Tag "Helena Kowalik"

Powrót na stronę główną
Wywiady

Ja to wszystko widziałem

Należę do archaicznej kategorii publicystów, którzy piszą dla narodu Rozmowa z Marianem Podkowińskim, nestorem polskiego dziennikarstwa – Czy ma pan jeszcze ten kawałek sznura, na którym powieszono gubernatora Generalnej Guberni, Hansa Franka? – Mam. Dał mi go na szczęście sierżant Wood, amerykański żołnierz, który wykonywał wyrok śmierci na zbrodniarzach osądzonych w Norymberdze. – Jest pan ostatnim żyjącym polskim dziennikarzem, który obsługiwał proces w Norymberdze. Proszę opowiedzieć nam o tej wielkiej przygodzie, która zaważyła na całej pańskiej karierze. – Z PAP było nas

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Pogodzić Mazowsze z Warszawą

Warszawiacy mają za złe mieszkańcom Mazowsza, że ich objadają, Mazowszanie, że stolica zabiera ich pieniądze Strategia jest opasła i napisana kodem ekonomistów. Pełno w niej wykresów z użyciem takich sformułowań, jak np. „subregionalne ośrodki równoważenia”, „współczynnik korelacji między wskaźnikiem rozwoju a odległościami od Warszawy” itp. Włodzimierz Nieporęt, przewodniczący Sejmiku Województwa Mazowieckiego, od roku wozi ze sobą tę samorządową biblię na każde spotkanie w terenie. Czuwał nad jej opracowaniem, a potem walczył, aby przeszła w głosowaniu (tylko jeden sprzeciw).

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Kamienicznik puka do drzwi

Około 600 tys. rodzin wynajmujących mieszkania w prywatnych domach, ma powody bać się podwyżki czynszu. Od ubiegłej środy, kilkadziesiąt tysięcy właścicieli kamienic spędza miłe chwile przy kalkulatorach. W całej Polsce ta grupa kapitalistów (często nazwanych tak na wyrost, zważywszy na tragiczny stan domów, które posiadają), może liczyć na jakieś dochody z wynajmowanych mieszkań. Trybunał Konstytucyjny zniósł przepis, ograniczający podwyżki czynszów w prywatnych lokalach. Po 1 grudnia br. ich opłaty na rzecz kamienicznika mogą wzrosnąć

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Społeczeństwo

Wegetarianie kontra mięsożerni

Jesz mięso – pracujesz na zawał, jesteś jaroszem – nabawisz się anemii Programowo – z racji wyznawanej filozofii życia – łagodni i bezkonfliktowi. Ale gdy pochylają się nad talerzem z jedzeniem, potrafią zaleźć za skórę niejednemu kucharzowi. Będą się dopytywać, z czego to ugotowane, z jakich produktów, będą rozgrzebywać widelcem, aby w końcu oświadczyć: – Nie jem niczego, co ma twarz. Irytują demonstracją braku agresji, choć w gruncie rzeczy tak naprawdę są apodyktyczni i nie skrywają przekonania, że wybrali słuszny i jedyny

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kultura

Z obcymi nie rozmawia

Ludwik Jerzy Kern i jego niezwykli rozmówcy: Eile, Kisielewski, Lengren, Łomnicki, Waldorff i inni Że nie będą to zwykłe pogaduszki, zapowiada umieszczona na okładce galeria nazwisk rozmówców autora: Marian Eile, Stefan Kisielewski, Zbigniew Lengren, Tadeusz Łomnicki, Christa Vogel, Jerzy Waldorff i inni, z tej samej wysokiej półki. Większość odeszła już w zaświaty. U Ludwika Jerzego Kerna, który zaczął zbierać te wywiady przed laty, siedzą w fotelu i pewnie coś tam popijają, bo przecież nie da się poplotkować

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Polemika

Pisane w sprawie Obór – cd.

Odpowiedź autorki na zarzuty b. kierownika Domu Pracy Twórczej Pan Artur Czestyński stwierdza, że po jego odejściu z Obór, co zdarzyło się dwa lata temu, placówka popadła w taką ruinę, że widać to nawet po kapliczce Matki Boskiej. Święta figura rzeczywiście została ostatnio okaleczona przez miejscowych barbarzyńców, ale jej renowacją zajmuje się konserwator. Nie jest natomiast prawdą, że Artur Czestyński zostawił dom pracy twórczej w Oborach w stanie kwitnącym. Po jego odejściu, na wniosek zagorzałych obrońców zwolnionego, p. Berwińskiej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Byłem dręczony

Tomasz Stańko trębacz, prekursor europejskiego free jazzu. Czołowa postać jazzu światowego, od lat wygrywa europejskie rankingi popularności wśród muzyków tej klasy. W latach 60. grał w zespole Krzysztofa Komedy. Założył słynny Tomasz Stańko Quintet. Nagrywał z największymi, m.in. z Edwardem Vesalą, Janem Garbarkiem, Garym Peacockiem i Dino Saluzzim. Dziś jego międzynarodowy zespół nagrywa muzykę filmową i teatralną dla monachijskiej wytwórni ECM Manfreda Eichera. Kiedy Pan zrozumiał, że jest już dorosły?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Pójdę na Stare Miasto…

Po wojnie chciano zaorać warszawską Starówkę. Nie wiadomo, kto 55 lat temu rzucił hasło „Cały naród buduje swą stolicę” Irena Różewska przyszła na Starówkę ubrana tak, jak wtedy nosiły się dwudziestolatki: góra pod Sagankę – z owalnym, dużym dekoltem, dół pod Bardotkę – spódnica krótka, szeroka, na falbaniastej halce, całość ściągnięta w talii szerokim, gumowym paskiem. Na nogach czółenka z ostrą szpilką. Podeszła do czegoś, co stało pośrodku Rynku i wyglądało jak latarnia

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Sylwetki

Oswajam się powoli

Wojciech Adamczyk aktor, wybitny reżyser. Przygotowuje przedstawienia dla najlepszych teatrów w Warszawie: m. in. Współczesnego, Powszechnego i Ateneum. Jego ostatnie osiągnięcia reżyserskie to „Kariera Artura Ui”, „Wizyta starszej pani”, „Matka noc”, „Amadeusz” (w Teatrze Polskim we Wrocławiu) oraz „Kolacja dla głupca” Vebera w Ateneum z popisowymi rolami Piotra Fronczewskiego i Wojciecha Pszoniaka. Jest autorem i reżyserem popularnego telewizyjnego cyklu dla młodzieży pt. „Tata, a Marcin powiedział”. Kiedy Pan zrozumiał, że jest już dorosły?

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Pisane w Oborach

Gniazdo literackich pomysłów i towarzyskich skandali dziś przez młodych pisarzy omijane jest z daleka „W ciszy i spokoju – twórzcie i wypoczywajcie! A w swoich pracach wiele słońca potomności dajcie!”, wykaligrafował w 1948 r. przewodniczący Gminnej Rady Narodowej z Jeziornej w Pamiątkowej Księdze Domu Pracy Twórczej w Oborach. Radość literatów z przejęcia w tamtych latach pałacu Potulickich najlepiej oddał Aleksander Wat: „Obory to piękna wyspa eskapizmu, wypełniona uśmiechami nieba, urodą drzew i tchnieniem ciepłego wiatru”. Newerly ślubował

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.