Tag "książki"
Przerabiać na rozumne kopyto
Jakie pozycje już nie pasują do listy szkolnych lektur Po co? Po co dzieci mają czytać książki? Odpowiedzi jest kilka. Bo tak się utarło, bo muszą wciąż podtrzymywać umiejętność składania liter – od podstawówki do ewentualnej matury – bo powinny znać kod kulturowy i np. rzucić od niechcenia: „A imię jego czterdzieści i cztery” albo: „Miałeś, chamie, złoty róg” czy „Trzeba uprawiać własny ogródek”. Bo nie zaszkodzi rozwijać uczucia wyższe, empatię, inteligencję emocjonalną, bo dobrze mieć choćby nieduże rozeznanie
„Dom pisarzy w czasach zarazy” Tomasza Jastruna
Znany polski poeta i prozaik poprzez wspomnienia o dawnym domu snuje opowieść nie tylko osobistą, ale też literacką i historyczną. Ta książka to opowieść o warszawskim budynku i jego mieszkańcach. Autor wraca do dziejów rodzinnego domu przy ulicy Iwickiej 8A, który w stalinowskich
Co zrobić z książkami używanymi?
Wiele osób, które regularnie czytają książki ma już w swoim domu pokaźną biblioteczkę. Choć z książkami ciężko się rozstać to niestety nadchodzi czas, że w biblioteczce trzeba posprzątać, choćby po to żeby zrobić miejsce na nowości. Książek nie należy jednak wyrzucać,
Pamięć zwykła i narodowa
O rozczarowaniach prof. Andrzeja Romanowskiego Gdybym miał najnowszemu zbiorowi publicystyki prof. Andrzeja Romanowskiego „Antykomunizm, czyli upadek Polski” nadać inny tytuł i użyć tylko jednego słowa, wybrałbym: ROZCZAROWANIA. Bo choć na książkę złożyły się teksty pisane przez lat ponad 20, tworzą one wyraźną całość – zapis rozczarowań autora. Czym? Ano prawie wszystkim w sferze publicznej, co było mu drogie i czemu poświęcił większą część życia: „Tygodnikiem Powszechnym”, Solidarnością, Unią Demokratyczną (później Wolności). Rozczarowania są rzeczą
Ludowa historia Solidarności
Grzebiąc socjalizm, Solidarność ostatecznie przekreśliła możliwość realizacji słynnych postulatów z lata 1980 r. Do niedawna w opisywaniu przeszłości historycy koncentrowali się na wielkiej polityce, dyplomacji i wojnach. Rzadziej na gospodarce, kulturze i ideach. Tego rodzaju historia pisana była przez pryzmat wybitnych jednostek, wielkich przywódców, elit politycznych, gospodarczych i kulturalnych. Dopiero pod koniec II połowy XX w. poczesne miejsce w historiografii wywalczyła sobie tzw. historia społeczna, opisująca przeszłość przez pryzmat zmian zachodzących w społeczeństwach, ze szczególnym uwzględnieniem
Małe, słodkie maszyny
Zebrane pod tytułem „Syn Jezusa”, wydane w przekładzie Szymona Żuchowskiego prozy Denisa Johnsona to znakomity przykład czegoś, co identyfikujemy umownie jako short story. Gatunek ten zakłada lekturę pojedynczych tekstów in one sitting – za jednym podejściem. Ale po co tak czytać, skoro dostajemy miniatury doskonałe, skonstruowane jak te małe, słodkie maszyny, które mamy ochotę podziwiać w nieskończoność i przyglądać się z bliska ich pracy? Tutaj to praca języka, która polega m.in. na zderzeniach knajackiego dialogu – chuligańskiego i ulicznego
Komiks o Czerwonej Róży
Róża Luksemburg jest jedną z czołowych myślicielek rewolucyjnego socjalizmu. Jednak była kimś więcej niż tylko teoretyczką. Sprawiła, że jej głos był słyszalny w świecie wrogo nastawionym do opinii ambitnych i zdeterminowanych kobiet. Przezwyciężyła fizyczne niedomagania i stawiła
Co nam po tym Tarabuku
Roberto Calasso, wybitny włoski eseista, redaktor i wydawca (Adelphi), wyznawał teorię, że wydawnictwo (takie przynajmniej, które on sam tworzył i któremu dyrektorował przez dekady) jest tak naprawdę jedną wielką księgą, którą tworzą wszystkie wydane tam tytuły. Każda z tysięcy wydanych książek była jakby kartą tej jednej, niemożliwej do napisania przez pojedynczą osobę księgi. Mówimy głównie o literaturze, poezji, ale też filozofii, mitach, starożytności. W tej autorskiej propozycji wydawniczej Calasso budował własny gmach ludzkiej kultury, której niejednoznaczność,
Nowa książka Stephena Kinga
Wiele osób pyta mnie o to, którą powieść Stephena Kinga lubię najbardziej. W pewnym momencie zdarzało się to tak często, że zacząłem zmyślać. Jednym podawałem tytuł To, innym Martwa strefa itd. Nie chodziło o to, żeby drażnić się








