Tag "Helena Leman"

Powrót na stronę główną
Kraj

Łamanie związków

W prywatyzowanych firmach związkowcy stali się niewygodni. Skłania się ich do odejścia różnymi metodami Anna Kubera, do niedawna kierownik Działu Spraw Pracowniczych w płockiej firmie Fortum, jeszcze dziś nie potrafi zrozumieć, dlaczego musiała odejść z firmy. Przecież nie lekceważyła obowiązków, nie działała z niskich pobudek, stanęła jedynie w obronie ludzi, także w obronie członków Międzyzakładowego Związku Zawodowego Energetyki Cieplnej „Komunalnik”. Początkowo patrzyła krytycznie na poczynania związku, nie ze wszystkim się zgadzała. Chociaż raziły ją niektóre

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Powstajemy z popiołów

W ośrodku dla niepełnosprawnych dzieci w Chrząstówku pojawiła się nadzieja Jeszcze rok temu, w marcu, gdy spotkałam się z rodzicami niepełnosprawnych dzieci w ośrodku w Chrząstówku zbudowanym m.in. dzięki ogólnokrajowej zbiórce „Złotówka dla Chrząstówka”, nikt nie miał nadziei na lepsze. Placówka przedstawiała opłakany widok, a między Danutą Karkoszką, prezes Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych Dwa Serca, a rodzicami wchodzącymi w jego skład trwała wyniszczająca wojna. Członkowie zarzucali pani prezes niegospodarność i lekceważenie problemów niepełnosprawnych. Dziś nastroje

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Na wycugu

Z najlepszego rolnika w gminie stał się bezrobotnym i bezdomnym biedakiem. Stracił dom, gospodarkę i rodzinę To moja wina, nie dopilnowałem swoich spraw, za bardzo zaufałem rodzinie. Sam nie potrafię uwierzyć, jak mogłem tak lekko stracić całą ojcowiznę. Chociaż wyrzucono mnie z gospodarstwa prawie rok temu, wciąż błądzę po nim w myślach i ani pogodzić się, ani uspokoić nie umiem. Co noc od nowa wszystko wraca, wszystko mi się śni: jak zagrabiam podwórko, chodzę po lesie, karmię króliki,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Liderki od godnej pracy

Po latach harówki ponad siły, często po wypadku, zostały wyrzucone z pracy. Teraz organizują się, by pomóc innym zwalnianym lub dotkniętym mobbingiem Barbara Karpińska – Biedronka – Bydgoszcz, zwolniona, po wypadku ma uszkodzenie kręgosłupa i założone stabilizatory. Małgorzata Sobolewska – Biedronka – Ełk, zwolniona po sześciu latach pracy, bo upomniała się o nadgodziny, depresja. Iwona Pelczarska – Wrocław, cztery lata w Biedronce, po wypadku z urazem kręgosłupa, obecnie na rencie. Krystyna Kędziora – Biedronka

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Gdy Mazurzy wracają

Gdyby nadleśnictwo sprzedało działkę nowym właścicielom, Agnes Trawny nie miałaby raczej szans na zwrot majątku Narty pod Szczytnem w zimowej szacie. Wokół pola pod śniegiem i jezioro zastygłe w mroźnej ciszy, tak absolutnej, że słychać każde skrzypnięcie deski na pomoście. To z tej miejscowości 30 lat temu wyjechała Agnes Trawny, pozostawiając całe 60-hektarowe gospodarstwo z lasem i zabudowaniami. Nieruchomość wkrótce przejął skarb państwa, przekazując ją w części nadleśnictwu w Szczytnie. Po wejściu Polski do Unii kobieta postanowiła walczyć o utraconą ziemię. Po przegranej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Z motyką na komornika

Ze spokojnej bibliotekarki zrobiono przestępczynię, bo przypadkiem stanęła na drodze komornika Przez prawie 60 lat nie miałam żadnego zatargu z prawem, żadnego mandatu, długu, aż tu nagle napadnięto mnie na mojej własnej posesji, potem zrobiono ze mnie przestępcę, oskarżając o pobicie. Strasznie mnie przy tym poniżono, zszargano moją opinię w środowisku, musiałam przejść całą upokarzającą policyjną procedurę z fotografowaniem pod ścianą i pobieraniem odcisków palców. Czuję się tym zdruzgotana, zwłaszcza że wciąż nie mogę się doczekać sprawiedliwości –

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Szkoła z „Górą Grosza”

Każdy uczeń maleńkiej szkoły w Tuszkowach pod Kościerzyną zebrał dla rodzinnych domów dziecka ponad 140 zł Wioska jest maleńka, ukryta wśród lasów, z dwoma jeziorami w centrum, trzecim na obrzeżach. Wąską szosą wśród wzgórz od czasu do czasu przemyka pojedynczy samochód, gdzieś daleko terkocze traktor. Na szkolnym parapecie wygrzewa się w jesiennym słońcu puchaty, biały kociak. Pod koniec października tego roku maleńkie Tuszkowy pod Kościerzyną stały się sławne na całą Polskę. W miejscowej

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Niepełnosprawny nie znaczy bierny

Kończą studia, uprawiają sporty, mają przyjaciół. Tylko trudno im znaleźć pracę Panią Wiesławę zastaję w jej ezoterycznym sklepie-galerii na elbląskiej starówce. Zapach kadzidełek miesza się z wonią świec, w półmroku połyskują tajemniczo monety, talizmany, kamienie, można tu znaleźć wahadełka, różdżki i amulety, można sobie powróżyć. Każdemu klientowi pani Wiesława doradza też, jak uaktywnić talizman, aby przynosił korzyści i chronił. Swój sklepik otworzyła kilka miesięcy temu, korzystając z pożyczki z Państwowego Funduszu

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Na Helu jak w Miami

Zamiast tkwić w korkach na zatłoczonej szosie z Trójmiasta, można po prostu wsiąść w tramwaj wodny i za godzinę być na Helu W połowie lipca wypoczywających w Helu turystów spotkała niespodzianka. Na koncercie muzyki i poezji romantycznej w małej, kameralnej sali pojawiła się Maria Kaczyńska. Po koncercie pani prezydentowa zasiadła na tarasie helskiej kawiarni Słoneczna, zamawiając po prostu lody. Goście kawiarni byli tak zdumieni, że dopiero gdy wychodziła, przy jej limuzynie zebrał się spory tłumek ciekawskich. – Najpierw odwiedzała

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Ofiary Biedronki

W supermarkecie nie było się człowiekiem, tylko numerem, jak w obozie Szanowny Panie Przewodniczący, zwracamy się do pana z prośbą o zapoznanie się z sytuacją tysięcy polskich pracowników zatrudnionych w ciągu ostatnich dziesięciu lat w sieci handlowej Biedronka należącej do portugalskiego koncernu Jeronimo Martins. Zarząd JMD w pogoni za wynikami ekonomicznymi stworzył bezprzykładny system wyzysku polskich pracowników. Tysiące kobiet pracowało tam ponad siły. Wiele z nich przypłaciło to utratą zdrowia, a nawet życia. Wyeksploatowane są zwalniane z pracy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.