Tag "głód"

Powrót na stronę główną
Obserwacje

Tabu na talerzu

W Indiach szykowanie potraw to świętość. Istotne jest, co się je oraz kto i jak robi jedzenie – Siostro! Pomóż mi dziś, a jutro cię nie zapomnę. – Uśmiecha się błagalnie i czeka. Lekko pochylony, ze skurczonymi ramionami, prosi całym ciałem. Jest teraz jedyną nieruchomą postacią na zatłoczonym chodniku, waży się jego los. – Zdobyłem ryż, ale potrzebujemy warzyw. Oni od dawna jedzą tylko dal (sos z soczewicy lub grochu). Przesuwa się o krok i odsłania dwóch chłopców.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Świąteczny zero waste

W polskich domach w każdej sekundzie do kosza trafia 92 kg żywności. To tak, jakbyśmy wyrzucali prawie 200 bochenków chleba Najwięcej jedzenia, bo aż 60% z 5 ton zmarnowanych przez rok, wyrzucają sami konsumenci, co pokazują najświeższe badania przeprowadzone w ramach polskiego Programu Racjonalizacji i Ograniczenia Marnotrawstwa Żywności. W śmietnikach najczęściej lądują: pieczywo, owoce, warzywa i wędliny. Powodem pozbywania się żywności jest przeważnie jej zepsucie, ale też przegapienie terminu ważności, zła jakość produktów, przygotowanie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Obserwacje

Kuchnia przyjazna naturze

Zero waste i less waste, czyli jak gotować, by nic nam się nie marnowało Joanna Kowalczyk-Bednarczyk – autorka bloga Bieganizm   Czym różnią się dwa terminy – zero waste i less waste? – Less waste to dobry wstęp do zero waste. Less waste oznacza po prostu mniej marnowania. Zgodnie z tą myślą za każdym razem trzeba się zastanowić, czy na pewno jest sens wyrzucić do kosza łodygę kalafiora albo słoik, czy może lepiej łodygę zemleć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Historia

Polska wieś przed wojną

O chłopskiej biedzie nie przeczytamy dziś w podręcznikach W II Rzeczypospolitej, a dokładnie w 1938 r., ludność wiejska stanowiła 70% społeczeństwa. Tereny wiejskie, szczególnie na wschodzie, były skrajnie ubogie i zaniedbane pod każdym względem. Takiego obrazu polskiej wsi nie znajdzie się jednak w aktualnych podręcznikach szkolnych. Glina, drewno i słoma „Jak żyją małorolni i bezrolni chłopi, jak chodzą wynędzniali, głodni i obdarci, dość nie mieszkać z nimi, dzielić ich głód i niewygody, ale zobaczyć raz tylko, by poruszyło się każde sumienie”

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Jakby cholery było mało

Jemen to 24 mln ludzi potrzebujących natychmiastowej pomocy Korespondencja z Dżibuti Patrzą na ciebie i twój paszport jak na zarazę? Granice i lotniska zamknięte, nie możesz wrócić do domu? Martwisz się o swoich bliskich? Możesz zginąć w każdej chwili? No to witamy w klubie – w marcu, na początku pandemii, niektórzy w Jemenie mieli jeszcze siły żartować. Największa katastrofa humanitarna współczesnego świata – tak określił Jemen już dwa lata temu sekretarz generalny ONZ António Guterres. Niegdyś mityczna Arabia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Nauka

Sorzycha, drzewo chrzanowe, smocze owoce

Co będziemy jedli za 30 lat Zaledwie cztery uprawiane na Ziemi rośliny dostarczają ponad 60% wszystkich spożywanych przez ludzkość kalorii. Pszenica, ryż, kukurydza i soja pozwalają wykarmić dwie trzecie ludzkości. A niedługo będą musiały wykarmić znacznie więcej, bo już za 30 lat ma nas być prawie 10 mld. Prof. Sayed Azam-Ali, dyrektor organizacji Crops for the Future (Uprawy dla przyszłości), wskazuje, że ta zależność staje się dla nas niebezpieczna. Tym bardziej że te cztery

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Niewolnicy głodu

– Od grudnia zaczynamy głodówkę – mówią Majowie z Hondurasu. – Mamy przed sobą pięć miesięcy, na które nie wystarcza nam kukurydzy Każdej soboty w tętniącym życiem miasteczku Copan odbywa się uliczny pokaz mody. Samochody z przyciemnianymi szybami podjeżdżają na skrzyżowanie małych, garbatych uliczek. Z pseudolimuzyn o niskim zawieszeniu wychodzą szczupłe latynoskie piękności w obcisłych sukienkach, na 10-centymetrowych obcasach. Są uosobieniem piękna, gracji, powabu. Ich powieki świecą od brokatu, ich biodra zaczepnie się kołyszą,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Książki

Głód w Korei Północnej

Kradzione bułki smakują bardziej niż te kupione. Wiem to z doświadczenia Szliśmy w stronę centrum miasta, próbując sformułować plan dalszego życia. Wreszcie miałem okazję zapytać matkę, gdzie jest Bong Sook. – Wciąż w Chinach – odpowiedziała. – Mieszka z mężczyzną. Pokiwałem głową bez zrozumienia. Czy to znaczyło, że znalazła sobie męża? Później dotarło do mnie, że matka nie zabrała mojej siostry do Chin po to, żeby znalazły tam obie pracę. Zabrała ją po to, by ją w Chinach sprzedać. W chińskich miasteczkach i wsiach

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.