Tag "Doniecka Republika Ludowa"

Powrót na stronę główną
Kraj Wywiady

Każda wojna ma swój język

Wszystko wskazuje, że nie ma narodów odpornych na propagandę polityczną Dr hab. Rafał Zimny – profesor UKW w Bydgoszczy, członek Rady Języka Polskiego przy Prezydium PAN Mamy wojnę, a ta nie istnieje bez propagandy, która wpływa na nasz język: zmienia znaczenia słów, miesza konteksty, tworzy nowe określenia, odziera z godności, szczuje jednych na drugich. – Zacznijmy od tego, że samo słowo propaganda nie musi mieć negatywnego znaczenia. Mówimy przecież np. o propagowaniu zdrowego stylu życia. Jednak w wydaniu politycznym kojarzy

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Pomoc uchodźcom to maraton, a nie sprint

W Niemczech podobnie jak w Polsce ciężar przyjęcia uchodźców wzięli na siebie wolontariusze Korespondencja z Niemiec Nie od wczoraj społeczeństwo Republiki Federalnej współtworzą mieszkańcy z tzw. tłem imigracyjnym. Tak określa się w Niemczech osoby, które nie urodziły się jako obywatele RFN lub których przynajmniej jedno z rodziców nie było rdzennym Niemcem. Coraz częściej zachodnich sąsiadów Polski opisuje się jako Einwanderungsgesellschaft – społeczeństwo imigracyjne. Pod tym względem Niemcy upodabniają się do Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Brazylii czy Kanady.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Malowniczy altruizm

Wróciły pytania formułowane przez największe umysły wieku światowych wojen. Czy mamy jeszcze prawo podziwiać zachody słońca z czystym sumieniem? Czy rozmowa o drzewach jest teraz zbrodnią, bo zawiera w sobie milczenie o tylu niecnych czynach? Czy pisanie wierszy po tym, co Rosja uczyniła Ukrainie, jest barbarzyństwem? Odwrócę rozterki wypowiedziane przez Kiša, Brechta, Adorna i wielu innych ludzi ducha, dotkniętych do żywego okropnościami wojny: czy wolno dać złamać sobie pióro przez kanalię o ego rozbuchanym na pół świata? Mówić

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Malowniczy altruizm

Wróciły pytania formułowane przez największe umysły wieku światowych wojen. Czy mamy jeszcze prawo podziwiać zachody słońca z czystym sumieniem? Czy rozmowa o drzewach jest teraz zbrodnią, bo zawiera w sobie milczenie o tylu niecnych czynach? Czy pisanie wierszy po tym, co Rosja uczyniła Ukrainie, jest barbarzyństwem? Odwrócę rozterki wypowiedziane przez Kiša, Brechta, Adorna i wielu innych ludzi ducha, dotkniętych do żywego okropnościami wojny: czy wolno dać złamać sobie pióro przez kanalię o ego rozbuchanym na pół świata? Mówić

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wojna w Ukrainie

Negocjacje Rosja-Ukraina: jaka to jest gra?

Niby się toczą. Ale czy coś z nich wynika? Jak negocjują Rosjanie Gdy siadasz do negocjacji z Rosjanami, nie spodziewaj się szybkiego przełomu. Prof. Stanisław Bieleń w wydanej w 2013 r. pracy „Negocjacje w stosunkach międzynarodowych” jeden z podrozdziałów poświęcił specyfice i tradycji stylu rosyjskiego. Pisze w nim, że na ten styl, wywodzący się z dyplomacji ZSRR, składają się „ekstremalne warunki wyjściowe, ograniczone pełnomocnictwa, emocjonalna taktyka, negatywne nastawienie do kompromisów, skąpstwo w ustępstwach oraz ignorowanie ostatecznych terminów”. Próbkę takich właśnie zachowań

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Oligarchowie

W Ukrainie władza i pieniądze są nierozłączne Gdy 13 lutego br. przedstawiciele administracji prezydenta Joego Bidena podali kolejną datę rozpoczęcia przez Rosję inwazji na Ukrainę, z kijowskich lotnisk Boryspol i Żuliany odleciało 20 prywatnych samolotów należących do licznego grona tamtejszych oligarchów. W popłochu Samostijną opuszczali członkowie ich rodzin, przyjaciele oraz partnerzy biznesowi. Zamożni pasażerowie kierowali się do Szwajcarii, Austrii, Bawarii i na Lazurowe Wybrzeże. Wśród nich był najbogatszy obywatel Ukrainy Rinat Achmetow, którego majątek w 2012 r. szacowano

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Roman Kurkiewicz

Wiedząc tak wiele, nie wiemy niczego

Nigdy wcześniej w historii świata tak wielka liczba ludzi nie posiadała umiejętności czytania i pisania. Nigdy wcześniej informacja o odległych wydarzeniach nie docierała w najdalsze od nich regiony tak szybko. Nigdy wcześniej ludzkość nie dysponowała tak precyzyjnymi systemami obserwacyjnymi i geolokalizacyjnymi. Nigdy dotąd tak wyrafinowany sprzęt lotniczy nie krążył nad naszymi głowami. Nie jesteśmy w stanie zliczyć stacji telewizyjnych, radiowych, portali internetowych, źródeł w mediach społecznościowych, które 24 godziny na dobę, siedem dni w tygodniu, bez chwili wytchnienia i przerwy relacjonują lub

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Samotność Ukrainy

Po co Zachód od 2014 r. przeciągał Ukrainę na swoją stronę, narażając ją na odwet Rosji, skoro teraz zostawia Ukraińców samych? Rozpętana przez Rosję wojna napastnicza z Ukrainą nie tylko określi na lata kształt geopolityczny Europy Wschodniej, ale także wpłynie na oblicze stosunków międzynarodowych w całej Europie. „Operacja specjalna” Putina, pomyślana jako blitzkrieg, który miał doprowadzić do usunięcia prozachodnich władz w Kijowie, nie wypaliła. Nie znaczy to jednak, że Rosji nie uda się zrealizować swoich celów wobec Ukrainy. W rosyjskojęzycznej Ukrainie wschodniej (historycznie jest

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Tytanowy problem świata

Wojna w Ukrainie zatrzymała produkcję i transport strategicznego surowca Czy bać się tytanu? Tytan pod względem biologicznym pozostaje obojętny dla ludzkiego organizmu. Nie można więc mówić o niedoborach lub przedawkowaniu tytanu. Związkiem szkodliwym jest natomiast tlenek tytanu (biel tytanowa), stosowany jako barwnik lub filtr w kosmetykach. Badania toksykologiczne wykazały, że niekorzystne skutki wywołane przez nanocząsteczki dwutlenku tytanu są głównie wynikiem stresu oksydacyjnego, który może prowadzić do uszkodzenia komórek, efektów genotoksycznych i zmian w sygnalizacji komórkowej.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Wojciech Kuczok

Refugium i dwubiegunówka

Mija dziesięć lat, od kiedy odkryłem z przyjaciółmi Niedźwiedzią Górną, jedną z najpiękniejszych jaskiń Polski. Gdy tylko we wstępnych partiach znaleźliśmy artefakty, ściągnięty w trybie pilnym archeolog datował wstępnie skorupy na okres wczesnego średniowiecza i uznał, że jaskinia musiała stanowić refugium w niespokojnych czasach. Otwór nieduży, łatwy do zakamuflowania, a zaraz za nim obszerna sala nadająca się do zamieszkania – zanim wejście zasypało się na tysiąc lat, ludzie przeczekiwali wewnątrz niezliczone zawieruchy wojenne. W czasach tzw. średniowiecznego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.