Tag "Jeff Bezos"

Powrót na stronę główną
Felietony Roman Kurkiewicz

Humbug kosmonautów milionerów

Ekscytacja medialna podkosmicznymi ekskursjami kilku światowych miliarderów osiąga rozmiary niebotyczne, odwrotnie proporcjonalne do ich rzeczywistego znaczenia. Zaiste, zadziwiające świadectwo wystawia sobie ogłupiała ludzkość, przydając wagę (stopniem zainteresowania chociażby) tym wyścigom egotycznych samców, którzy z kaprysów niezaspokojonych, bo niezaspokajalnych, uczynili – bo są w stanie to zrobić – kłamstwo opakowane w marzenia milionów. Wszyscy trzej: Jeff Bezos, Richard Branson, Elon Musk, uchodzą za wizjonerów, magów przyszłości, prestidigitatorów nadchodzących czasów, ludzi, którzy zarażają

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Z dnia na dzień

Zgryźliwe komentarze po locie Bezosa

Miliarder Jeff Bezos poleciał 20 lipca na 11 minut w kosmos. Udał się tam rakietą, którą wybudowała jego własna firma, założył kowbojski kapelusz. Cool? Niekoniecznie. Ludzie tego nie czują, a na pierwszych kosmicznych turystów spada

Technologie

Kto zaatakuje giganta?

Czas wolnej amerykanki w internecie się kończy. Wart setki miliardów euro rynek nie może funkcjonować bez regulacji Cyfrowe korporacje wkrótce będą potężniejsze niż państwa! – tę groźbę słyszeliśmy w ostatnich latach tak często, że zdążyła nam spowszednieć. Nie straciła na aktualności, ale weszła do języka na stałe. I tak powtarzano ją w koło – w książkach i gazetach, na antenach radia i telewizji, na wykładach i wiecach – aż zapomniano, jak bardzo realne to zagrożenie. Do czasu. Gdy w nocy z 8 na 9 stycznia trzy z największych platform cyfrowych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Wojna o suwerenność w czasach cyfrowej rewolucji

Korporacje internetowe zarabiają miliardy dolarów, ale płacą groszowe podatki Robi wszystko, co każą Amerykanie, chętniej łupi zwykłych obywateli niż wielkie korporacje, a do tego wypina się na wszystkich europejskich partnerów – tak skrótowo przedstawia się obraz polityki polskiej prawicy w oczach jej krytyków. Jak to stereotyp – malowany jest grubą kreską i bywa niesprawiedliwy. Ale zdarzają się sytuacje, gdy prawda przerasta karykaturę. I nawet wyrozumiali i nieszukający dziury w całym obserwatorzy zdziwieni rozkładają ręce.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.