogów” jest historia, a nawet kilka historii opowiedzianych nielinearnie. To, że stosuję język wizualny, stało się znakiem rozpoznawczym. Jestem – jak to nazywają w USA – artystą wizualnym. Czyli szersza kategoria niż reżyser? Przysparza estymy? – To są czasy, które nie tolerują renesansowych postaw. Albo jest się synonimem, albo anonimem. Trzeba
Powidoki Strzemińskiego
Ostatni film Andrzeja Wajdy przypomniał sylwetkę wybitnego artysty, ale wiele faktów pominął Film „Powidoki” Andrzeja Wajdy przypomniał Władysława Strzemińskiego, jednego z najważniejszych artystów polskich XX w. Pokazał go jednak zaledwie na dwa lata przed śmiercią i w konflikcie z władzą komunistyczną. A przecież życiorys malarza i jego żony Katarzyny Kobro oferuje znacznie więcej. To jeszcze jeden zapomniany, a tak bardzo polski los. Katia Kobro ma 18 lat i pielęgnuje w moskiewskim szpitalu rannych żołnierzy, którzy trafiają tu z frontów
Mistrz na zakrętach
Filmy Wajdy były jak polski los – słyszymy. Rzadko jednak pamiętamy, jak bardzo pokrętne były i polski los, i owe filmy Andrzej Wajda (1926-2016) Andrzej, syn Jakuba Do kina Wajda wszedł filmem „Pokolenie” (premiera 1955), w którym ciężar walki z hitlerowcami dźwiga na swoich barkach Gwardia Ludowa, Armia Krajowa zaś „stoi z bronią u nogi”, a gdy trzeba, złoży donos na gestapo, byle tylko utrącić lewicową partyzantkę. Film zaczęto kręcić ledwo rok po śmierci
Stworzył mnie Wajda
Przewrócił do góry nogami mój pomysł na ten zawód, na mnie jako aktorkę Krystyna Janda – aktorka Kim jest Andrzej Wajda dla Krystyny Jandy? – Najważniejsze spotkanie w moim życiu zawodowym i prawie najważniejsze w całym życiu. Moje objawienie. Spotkałam reżysera, bardzo wrażliwego i delikatnego człowieka, kosmos o nazwie Andrzej Wajda. Długo można by mnożyć przymiotniki, dobierać słowa. A tego, kim jest Andrzej Wajda, nie da się opowiedzieć ani wyjaśnić. Więc lepiej przestać mówić









