Tag "etyka"

Powrót na stronę główną
Technologie

Sztuczna inteligencja a etyka

Rozwój AI jest okazją do szybkiego zbicia majątku, ale istnieje duże ryzyko, że przy okazji wyrządzi się krzywdę innym

Zanim zajmiemy się problemami etycznymi związanymi ze sztuczną inteligencją, powinniśmy zrozumieć jeden ważny aspekt istnienia systemów AI, a mianowicie wyjaśnić, jak one powstają. Gdy w filmach i powieściach fantastycznonaukowych pojawia się groźna sztuczna inteligencja, to często okazuje się, że jest ona robotem zbudowanym potajemnie w piwnicy przez genialnego złoczyńcę. W rzeczywistości jednak taki złoczyńca musiałby mieć dostęp do ogromnej ilości danych, mieć odpowiednie wykształcenie i zdobyć pokaźne środki, by zrealizować samodzielnie tak duży projekt. Taki wątek sensacyjny brzmiałby bardziej realistycznie, gdyby się okazało, że niebezpieczna maszyna jest dziełem wielu genialnych złoczyńców, wspieranych być może przez bogatych inwestorów. Obecnie większość urządzeń wykorzystujących sztuczną inteligencję powstaje dzięki współpracy naukowej i finansowej wielu osób, nawet gdy chodzi o stworzenie bardzo wąskiej sztucznej inteligencji, przeznaczonej do realizacji określonego zadania.

Proces tworzenia systemów sztucznej inteligencji przebiega przynajmniej w trzech etapach. Najpierw rozwija się algorytmy AI, opisujące funkcje i zasady logiczne, które należy zastosować do danych, by uzyskać oczekiwane zachowanie tworzonego systemu. Algorytmy powstają zazwyczaj w instytucjach badawczych (uniwersyteckich, korporacyjnych lub rządowych) i nierzadko ich rozwojem zajmują się uczeni ze stopniem doktora lub nawet tytułem profesora w jakiejś dziedzinie matematyki.

Później, przynajmniej w przypadku zastosowań wykorzystujących uczenie maszynowe, należy przeprowadzić „szkolenie” modelu sztucznej inteligencji, które polega na wprowadzeniu do algorytmu AI starannie przygotowanych danych. Modele sztucznej inteligencji są tym, czego w istocie nauczył się algorytm, i określają, jakie czynniki sztuczna inteligencja będzie brała pod uwagę i w jaki sposób będzie je wykorzystywała. W odróżnieniu od etapu projektowania algorytmu proces uczenia modelu AI wymaga przetworzenia ogromnej ilości danych i wykazania się dużą wiedzą informatyczną, dlatego biorą w nim udział m.in. inżynierowie, informatycy, analitycy, a nawet ochotnicy wywodzący się ze społeczności entuzjastów sztucznej inteligencji, którzy nie muszą już mieć tak dużej wiedzy matematycznej jak twórcy algorytmu.

Powinniśmy zdawać sobie sprawę, że większość z nas nie komunikuje  się bezpośrednio z modelami i algorytmami sztucznej inteligencji. Mamy jedynie dostęp do produktów wykorzystujących AI, które są złożonymi strukturami, interfejsami i urządzeniami. Właśnie za ich pośrednictwem możemy się komunikować z modelami sztucznej inteligencji w celu wykonania określonego zadania. Mogą to być strony internetowe, aplikacje w telefonie, programy wspierające różne działania, roboty, drony lub dowolne inne systemy. Aby mógł powstać jakiś produkt wykorzystujący AI, potrzebna jest wiedza biznesowa, projektowa i operacyjna, a nierzadko także duże pieniądze. Nic więc dziwnego, że najczęściej są one dziełem zespołów działających w dużych firmach lub organizacjach rządowych.

W skład zespołów tworzących produkty ze sztuczną inteligencją wchodzą zazwyczaj specjaliści w dziedzinie znanej jako doświadczenie użytkownika (UX, od ang. user experience) – projektanci interfejsu użytkownika, inżynierowie różnych specjalności, analitycy biznesowi i menedżerowie. Specjaliści od doświadczenia użytkownika starają się ustalić, jakie cechy musi mieć ich produkt, żeby był atrakcyjny dla klientów, projektanci interfejsu określają, jak te cechy powinny wyglądać, inżynierowie tworzą produkty zgodnie ze specyfikacją przygotowaną przez innych członków zespołu, a analitycy i stratedzy biznesowi pilnują, by produkt

Fragmenty książki Waltera Sinnotta-Armstronga, Jany Schaich-Borg i Vincenta Conitzera Moralna AI. Czy bać się sztucznej inteligencji, Prószyński i S-ka, tłum. Bogumił Bieniok, Ewa L. Łokas, Warszawa 2024

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Andrzej Szahaj Felietony

Moralne równanie w dół

Pomimo że moralność chrześcijańska istotnie się różniła od moralności greckiej, a moralność doby oświecenia od moralności średniowiecznej, kultura zachodnia od samych swoich początków aż do dziś wspierała się na pewnym trwałym zestawie wartości etycznych. Tak było, ale już nie jest. Obserwuję świat polityki. Czytam teksty o dzisiejszych praktykach biznesowych, a niekiedy doświadczam ich na własnej skórze. Od czasu do czasu zerkam na różnego typu programy rozrywkowe w telewizji, przyglądam się także sferze medialnej internetu. Wiem, że z tych lektur i obserwacji, a także osobistych doświadczeń, nie należy wyciągać zbyt generalnych wniosków. Mam jednak nieodparte wrażenie, że można z nich wydedukować przynajmniej pewną tendencję. 

Idzie o coś, co nazwałbym – używając określenia ukutego przez wielkiego filozofa niemieckiego Fryderyka Nietzschego – tendencją do „przewartościowania wszystkich wartości”. Jak wiadomo, jemu chodziło o odejście od chrześcijaństwa i budowę własnej etyki („etyki dostojnej” zbudowanej na gruzach „etyki niewolników”). Mnie chodzi o coś innego. O wskazanie, że wspomniany wcześniej zestaw wartości moralnych obecnych w kulturze zachodniej jest teraz systematycznie niszczony, że to, co przez wieki uchodziło za zło, coraz częściej jest traktowane jako moralna norma. A przecież upadek moralności idzie krok przed upadkiem jako takim, czego widomym dowodem jest zmierzch Cesarstwa Rzymskiego.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Globalny punkt widzenia Wywiady

Urzędnik bez serca

Dlaczego państwa tak chętnie próbują oddać system pomocy społecznej w zarząd algorytmom? Mike Zajko – assistant professor (adiunkt) na wydziale Historii i Socjologii University of British Columbia w Kanadzie. Zajmuje się badaniem wpływu technologii, w szczególności AI i algorytmów, na rządzenie. Na łamach pisma „Surveillance & Society” ukazał się niedawno jego artykuł poświęcony wykorzystaniu algorytmów do śledzenia odbiorców pomocy społecznej „Automated Government Benefits and Welfare Surveillance”. Zajmuje się pan kwestią

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Spór wagi najwyższej

Czy odchudzanie za pomocą leków jest etyczne, potrzebne i zdrowe? Są na tej liście giganci polityki zarówno z czasów minionych, np. George W. Bush czy Tony Blair, jak i współcześni, z Wołodymyrem Zełenskim na czele. Są hegemoni biznesu: szef Apple’a Tim Cook, Steve Jobs, George Soros. Jest Angela Merkel, Donald Trump, Barack Obama, Mario Draghi, Helmut Kohl i Michaił Gorbaczow. Rzadko trafia się ktoś szerzej nieznany globalnej publiczności. Ostatnim takim przykładem był 26-letni Mohamed

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Zwrot egoistyczny

Polacy uważają, że sami poradzą sobie ze wszystkim najlepiej, byle nie pomagać innym Co łączy te wszystkie zjawiska? Kiepskie przyjęcie propozycji 800+ i wyciekające przez dno poparcie Lewicy; wybicie się Konfederacji na trzecie miejsce wśród polskich partii; Tuska

Świat

Nietykalni niemoralni?

Kontrolowany przez konserwatystów Sąd Najwyższy w USA zapada się pod własnym ciężarem Korespondencja z USA Po zeszłorocznych wyczynach Sądu Najwyższego media publikowały zestawienia najbardziej kontrowersyjnych rozstrzygnięć, takich jak decyzja o cofnięciu federalnego prawa do aborcji, o zniesieniu restrykcji stanu Nowy Jork dotyczących noszenia broni poza domem czy o publicznym dofinansowywaniu prywatnych szkół religijnych. Teraz wychodzą na jaw afery rodem z tabloidów. Pierwsza wybuchła na początku kwietnia br., gdy portal ProPublica, specjalizujący się w dziennikarstwie śledczym,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Stanisław Filipowicz

O zamiłowaniu do skalpów

Czy jest jakaś nieprzekraczalna granica oddzielająca pragnienie dobra od okrucieństwa? Jeden z bohaterów Kurta Vonneguta mówi: „Znalazłem sobie miejsce, gdzie mogę czynić dobro, nikogo przy tym nie krzywdząc”. Bardzo często bywa jednak inaczej – miernikiem „dobrej zmiany” staje się liczba ofiar. Maniakalne zadufanie karmi się pogardą i dążeniem do niekończących się porachunków. Kostium cnót często zakładają kanalie, jest to niesłychanie wygodne przebranie. Hiszpański zakonnik Bartolomé de Las Casas

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady Zdrowie

Komfort w tabletkach, profilaktyka w pastylce

To problem „kultury Zachodu”, że ze wszystkim musimy sobie radzić szybko i na własną rękę. A pigułki dają nam takie poczucie Dr Emilia Kaczmarek – filozofka i etyczka z Wydziału Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego, autorka książki „Gorzka pigułka. Etyka i biopolityka w branży farmaceutycznej”. Badania pokazują, że mniej więcej połowa Polaków nie rozumie, że suplementy diety to produkty spożywcze, mające uzupełnić niedobory w pożywieniu, a nie leki wydawane bez recepty. – Trudno temu się dziwić. Jesteśmy nieustająco bombardowani reklamami tego

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj Wywiady

Kaczyński i biskupi

Kościół katolicki wykorzysta sytuację i od słabnącego PiS uzyska kolejne koncesje Dr hab. Paweł Borecki – Zakład Prawa Wyznaniowego UW Gdyby, trochę trywializując, zapytać, kto w Polsce rządzi: Kaczyński z PiS czy biskupi z proboszczami, to… – Formalnie, to znaczy pod względem konstytucyjnoprawnym, podejmują decyzje polityczne i rządzą osoby należące do partii Prawo i Sprawiedliwość czy, szerzej, do koalicji Zjednoczona Prawica. Natomiast silną grupą nacisku jest Kościół katolicki rozumiany instytucjonalnie – czy nawet węziej,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Grób ważniejszy niż testament

Choć co czwarty Polak ma wykupioną kwaterę na cmentarzu, to tylko 9% spisało testament – Nie pozwolę, żeby on dostał po ojcu cokolwiek. Odwrócił się od nas dawno temu i nic teraz mu się nie należy! – mówi z nieukrywaną złością o przyrodnim bracie Adrian. – Syn z poprzedniego małżeństwa ojca, tak o nim mówię, bo jest to dla mnie obcy człowiek, zerwał z naszą rodziną kontakt prawie 20 lat temu. Teraz tata zmarł i szukamy z żoną po całym domu tego przeklętego testamentu,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.