Tytanowy problem świata

Tytanowy problem świata

Wojna w Ukrainie zatrzymała produkcję i transport strategicznego surowca


Czy bać się tytanu?

Tytan pod względem biologicznym pozostaje obojętny dla ludzkiego organizmu. Nie można więc mówić o niedoborach lub przedawkowaniu tytanu. Związkiem szkodliwym jest natomiast tlenek tytanu (biel tytanowa), stosowany jako barwnik lub filtr w kosmetykach. Badania toksykologiczne wykazały, że niekorzystne skutki wywołane przez nanocząsteczki dwutlenku tytanu są głównie wynikiem stresu oksydacyjnego, który może prowadzić do uszkodzenia komórek, efektów genotoksycznych i zmian w sygnalizacji komórkowej.


Tytan w Polsce

W 1962 r., po trwających sześć lat pracach poszukiwawczych pod kierunkiem prof. Jerzego Znoski, na Suwalszczyźnie odkryto złoża magnetytu tytano- i wanadonośnego. Powstały one ok. 1,5 mld lat temu i występują na głębokości 850-2200 m. Duża głębokość zalegania i niska zawartość metali sprawiają jednak, że nie mają one znaczenia przemysłowego. Ponadto są zlokalizowane na obszarze o bardzo wysokich walorach środowiskowych. Jak podaje portal Business Insider, w 1996 r. zaklasyfikowano je do tzw. zasobów pozabilansowych, czyli takich, które nie spełniają kryteriów wydobycia. Po 1989 r. odnotowano kilka interpelacji poselskich, w których domagano się zmian tych klasyfikacji oraz prób poważniejszego zainteresowania złożami tytanu. Interpelacje te zderzały się z argumentacją ekologów broniących nieskazitelności Pojezierza Suwalsko-Augustowskiego. Stan taki trwa do dziś.


Wojna w Ukrainie oznacza dla świata utrudnienie dostępu do wielu strategicznych surowców i zmusza do poszukiwania nowych rozwiązań. Niedobory mogą na długo zatrzymać lub poważnie ograniczyć funkcjonowanie wielu kluczowych gałęzi przemysłu. Podczas gdy Europejczycy i zachodnie media skupiają się na problemach z ropą, gazem ziemnym i węglem, zapominamy o tytanie. Ważnym pierwiastku, którego ogromne złoża znajdują się m.in. na terenach Ukrainy i Rosji.

Strategiczny skarb XXI w.

Tytan stosuje się wszędzie tam, gdzie producentom zależy na wyjątkowej trwałości produktów. Sześciokrotnie droższy niż stal, jest bardzo odporny na korozję zarówno w wodzie morskiej, jak i chlorowanej, zapobiega tzw. zmęczeniu materiału.

W latach 50. i 60. XX w. Związek Radziecki zapoczątkował wykorzystywanie tytanu do celów militarnych, np. w okrętach podwodnych K-278 Komsomolec i tych projektu 705 Lira. W tym samym mniej więcej czasie Departament Obrony USA, zdając sobie sprawę ze strategicznego znaczenia tytanu, rozpoczął jego magazynowanie.

Obecnie metal ten wykorzystuje się do produkcji części do samolotów, samochodów (zwłaszcza z najwyższej półki cenowej), silników odrzutowych, pocisków, telefonów komórkowych. Bez niego nie funkcjonuje przemysł kosmiczny. Jest on też rozpowszechniony w medycynie, wykonuje się z niego m.in. implanty ortopedyczne. Coraz więcej zwolenników zyskuje biżuteria tytanowa – hipoalergiczna, odporna na działanie czynników zewnętrznych. W rolnictwie dodaje się go do nawozów, gdyż działa jako biostymulator, wzmacniając naturalne procesy zachodzące w roślinach, co zwiększa plony i poprawia ich jakość.

Bez rosyjskiego i ukraińskiego tytanu

Ukraina jest niezwykle bogata w surowce mineralne. Jak twierdzi Magdalena Maj z Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE), ich wartość szacuje się na 3-8 bln dol. Wśród nich znajdują się tytan, żelazo i mangan. Ukraina ma największe zasoby tytanu w Europie, zlokalizowane w 15 złożach w obwodach kijowskim, dniepropietrowskim, charkowskim i żytomierskim. Niestety, te właśnie obszary od 24 lutego są areną najbardziej niszczycielskich rosyjskich ataków. Rozszerzające się cały czas działania wojenne powodują, że prawie niemożliwy stał się transport tytanu z Ukrainy. Z sąsiedniej Rosji ze względu na sankcje także jest on poważnie utrudniony. Dostęp do tytanu w najbliższych tygodniach czy miesiącach może jedynie się zmniejszać.

Proces pozyskiwania tytanu jest dwustopniowy. Początkowo z rud tytanu, takich jak ilmenit, leukoksen i rutyl, powstaje tzw. gąbka tytanowa, którą później przerabia się na metal. Największym producentem gąbki tytanowej na świecie są Chiny. W roku ubiegłym zaspokoiły 57% globalnego zapotrzebowania na ten surowiec, czyli 210 tys. ton. Kolejne miejsca zajęły Japonia – 17% ogółu dostaw, Rosja (13%), Kazachstan i Ukraina. Choć Rosja znajduje się na trzecim miejscu, wydobycie rud tytanu na jej terytorium ze względów technicznych jest coraz trudniejsze i coraz mniej opłacalne. Moskwa sięga zatem po import. Jak informują źródła amerykańskie, w zeszłym roku Rosja najwięcej rud tytanu dla własnego przemysłu zakupiła od Ukrainy – 525 tys. ton. Teraz import ten został wstrzymany. Kreml zaczyna więc spoglądać w stronę dostawców egzotycznych, takich jak Wietnam czy Mozambik.

Niewykluczone, że w najbliższych tygodniach Europa braki ukraińskiego i rosyjskiego tytanu będzie próbowała zrekompensować sprowadzaniem surowca z Norwegii. Reszta świata – choć w tym przypadku ceny będą znacznie wyższe – z RPA i Nowej Zelandii. Przed wybuchem wojny w Ukrainie cena tytanu wynosiła 5,9-6 dol. za kilogram, w zależności od czystości.

Rosyjski gigant na kolanach

Największym producentem tytanu oraz jego stopów jest rosyjska firma VSMPO-AVISMA z miejscowości Wierchniaja Sałda w obwodzie swierdłowskim. Wchodzi ona w skład państwowego Rostecu, zajmującego się obronnością. W lutym br. firma dostarczyła 90% całego rosyjskiego tytanu. Do dnia wybuchu wojny VSMPO-AVISMA współpracowała z 450 partnerami w 50 krajach świata, w tym w Ukrainie. Wyjątkowo bliskie kontakty handlowe od lat łączyły koncern ze znaczącymi firmami z USA, Niemiec, Szwajcarii i innych krajów Europy, m.in. z Boeingiem i Airbusem. W listopadzie ub.r. VSMPO-AVISMA i Boeing podpisały umowę na zwiększenie mocy produkcyjnych firmy JV Ural Boeing Manufacturing (UBM). Zgodnie z tą umową Rosjanie stali się największym dostawcą tytanu dla Boeinga. Od kilku lat są też największym partnerem Airbusa, zaspokajając 60% zapotrzebowania tej firmy na tytan. Jak podaje portal Forsal.pl, Airbus nadal pozyskuje tytan z Rosji, ale firma zapowiedziała, że ograniczy swoją działalność i kontakty z krajem agresorem.

Do wybuchu wojny kondycja finansowa VSMPO-AVISMA była znakomita. W 2019 r. kapitał własny firmy wynosił 2,94 mld dol., a obroty utrzymywały się na poziomie 1,63 mld dol. Zdolność produkcyjna rosyjskiego giganta wynosiła 34 tys. ton rocznie. Kolejne tygodnie i miesiące mogą jednak okazać się zgubne. Wiadomo bowiem, że zarówno Rolls-Royce Holdings, jak i Boeing zawiesiły współpracę z firmą VSMPO-AVISMA. Podobne posunięcia innych zagranicznych kontrahentów wydają się tylko kwestią czasu.

Szansa na odbudowę

Jak podaje Obserwator Finansowy, minerały przyszłości, które wykorzystywane są w technologiach innowacyjnych, w Ukrainie wydobywane były zaledwie w znikomej części. A popyt na nie na całym świecie znacząco wzrasta. Do zwiększenia wydobycia potrzebne są jej inwestycje i nowoczesne technologie. Przed wybuchem wojny ukraiński rząd chciał przyciągnąć wiele zachodnich firm. Oferta, którą proponuje zagranicznym inwestorom, wydaje się i atrakcyjna, i bogata, tym bardziej że w amerykańskim budżecie obronnym na 2022 r. znalazł się punkt o zakupie tytanu z Ukrainy jako alternatywie dla Chin. „Stany Zjednoczone będą angażować się we współpracę z rządem Ukrainy w przemyśle tytanowym jako potencjalnej alternatywie dla źródeł chińskich i rosyjskich, od których obecnie zależą USA i Europa”, czytamy w dokumencie.

Do zagospodarowania w Ukrainie są pokłady nie tylko tytanu, ale też litu, niklu, kobaltu, chromu, tantalu, niobu, berylu, cyrkonu, skandu, molibdenu, a nawet złota. Państwowa Służba Geologii i Złóż Ukrainy Derżheonadra opublikowała „Atlas inwestycyjny użytkownika złóż” zawierający szczegółowe zestawienie dostępnych dla inwestorów złóż tych metali. Po zakończeniu działań wojennych będzie on zapewne bardzo ważnym dokumentem biznesowym. Wydobycie i eksport bogactw Ukrainy mogą mieć potężny wpływ na odbudowę jej zniszczonej gospodarki. Kraj ten ma wielki potencjał i może się wysunąć na czołowe pozycje na świecie, przyciągać inwestycje, tworzyć przedsiębiorstwa przemysłowe i nowe miejsca pracy.

Fot. Boeing

Wydanie: 13/2022, 2022

Kategorie: Świat

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy