Tag "energia"
Kortyzol nie taki straszny
To hormon mobilizacji, ale zyskał złą sławę, bo nazwano go hormonem stresu
Z pewnością słyszałaś(-łeś) o kortyzolu. Nie ma chyba ceniącego się influencera ani celebryty, który na Instagramie, TikToku czy YouTubie nie tłumaczyłby, co z nami robi ten „hormon zagłady” i jak obniżyć jego stężenie. „Jeśli twój poziom kortyzolu jest wysoki, to nie dziw się, że…”, „Kortyzol – czym jest, jak szkodzi?”, „Kortyzol wielki i zły”, „Dlaczego kortyzol zagęszcza krew”, „Pięć produktów, które obniżą poziom kortyzolu”, „Jak obniżyć poziom kortyzolu?”. Jeśli nie wdrożysz do swojego życia przeróżnych promowanych w sieci zaleceń, których wszędzie pełno, dostaniesz kortyzolowego brzucha, twoja twarz „nie będzie już znajoma”, a do tego spadną na ciebie wszystkie plagi egipskie, z biegunką włącznie. (…)
Od dłuższego czasu zżymałam się na internetowe mądrości dotyczące kortyzolu, powielane w sieci przez kolejnych samozwańczych pseudoznawców. Nie zamierzałam jednak wchodzić z nimi w polemikę ani narażać się na hejt tysięcy ich wyznawców. Ale kortyzol nie dawał mi spokoju, przywoływał mnie i dopominał się, żeby zdjąć z niego zły urok.
Boimy się tego, czego nie znamy. Lęk przed nieznanym bywa paraliżujący, odbiera nam radość życia i chęć działania. Boimy się wchodzić w nowe środowiska, zaczynać nową pracę, bo nie wiemy, co nas w niej czeka. Lecz gdy „rozpoznamy teren” i porozmawiamy z nowymi ludźmi, często się okazuje, że nie taki diabeł straszny. Wystarczy po prostu poznać i oswoić daną sytuację. Tak samo jest z kortyzolem. Boimy się go, bo mało o nim wiemy. Nie znamy jego zwyczajów, nie wiemy, kiedy może zaatakować znienacka i jaką broń wybierze. Z jednej strony straszy się nas skutkami jego nadmiaru, a z drugiej – wyczerpaniem nadnerczy. Jak żyć?
Kortyzol to hormon mobilizacji, który zyskał złą sławę, bo został nazwany hormonem stresu, przez co wzbudza pejoratywne skojarzenia. Tymczasem gdyby nie kortyzol, nie moglibyśmy rano wstać z łóżka, nie mielibyśmy siły ruszyć ręką ani nogą. Ten hormon pozwala nam nie tylko zacząć poranek, lecz także zachować energię na cały dzień. Jest wytwarzany zarówno podczas negatywnych, jak i pozytywnych doświadczeń. Odgrywa kluczową rolę w promowaniu czujności i skupieniu uwagi. Dzięki temu łatwiej nam przewidzieć zagrożenie, a nasz organizm dobrze sobie radzi z adaptacją do stresujących okoliczności. W zależności od zapotrzebowania kortyzol działa jak zastrzyk energii konieczny do przebudzenia, do uruchomienia reakcji „walcz lub uciekaj” albo przekierowuje zasoby na radzenie sobie ze stresorem. Ponadto kontroluje wiele procesów fizjologicznych. Wpływa na metabolizm, apetyt, bicie serca i ukrwienie narządów wewnętrznych, zmniejsza stan zapalny, hamuje reakcje układu odpornościowego i moduluje procesy poznawcze.
Kortyzol jest hormonem niezbędnym do naszego przetrwania. Pomaga w utrzymaniu prawidłowego ciśnienia krwi oraz poziomu cukru. Kora nadnerczy produkuje większe ilości kortyzolu w reakcji na stres, szczególnie w czasie choroby, w okresie okołooperacyjnym i po doznanej kontuzji.
Możliwości nadnerczy są niewyczerpywalne, chyba że w wyniku procesu autoimmunologicznego, choroby ogólnoustrojowej czy zabiegu chirurgicznego dojdzie do ich zniszczenia albo uszkodzenia przysadki i rozwoju niedoczynności kory nadnerczy (choroba Addisona).
Kortyzol ma też swoją ciemniejszą stronę: utrzymujące się przez dłuższy czas wyższe stężenie tego hormonu może powodować zaburzenia rytmu snu, upośledzać pamięć, koncentrację, funkcje poznawcze, osłabiać układ odpornościowy
Fragmenty książki dr Katarzyny Skórzewskiej Kortyzol. Jak oswoić hormon, którzy rządzi twoim życiem, Znak Literanova, Kraków 2025
Co nam szykuje Trump?
Stany Zjednoczone nie wyjdą z NATO. Bo jest kotwicą zabezpieczającą interesy Ameryki
Prof. Kamil Zajączkowski – dyrektor Centrum Europejskiego Uniwersytetu Warszawskiego
Rozpoczynają się rozmowy na temat pokoju na Ukrainie. Chodzi o zamknięcie regionalnego konfliktu czy to wstęp do ustalania nowego podziału świata?
– To słynne już spotkanie w Rijadzie określiłbym jako rozmowy o rozmowach. Nawet tak je nazwała później (bo we wstępnej fazie przekaz był inny) rzecznik prasowa Białego Domu. Poza tym trzeba od razu powiedzieć: jakiekolwiek rozmowy o pokoju, czy raczej o zawieszeniu broni, będą długie. I nie będzie tak, jak może sobie myślał Trump – a z pewnością tak sobie wyobrażał Putin – że dwa wielkie państwa i ich przywódcy usiądą przy stole i podzielą Ukrainę. Nie, musi być Ukraina i musi być Unia Europejska także w trakcie tych rozmów i decyzji dotyczących przyszłości Ukrainy. I jeszcze jedno. Proszę sobie przypomnieć. Najpierw Trump mówił, że w jeden dzień zakończy wojnę. Tuż po rozmowie telefonicznej Putin-Trump sprzed tygodnia z administracji amerykańskiej dochodziły głosy, że stanie się to do maja br. A teraz? Osoby bezpośrednio uczestniczące po stronie USA w rozmowach z Rosją mówią o wieloetapowym procesie pokojowym. To z pewnością Trumpa irytuje. No i brak akceptacji przez prezydenta Ukrainy umowy z USA dotyczącej m.in. metali ziem rzadkich, które znajdują się w tym państwie (więcej na s. 13). Stąd w ostatnich dniach takie, a nie inne wpisy Trumpa i wypowiedzi dotyczące Zełenskiego.
„Odwróconego Nixona” nie będzie
Europa i Ukraina to danie dla tych największych drapieżników?
– Takie mogło być pierwsze wrażenie po rozmowach w Rijadzie i po tym wszystkim, co się dzieje od kilku dni, począwszy od rozmowy telefonicznej Trump-Putin, przez konferencję monachijską, po te skandaliczne wypowiedzi i wpisy Trumpa.
Z perspektywy rosyjskiej wypowiedzi otoczenia Putina o Unii Europejskiej i jej miejscu w globalnej polityce nie są niczym nowym. Słyszymy: nie mamy nic przeciwko temu, żeby Ukraina była w UE (oczywiście w Rosji doskonale zdają sobie sprawę, że to będzie długi proces), bo Unia to wspólnota gospodarcza. To określenie – wspólnota gospodarcza – nie jest przypadkowe. Chodzi o pomniejszenie roli Unii jako podmiotu, osłabienie jej pozycji w świecie. Poza tym Rosja i Putin uważają, że jedynym partnerem do rozmów o bezpieczeństwie międzynarodowym są USA. Oni tak po prostu myślą. Koniec, kropka.
A Amerykanie? Jak myślą?
– Abstrahując od tego, czy to taktyka negocjacyjna, czy raczej chaotyczne i krótkoterminowe działania, Amerykanie popełniają trzy podstawowe błędy w negocjacjach z Rosją.
Po pierwsze, jak od gen. Kellogga słyszę, że on jest ze starej szkoły realizmu politycznego, gdzie siła i czynnik militarny są główną domeną w polityce zagranicznej, to ja panu generałowi mówię, że to nie wystarczy, by zrozumieć Rosję, jej postawę i zachowania. To za mało, by pojąć, czym jest gen neoimperializmu Rosji. Nowe pokolenie polityków, takich jak Marco Rubio, po prostu może nie rozumieć współczesnej Rosji.
Po drugie, Moskwa demonstracyjnie pogwałciła podstawowe zasady prawa i stosunków międzynarodowych, atakując Ukrainę. Rozmawiając w taki sposób z Putinem (nie chodzi o samą rozmowę, bo do niej wcześniej czy później musiało dojść), Trump niejako przyczynia się do legitymizacji tych działań.
Po trzecie, to co się dzieje, zwłaszcza od tygodnia, ten sposób działania administracji amerykańskiej, nie mówiąc o słowach/wpisach Trumpa, podważa jedność Zachodu. A to już jest bardzo niebezpieczne. Gdyż Putin i spółka, czyli tzw. kwartet chaosu: Rosja, Chiny, Korea Północna i Iran, chcą budować świat na zupełnie innych wartościach niż zachodnie. Tworzyć alternatywny i konkurencyjny wobec Zachodu system. Czy Trump i jego administracja tego nie widzą?
Może chcą przeciągnąć Rosję na swoją stronę w obliczu nieuchronnej konfrontacji z Chinami?
– Część obserwatorów uważa, nawiązując do rozmów amerykańsko-chińskich z lat 70. XX w., że administracja Trumpa i sam prezydent chcą zastosować wobec Putina i Rosji manewr tzw. odwróconego Nixona – przeciągnąć ją na swoją stronę i tym samym wyrwać z rąk „smoka”, czyli Chin. A co za tym idzie, wyczyścić sobie pole do konfrontacji z ChRL. To nie wyjdzie! Z bardzo wielu powodów. Podam najważniejszy: Rosja po prostu, po ludzku, nie chce być w świecie Zachodu, pokazała to swoimi czynami w ostatnich 30 latach. Ona mentalnie, historycznie i politycznie nie czuje się dobrze z Zachodem.
Europa to oblężony kontynent? Trump grozi cłami i wycofaniem wojsk, Putin grozi przysłaniem wojsk, globalne Południe – migrantami.
– Otoczenie międzynarodowe Europy zmienia się, i to na niekorzyść Unii Europejskiej. Jest zupełnie inne niż to w latach 90., kiedy powstawała Unia w obecnym kształcie. Pewne rzeczy, do których Unia przywykła, my też po części, czyli business as usual, odchodzą do historii. Ten zmieniający się porządek międzynarodowy wymaga od Unii redefinicji jej zachowania.
Dlaczego to wymaga zmiany?
– Unia Europejska jest soft power, a dzisiaj świat jest bardziej hard power. Unia nigdy nie była graczem geopolitycznym
Wiara w naukę jest niewygodna dla władzy
Samochody elektryczne w dzisiejszej postaci są ślepą uliczką. To się nie uda.
Prof. Łukasz Turski – profesor nauk fizycznych, specjalista w zakresie fizyki materii skondensowanej i mechaniki statystycznej, pomysłodawca i inicjator budowy Centrum Nauki Kopernik w Warszawie i pierwszy przewodniczący jego rady programowej.
Niedawno po raz kolejny oglądałem film „Iluminacja”, gra w nim pan siebie, egzaminatora na Wydziale Fizyki Uniwersytetu Warszawskiego. W 1972 r. film był wielkim wydarzeniem, a dziś… Przecież nauka i wiara to dwa różne pojęcia. Jak można je porównywać?
– Nie można. Ale „Iluminacja” jest dobrym filmem. Mam też dobre wspomnienia – przy pracy nad nim poznałem Agnieszkę Holland. Krzysztofa Zanussiego znałem wcześniej, był moim starszym kolegą szkolnym i kolegą mojego starszego brata. A co do nauki i wiary – bardzo trudno te pojęcia tak po prostu oddzielić, ponieważ historycznie to ludzie związani z Kościołem byli niemal jedynymi, którzy w europejskiej części cywilizacji zajmowali się nauką. Kiedy zwiedza się katedrę w Chartres, nad każdym wejściem widać posągi uczonych, w większości pogan.
Królowie, możnowładcy, biskupi, mnisi, chłopi i mieszczanie, wchodząc do katedry, chylili czoło przed ich umysłami.
Przed lepszymi umysłami?
– Uważam, że istnieje pakt społeczny między ludem, wszystkimi ludźmi, a nauką. Jak to wygląda? Opisuje to choćby Artur Oppman w baśni o bazyliszku. Oto zjawia się w Warszawie potwór, porywa dzieci. I lud ma problem. Lecz nie zwraca się o pomoc do króla, chociaż zamek stoi trzy kroki do Krzywego Koła, nie zwraca się do burmistrza albo do biskupa. Nie! Idzie do wieży, bo w tej wieży mieszka czarodziej – tak go nazwano w baśni, ale przecież wiemy, że chodzi o człowieka uczonego. Lud o ratunek prosi naukę. To jest ta umowa społeczna – lud potrzebuje dostarczycieli bezpiecznej prawdy.
Żeby wiedzieć, jak jest, a nie jak mówią.
– Teorię bezpiecznej prawdy sformułował w XIX w. angielski matematyk, filozof, William Clifford. Mówił – pewnie to się panu spodoba – że człowiek ma moralny obowiązek kwestionować wszelkie przekonania oparte na wierze, a niepoparte empirycznymi dowodami. Nauka ma więc dostarczać ludziom to, co prawdziwe. Sprawdzone i potwierdzone, z małym zastrzeżeniem – że pracujemy nad tym, żeby „to” jeszcze lepiej potwierdzić.
Wciąż jeszcze sprawdzamy.
– Tak zwany lud kiedyś bardzo wierzył w naukę. Ale ostatnio, z jakichś powodów, jest w nim tej wiary mniej.
Dlaczego?
– Bo wiara w naukę jest niewygodna dla władzy. Dla władzy, jakakolwiek ona by była, czy to duchowa, czy cywilna, ktoś, kto potrafi powiedzieć: „Bzdury pleciesz, bo 2 razy 2 daje 4, a nie 5”, jest niebezpieczny. Dramat dzisiejszych czasów polega na tym, że wykorzystano rozwój nauki, a jest on zupełnie niesamowity, do tego, żeby zatrzeć jej niezależność.
Polityka klimatyczna Unii Europejskiej
Zrozumieć efektywność energetyczną Dzisiaj, kiedy za zmiany klimatyczne wini się działalność człowieka – tzw. czynnik antropogeniczny jest odpowiedzialny za nadmierną emisję gazów cieplarnianych do atmosfery – obrońcy klimatu rolę największego szkodnika przypisują emitującej ok. 30% dwutlenku węgla (CO2) energetyce opartej na paliwach kopalnianych. Już pod koniec XIX w. szwedzki chemik i fizyk Svante Arrhenius jako pierwszy sformułował hipotezę o możliwym wpływie CO2 w atmosferze na ocieplanie się klimatu. Uważał,
Czym jest prąd elektryczny i jak działa Wszechświat
Jak powstał i jak działa Wszechświat wiemy z prac naukowych, hipotez i obserwacji wielu wybitnych naukowców. Nie wszystkie zagadnienia w tym zakresie do końca wyjaśniono. W czasie pobytu w USA w latach 1980-1983 pojechałem z wycieczką nad wodospad Niagara. W planie mieliśmy
OZE w Polsce. Z jakich źródeł energii korzystamy?
Energia odnawialna staje się na świecie coraz bardziej popularna. Decydujemy się na nią z wielu powodów. Przyświeca nam chęć ochrony środowiska i naszego zdrowia, ale także próba zaoszczędzenia na rachunkach. Ceny energii nieustannie bowiem rosną. OZE
Rachunek jak wyrok
Nie jesteśmy w stanie płacić pięć razy więcej za prąd. Jako przedsiębiorcy zostaliśmy na lodzie Pod hasłem „Stop drożyźnie” odbył się w Bydgoszczy protest przedsiębiorców. Zorganizowała go Katarzyna Borkowska-Kiss, właścicielka kawiarni Fanaberia. Trzeba walczyć „To koniec. Nie jesteśmy w stanie walczyć dalej. Skrzynka pozostanie otwarta tylko do najbliższej soboty. Nie jesteśmy w stanie płacić pięć razy więcej za prąd. Jako przedsiębiorcy zostaliśmy na lodzie”, napisał 3 października w mediach społecznościowych Mateusz Grzębski, właściciel sklepu oferującego żywność
Awantura o gotowanie makaronu
We Włoszech lepiej nie zadzierać z tradycją kulinarną Big Mamy to trattoria z typowo włoskimi przysmakami w dzielnicy San Giovanni, jednej z najgęściej zaludnionych części Rzymu. Właścicielka Laura Ramoni i jej córka specjalizują się w makaronach, szczególnie all’amatriciana i carbonara, oraz gnocchi, które są bardzo popularne w Wiecznym Mieście. Chociaż w porze lunchu i wieczorem restauracja jest wypełniona turystami i mieszkańcami, Ramoni obawia się o przyszłość. Tym, co ją niepokoi, są rachunki za prąd, które w czerwcu i lipcu tego roku opiewały na 2,6
Fotowoltaika dla firm: 3 powody, dla których warto zamontować panele fotowoltaiczne
W 2020 r. polska branża fotowoltaiczna odnotowała 200-procentowy wzrost, a Polska zajęła czwarte miejsce w Europie pod względem przyrostu zainstalowanej mocy w fotowoltaice. Możemy spodziewać się, że statystyki z 2021 r. będą podobne. W instalacje fotowoltaiczne chętnie inwestują nie tylko osoby prywatne,
Czy polski węgiel i gaz łupkowy wrócą do gry?
Wojna w Ukrainie i sankcje Zachodu wobec Rosji wywrócą do góry nogami politykę energetyczną Unii Europejskiej Gdy kanclerz Niemiec Olaf Scholz zdecydował o wstrzymaniu procesu certyfikacji gazociągu Nord Stream 2, były prezydent i premier Rosji Dmitrij Miedwiediew skomentował to na Twitterze: „Dobrze. Witamy w nowym, wspaniałym świecie, w którym Europejczycy niedługo będą płacić 2 tys. euro za 1 tys. m sześc. gazu”. Kiedy rankiem, dwa dni później, kolumny pancerne Armii Rosyjskiej wjechały









